Kolejne samoloty ze sprzętem oraz żołnierzami lądują na lotnisku w podrzeszowskiej Jasionce. We wtorek do godziny 14, według ustaleń reportera TVN24, pojawiły się tam trzy samoloty osobowe Boeing 767 i 747 z amerykańskimi żołnierzami oraz pięć transportowców Boeing C-17 Globemaster III. Od kilkunastu dni trwa wzmacnianie wschodniej flanki NATO w związku z ryzykiem inwazji Rosji na Ukrainę.
Od północy, jak donosił około 14 we wtorek Mateusz Półchłopek, nasz reporter na lotnisku w podrzeszowskiej Jasionce, wylądowało osiem dużych samolotów: trzy pasażerskie i pięć transportowych. - Żołnierze przylatywali Boeingami 767 oraz 747. Sprzęt dowożą transportowce Boeing C-17 Globemaster III - przekazał nasz dziennikarz.
- Pojawiają się tutaj co jakiś czas śmigłowce, między innymi Black Hawk - dodał Półchłopek.
O tym, co dokładnie znajduje się w kontenerach - ze względów strategicznych - nie informuje ani strona amerykańska, ani Ministerstwo Obrony Narodowej.
Oficjalnie wiadomo, że Amerykanie mają stacjonować w Centrum G2 Arena, które znajduje się niedaleko lotniska w Jasionce. - Nieoficjalnie wiemy, że sojusznicy służą też w dwóch okolicznych bazach wojskowych: w Mielcu oraz Nowej Dębie - przekazał dziennikarz.
Transporty przybywają od kilkunastu dni
Od kilkunastu dni sojusznicy Polski - przede wszystkim Amerykanie - pojawiają się na lotniskach w całym kraju. W ubiegłym tygodniu do Łasku przyleciały myśliwce, a do Warszawy - brytyjscy marines.
W poniedziałek w Jasionce lądowały dwa Boeingi 777, czyli największe, dwusilnikowe samoloty pasażerskie świata.. Tego dnia pod Rzeszowem usiadły również amerykańskie helikoptery, m.in. Black Hawk oraz Boeing CH-47 Chinook.
W sobotę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że żołnierze amerykańscy z 82. dywizji w sile prawie 5 tysięcy dołączą do już przebywających w Polsce 5 tysięcy wojsk. Jak zaznaczył, "dodatkowi żołnierze wzmocnią siły amerykańskie w południowo-wschodniej części naszego kraju".
Przemieszczenie sił NATO i wzmocnienie jej wschodniej flanki, między innymi w Polsce, związane jest z ryzykiem inwazji Rosji na Ukrainę.
Źródło: TVN24, PAP