- Do pracy wróciło 7 z 9 lekarzy - poinformował dr Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. - Czekamy na nowych pacjentów. Ci, którzy wcześniej zostali ewakuowani prawdopodobnie pozostaną w szpitalach, do których zostali przeniesieni - dodał.

Lekarze nie podpisali kontraktów

Do zawieszenia działalności oddziału neurologii i leczenia udaru mózgu w toruńskim szpitalu doszło w środę. Oddział neurologiczny został ewakuowany, a prawie trzydziestu pacjentów przetransportowano do innych placówek.

Powodem zawieszenia działalności oddziału było wygaśnięcie kontraktów lekarzy i brak porozumienia w sprawie nowych warunków płacowych. W efekcie z pracy zrezygnowało większość z zatrudnionych na oddziale specjalistów. Lekarze tłumaczyli w środę, że wysokość ich kontraktów jest taka sama od siedmiu lat i dlatego nie mogli zgodzić się na proponowane przez dyrekcję warunki. W ocenie dyrekcji żądania finansowe lekarzy były zbyt wysokie i "szpital nie ma tak dużych pieniędzy", by je spełnić.

Kontrolę w szpitalu prowadzi NFZ i Ministerstwo Zdrowia.

Autor: eos/kka / Źródło: TVN24, PAP