Policjanci, strażacy i ratownicy WOPR od wczesnych godzin rannych szukają 8 zaginionych żeglarzy - 6 mężczyzn i 2 kobiet.
Akcja prowadzona jest na terenie trzech powiatów: mrągowskiego, węgorzewskiego i giżyckiego. W poszukiwaniach uczestniczy policja, ratownicy WOPR-u, oraz płetwonurkowie straży pożarnej.
Nurkowie przeczesują głównie te rejony, gdzie według relacji świadków - stracono kontakt z zaginionymi - głównie na jeziorach Śniardwy i Mikołajskim.
W akcji nadal biorą też udział policjanci z Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, którzy przebywali na szkoleniu koło Węgorzewa. Dysponują oni psami do poszukiwania ciał w wodzie. Inni policjanci ze śmigłowców i samolotu wypatrują zaginionych. Używają też kamery termowizyjnej.
- Próbowaliśmy namierzyć jachty kotwicą ciągniętą po dnie tak, by zahaczyć nią łódź - tłumaczy ratownik Jarosław Mioduszewski. Świadkowie relacjonowali, że zatonęły jachty z uwięzionymi pod pokładem ludźmi, ale nurkowie nie znaleźli w nich ofiar. Zaraz po przejściu nawałnicy z wody wyłowiono ok. 70 osób.
Zdaniem strażaków największym problemem dla uczestniczących w akcji poszukiwawczej są szybko zmieniające się warunki atmosferyczne oraz niedokładne relacja bezpośrednich świadków zaginięć.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: fot. www.mazury.info.pl