Most w Tylmanowej w Małopolsce jest od blisko pół roku czynny i można z niego korzystać, jednak dopiero wczoraj premier Mateusz Morawiecki uroczyście go otworzył. - Jest to nie tylko śmieszne, nie tylko żenujące, a niegodne polskiego premiera - skomentował poseł KO Cezary Tomczyk, który w Sejmie "wzorem" premiera "otworzył korytarz sejmowy".
W czwartek premier Mateusz Morawiecki uroczyście "otwierał" w Tylmanowej most na Dunajcu. Co ciekawe, mieszkańcy korzystają z niego już od ubiegłego roku. Wójt gminy Ochotnica Dolna Tadeusz Królczyk już 23 grudnia 2022 roku informował w mediach społecznościowych o "dokonaniu historycznego, pierwszego przejazdu przez most w Tylmanowej".
To nie pierwszy raz, gdy szef rządu i oficjele władzy "odbierali uroczyście" jakąś, często nową inwestycję.
Tomczyk "otworzył" korytarz sejmowy
Do tej sprawy - pół żarem, pół serio - odniósł się poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk. - Bareja wiecznie żywy, bo żeby coś otworzyć, to trzeba to wybudować i musi być otwarcie czegoś na nowo, na co sama nazwa wskazuje. A pan premier podchodzi do tego nowatorsko, czyli otwiera rzeczy, które już wcześniej zostały otwarte i dawno wybudowane - powiedział.
Tomczyk, który z reporterem TVN24 Radomirem Witem rozmawiał na korytarzu sejmowym, zwrócił uwagę na "słynną kotarę, która powstała po tak zwanym puczu sejmowym". - To spuścizna (byłego już - red.) marszałka (Sejmu Marka) Kuchcińskiego - przypomniał.
Poseł nawiązał tu do wydarzeń z 2016 roku. Wtedy, dokładniej 16 grudnia, rozpoczął się przy Wiejskiej kryzys parlamentarny. W związku z planami ograniczenia pracy dziennikarzy w Sejmie oraz wykluczeniem z obrad Michała Szczerby (PO), opozycja rozpoczęła blokadę mównicy sejmowej. Posiedzenie przeniesiono do innej sali, gdzie głosami PiS, w Sali Kolumnowej, przyjęto budżet na 2017 rok - zdaniem opozycji nielegalnie. Nocne wydarzenia w Sejmie doprowadziły do obywatelskich protestów.
Korytarz, przy którym stanął Tomczyk, za kadencji Marka Kuchcińskiego nie był dostępny między innymi dla dziennikarzy.
- Więc ja proponuję, żebyśmy wzorem pana premiera Morawieckiego otworzyli ten korytarz - podsumował Tomczyk. Poseł następnie zaciągnął kotarę, po czym oświadczył ironicznie: - Szanowni państwo, chciałbym dokonać uroczystego otwarcia korytarza sejmowego. Budynek odbudowany po wojnie, tutaj jest kotara. W związku z tym, dokonujemy uroczystego otwarcia - zakończył, zaciągając kotarę z powrotem.
- Mniej więcej taki manewr zrobił pan premier Morawiecki. Jest to nie tylko śmieszne, nie tylko żenujące, a niegodne polskiego premiera - skwitował.
Ozdoba: to oficjalna uroczystość związana z kalendarzem
O to, dlaczego premier otwiera otwarty most pytany był w Sejmie także Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska z Suwerennej Polski. - Ja nie wiem, czy jest to kwestia otwartego mostu, czy jest to po prostu oficjalna część uroczystości, a wcześniej rzeczywiście jakaś forma pozwolenia na użytkowanie była - odpowiedział.
Na zwrócenie uwagi, że przed "uroczystym" otwarciem przez premiera, mieszkańcy jeździli już po tym moście od blisko pół roku, Ozdoba odparł: - No i co z tego. Oficjalna uroczystość, która jest związana z kalendarzem, czy też z elementami związanymi z poinformowaniem dotyczącym użytkowania, od momentu nieoficjalnego, ale pozwolenia na użytkowanie, jest dość częstą praktyką.
Dopytywany, czy nie szkoda publicznych pieniędzy na organizowanie takich aktywności premiera, Ozdoba argumentował, że nie jest to jego zdaniem "malowanie trawy na zielono, tylko zakomunikowanie, w momencie, kiedy jest to możliwe". - I nie ma nic złego, że taka komunikacja jest - ocenił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24