Kaczyński opowiedział o niemieckich pociągach. "Dosiada się Niemiec, orientuje się, że to Polacy, wzywa konduktora"

Źródło:
TVN24, PAP
Kaczyński opowiedział o niemieckich pociągach
Kaczyński opowiedział o niemieckich pociągachTVN24
wideo 2/8
Kaczyński opowiedział o niemieckich pociągach. "Dosiada się Niemiec, orientuje się, że to Polacy, wzywa konduktora"TVN24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński odwiedził w niedzielę Opole, gdzie poruszył m.in. temat reparacji za straty w czasie II wojny światowej. - Można czasem jeszcze dzisiaj, a może i nie czasem, spotkać w Niemczech, że na przykład polscy eurodeputowani jadą w niemieckim pociągu w pierwszej klasie, dosiada się Niemiec, orientuje się, że to Polacy, wzywa konduktora, żeby ich wyrzucił, bo jak to Polacy mogą jechać w pierwszej klasie - stwierdził. - Tak proszę państwa jest, to jest część świadomości tego narodu. Musimy z tym skończyć - mówił. 

Jarosław Kaczyński podczas niedzielnej wizyty w Opolu mówił między innymi o sprawie reparacji za straty w czasie II wojny światowej. Stwierdził, że do tej pory różnego rodzaju odszkodowania za zbrodnie i straty popełnione przez Niemcy uzyskało 70 państw, ale nie ma wśród nich Polski. - Nie możemy się zgadzać, że jesteśmy tymi gorszymi. Twierdzenie, że nam się nie należą, jest częścią tego przekonania – powiedział. W tym kontekście zauważył, że należy odrzucić głosy, jakoby Polska zrzekła się reparacji na mocy decyzji komunistycznego rządu w 1953 roku.

- Żadnego zrzeczenia się nie było i do sprawy tej wracano - podkreślił. Dodał, że dowodem na to jest obliczenie strat Warszawy dokonane przez prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego przed niemal dwudziestu laty.

Nawiązując do raportu o stratach wojennych opublikowanego 1 września, prezes Jarosław Kaczyński powiedział, że zamieszczona tam kwota - ponad 6 bilionów złotych - może robić wrażenie, ale opiera się na "umiarkowanej" metodzie wyliczenia strat.

- Można czasem jeszcze dzisiaj, a może i nie czasem, spotkać w Niemczech, że na przykład polscy eurodeputowani jadą w niemieckim pociągu w pierwszej klasie, dosiada się Niemiec, orientuje się, że to Polacy, wzywa konduktora, żeby ich wyrzucił, bo jak to Polacy mogą jechać w pierwszej klasie. Tak proszę państwa jest, to jest część świadomości tego narodu. Musimy z tym skończyć. To jest jedna z metod - stwierdził Kaczyński. 

- Udawanie przez Niemcy mocarstwa moralnego to ich wielki atut, który świat kupuje. Pokazuje to, że przy pomocy propagandy można wszystko. Musimy światu uświadomić poprzez potężny atak informacyjny, można go nazwać nawet propagandowym, że to nieprawda - powiedział.

Prezes PiS dodał, że zaufanie wobec Niemiec na świecie jest ograniczone, ale "dziwne jest, że w kraju, który poniósł największe straty, był niszczony i poniżany, bardzo wielu ma inny pogląd". Taką postawę określił jako "miłość ofiary do kata". - Walka o reparacje będzie trwała długo, ale będziemy ją prowadzić z całą konsekwencją w skali globalnej. Świat musi wiedzieć, jak było - powiedział prezes Jarosław Kaczyński.

Kaczyński o wojnie w byłej Jugosławii: tu postrzelali, tam tańczyli 

Na spotkaniu w Opolu Jarosław Kaczyński stwierdził też, że "jesteśmy dzisiaj w bardzo poważnym kryzysie". - Bardzo poważnym kryzysie z jednej strony tym pocovidowym (…), ale także tym nowym kryzysie ekonomicznym wywołanym przez wojnę. Tutaj mamy przede wszystkim inflację, gigantyczne ceny surowców i mamy po raz pierwszy od '45 roku, czyli po raz pierwszy od 77 lat, po prostu wojnę – mówił prezes PiS.

- Wojnę w całym tego słowa znaczeniu. Były napady na Węgry [1956 rok - red.] i na Czechosłowację [1968 rok - red.], ale to nie były tak naprawdę żadne wojny, chociaż do starć zbrojnych - w szczególności na Węgrzech - dochodziło. Była wojna w Jugosławii, ale ona miała szczególny charakter. Tam było wiele frontów, wielu przeciwników, a wszystko działo się na terytorium dość wyraźnie mniejszym niż terytorium Polski - mówił.

Kaczyński o wojnie w byłej Jugosławii: ta wojna była taka, że tu chwilę postrzelali, tam tańczyli
Kaczyński o wojnie w byłej Jugosławii: ta wojna była taka, że tu chwilę postrzelali, tam tańczyliTVN24

Mówiąc o konflikcie w Bośni i Hercegowinie, Kaczyński, ocenił, że "ta wojna była taka, że tu chwilę postrzelali, tam tańczyli". - Ja to mówię z własnego doświadczenia, bo tam byłem - dodał. Na początku lat 90. Jarosław Kaczyński był członkiem konwoju humanitarnego, którego organizatorem była Janina Ochojska, obecnie prezes Polskiej Akcji Humanitarnej oraz deputowana do Parlamentu Europejskiego.

- Krótko mówiąc, to miało niewiele wspólnego z tym, co dzieje się dziś na Ukrainie. To jest wielka, regularna wojna. Tam już setki tysięcy, a za chwilę być może miliony żołnierzy będą walczyły. Tam używa się nowoczesnych rodzajów broni. Trzeba dokonać ogromnego wysiłku, żeby to się nie skończyło podbojem wielkiego państwa, bo Ukraina to terytorialnie państwo dwa razy większe niż Polska - przekonywał Kaczyński.

W czasie wojny w Bośni i Hercegowinie w latach 1992-95 zginęło 100 tysięcy ludzi.

"Gdyby tego narodu ukraińskiego nie było, to nie byłoby tej obrony"

Jak zaznaczył, "nikt nie ma dziś wątpliwości, że to państwo [Ukrainę - red.] zbudowane na podstawie narodowej, bo gdyby tego narodu ukraińskiego nie było, to nie byłoby tej obrony, nie byłoby tego heroizmu, nie byłoby tej sytuacji, której naprawdę nikt się nie spodziewał".

Kaczyński podkreślił, że gdy wojna w Ukrainie się zaczynała, a on był wicepremierem do spraw bezpieczeństwa, wszystkie ośrodki informacyjne świata przewidywały, że ta wojna potrwa bardzo krótko. Wspominał, że na jednej z narad usłyszał, że Kijów może się bronić jeszcze cztery dni. - Nie został zdobyty po dziś dzień - wskazał.

Prezes PiS zaznaczył, że "wszyscy się bardzo mylili, bo nie doceniali sił ukraińskich i nie doceniali ogromnej determinacji tego narodu i tej armii". - I ta determinacja jest najlepszym dowodem, że to jest państwo narodowe, które ma takie samo prawo do istnienia jak Rosja - oświadczył Kaczyński.

Autorka/Autor:ft/kg

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl