Nawet pół miliona prawosławnych, grekokatolików oraz staroobrzędowców w całej Polsce zasiadło do wigilijnych stołów, a następnie spotkali się na bożonarodzeniowych celebrach w cerkwiach.
Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, wśród nich grekokatolicy i staroobrzędowcy, rozpoczęli święta Bożego Narodzenia. Przypadają trzynaście dni po świętach katolickich, ponieważ obchodzone są według kalendarza juliańskiego.
Wigilia i nabożeństwa
Prawosławne rodziny świętujące Boże Narodzenie w sobotę po zmroku zasiadły do Wigilii. Postny posiłek zaczynał się od modlitwy i dzielenia prosforą - chlebem liturgicznym, używanym w Kościele Wschodnim do konsekracji i komunii.
Potem odbyły się kilkugodzinne modlitwy w cerkwiach. W zależności od lokalnej tradycji rozpoczynają się one o północy lub dwie godziny później.
Biskupi: współczesny świat jest pełen trudności
"Współczesny świat jest pełen trudności, duchowych i materialnych rozczarowań" - napisali hierarchowie w bożonarodzeniowym orędziu. Dodali, że obecnie człowiek doświadcza wielu wzburzeń i upadków, które prowadzą do rozkładu rodziny i społeczeństwa. "Ludzkość cierpi z powodu wielu bratobójczych wojen, terroryzmu, patologii, zabijania nienarodzonych dzieci itp. W świecie jest wiele niesprawiedliwości, gwałtów, a za mało modlitwy, miłości, wstrzemięźliwości" - napisali biskupi podkreślając przy tym, że prawosławni chrześcijanie mają obowiązek "dawania przykładów czynienia dobra dla otaczającego nas świata".
Zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego abp Sawa w zwrócił uwagę na znaczenie rodziny. - Pamiętajmy, że zdrowa rodzina jest miejscem właściwego wychowania przyszłego pokolenia (...), na rodzinie spoczywa obowiązek zachowania wiary w Boga, kultury duchowej i obyczajów prawosławnych - mówił hierarcha.
Według kalendarza juliańskiego Boże Narodzenie świętują też grekokatolicy, których skupiska są m.in. na Podkarpaciu. Tu główne obchody Bożego Narodzenia miały miejsce w archikatedrze pw. Jana Chrzciciela w Przemyślu. Uroczystości odbyły się też w Komańczy, Rzepedzi, Mokrem i Ustrzykach Dolnych.
Prawosławni apelują o wsparcie dla Ukraińców
W liście pasterskim na Boże Narodzenie greckokatolickiego metropolity przemysko-warszawskiego arcybiskupa Eugeniusza Popowicza oraz innych hierarchów tego Kościoła w Polsce, zwrócono uwagę na Ukraińców, których jest w Polsce coraz więcej: "Tutaj szukają pracy, a także możliwości kontynuowania nauki w szkołach średnich lub wyższych" – napisali biskupi. Przywołali statystyki, według których obecnie w Polsce może być nawet 1,5 mln Ukraińców. Zdaniem hierarchów, jest to konsekwencją wojny, a także sytuacji gospodarczej i politycznej na Ukrainie. "Taka sytuacja jest dla nas wyzwaniem i okazją do złożenia chrześcijańskiego świadectwa i sprawdzenia, czym naprawdę jest nasze chrześcijaństwo" – dodali biskupi.
Życzenie od prezydenta i premiera
Życzenia z okazji prawosławnego Bożego Narodzenia złożyli m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki a także abp Stanisław Gądecki - przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Według hierarchów Kościoła Wschodniego w Polsce może być nawet pół miliona wiernych tego obrządku. Oficjale statystyki mówią o nieco ponad stu tysiącach osób.
Autor: PTD / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Darek Delmanowicz