40 osób zostało ewakuowanych po nocnym pożarze bloku przy ul. Zbocze w Łodzi. Spaliło się mieszkanie na poddaszu i część dachu. Pożar ugaszono, jednak część ewakuowanych lokatorów nie może na razie wrócić do swoich mieszkań.
Ogień - jak powiedział oficer dyżurny straży pożarnej w Łodzi - pojawił się ok. północy ze środy na czwartek w jednym z mieszkań na użytkowym poddaszu jednopiętrowego, wielorodzinnego budynku.
Ogień szybko przeniósł się na dach. Na czas akcji ewakuowano z całego bloku ok. 40 osób. Trzem z nich, podtrutych tlenkiem węgla, pomocy udzieliło na miejscu pogotowie. Dla wszystkich ewakuowanych na czas akcji podstawiono autobus MPK.
Trafili do hotelu
Według strażaków, w wyniku pożaru doszczętnie spłonęło mieszkanie na poddaszu oraz ok. 450 m kw. dachu. Część lokatorów wróciła do domu. Pozostali, których mieszkania zostały zalane w trakcie akcji gaśniczej, zostali zakwaterowani w hotelu lub udali się do swoich rodzin.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. W akcji gaśniczej brało udział 10 zastępów strażaków. W jej trakcie ranny został jeden strażak OSP, który przewrócił się na śliskiej nawierzchni.
mac/tr
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24