Na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach złożono dziś do grobu urnę z prochami gen. Tadeusza Sawicza, ostatniego polskiego pilota myśliwskiego, który brał udział w bitwie o Anglię. Sawicz zmarł 19 października w Kanadzie. W pogrzebie uczestniczył m.in. poczet sztandarowy brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych (RAF), a we wtorek na cześć polskiego lotnika opuszczono do połowy masztu flagę w brytyjskiej ambasadzie w Warszawie.
Środowe uroczystości pogrzebowe rozpoczęła przed południem msza św. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego pod przewodnictwem biskupa polowego WP Józefa Guzdka. Następnie na Powązkach odbyła się ceremonia pogrzebowa, w której uczestniczył m.in. wiceszef MON Czesław Mroczek oraz rodzina zmarłego, w tym wdowa po generale - Jadwiga Sawicz.
Na czele delegacji wojskowych lotników stał dowódca Sił Powietrznych gen. Lech Majewski oraz jego zastępca, nowy szef szkolenia SP gen. Sławomir Kałuziński. Ambasador Wielkiej Brytanii Robin Barnett wygłosił na Powązkach przemówienie.
Urnę z prochami gen. Sawicza przywieziono do Polski w poniedziałek samolotem rejsowym z Kanady. We wtorek w Wojskowym Porcie Lotniczym Warszawa-Okęcie odbyła się uroczystość powitalna, w której uczestniczył m.in. minister Siemoniak. Następnie prochy generała trafiły do Dowództwa Sił Powietrznych, gdzie odbyło się kilkugodzinne czuwanie. Wieczorem urnę przewieziono do Katedry Polowej WP.
Zestrzelił trzy messerschmitty
Polska armia zaliczyła gen. Sawiczowi zestrzelenie trzech niemieckich maszyn i uszkodzenia kilku innych. Na tzw. liście Bajana, dokumentującej osiągnięcia polskich pilotów myśliwskich podczas II wojny światowej, zajął 82. miejsce (na 447 pozycji). W siłach zbrojnych na Zachodzie Sawicz dowodził m.in. 1. oraz 3. Polskim Skrzydłem Myśliwskim.
Urodzony w 1914 r. w Warszawie, w 1936 r. ukończył Szkołę Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. W kampanii wrześniowej latał na myśliwcach P.11c. Awansował na zastępcę dowódcy 114. eskadry. Po 17 września 1939 r. przedostał się do Rumunii, a następnie przez Jugosławię i Włochy do Francji, gdzie szkolił się w Centrum Wyszkolenia Lotnictwa w Lyon-Bron.
W czasie kampanii francuskiej latał w Groupe de Chasse III/10. Po upadku Francji uciekł samolotem do Algieru, skąd przez Casablankę 17 lipca 1940 r. dotarł do Anglii. Resztę wojny służył w polskim lotnictwie myśliwskim w ramach RAF-u. Po przeszkoleniu na samolotach Hurricane w październiku 1940 r. Sawicz otrzymał skierowanie do 303. Dywizjonu Myśliwskiego im. Tadeusza Kościuszki, w którym walczył podczas bitwy o Anglię, która trwała od 10 lipca do 31 października 1940 r.
Odznaczony przez Brytyjczyków, Amerykanów i Holendrów
W lutym 1941 r. Sawicza przeniesiono do pierwszego składu 316. Dywizjonu "Warszawskiego". Był m.in. instruktorem lotniczym. Od września 1942 r. objął dowództwo 315 Dywizjonu "Dęblińskiego". Był też na stażu w sztabie 9. Armii Powietrznej USA jako oficer łącznikowy. W latach 1944-45 był m.in. dowódcą 1. i 3. Polskiego Skrzydła Myśliwskiego.
W czynnej służbie był do początku 1947 r. odznaczono go m.in. Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari. Otrzymał też wysokie odznaczenia brytyjskie, amerykańskie i holenderskie. W 1957 r. wyjechał z Anglii do Kanady, gdzie pracował w firmach lotniczych. W ostatnich latach swojego życia mieszkał w okolicach Toronto. 3 maja 2006 r. prezydent Lech Kaczyński mianował go generałem brygady. Gen. Sawicz zmarł 19 października 2011 r.
Źródło: PAP