- Rozważanie kandydatury Polaka na szefa NATO jest korzystne dla wizerunku Polski - tak Radosław Sikorski skomentował opinię brytyjskiego dziennika "The Economist", że to polski szef dyplomacji byłby najlepszym szefem NATO. Minister nie zdradził jednak, czy kiedykolwiek otrzymał propozycję kandydowania na to stanowisko.
- Osobiście zgadzam się z główną tezą artykułu, iż po dziesięciu latach naszej obecności w NATO przyszedł czas, by na kluczowe stanowiska w Sojuszu poważnie rozważać kandydatury z Europy Środkowo-Wschodniej. Jeśli w tym kontekście mówi się o Polsce, to dobrze to służy budowaniu pozytywnego wizerunku naszego kraju - podkreślił Sikorski na poniedziałkowej konferencji prasowej w Bydgoszczy.
Szef polskiej dyplomacji nie dał się namówić na zdradzenie czy któryś z zagranicznych polityków rozmawiał z nim na temat ewentualnego ubiegania się o stanowisko szefa NATO. - Niech to pozostanie moją słodką tajemnicą - skwitował krótko pytania dziennikarzy.
Ponad podziałami
Radosław Sikorski odpowiedział też na słowa Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził w niedzielę, że "sprawowanie takich funkcji międzynarodowych jest korzystne dla Polski. Dobrze, aby był to Polak. Tak samo uważaliśmy w przypadku Aleksandra Kwaśniewskiego, kiedy jego kandydatura była rozważana na różne wysokie międzynarodowe stanowiska i tak samo będzie, jeżeli chodzi o Radosława Sikorskiego".
- Chciałem podziękować panu Jarosławowi Kaczyńskiemu, że jest gotów w sprawie polskiej kandydatury na tego typu urząd kierować się przede wszystkim dobrem kraju i poprzeć kogoś nawet w poprzek podziałów politycznych - mówił Sikorski. I dodał: - To dobrze świadczy o tym, że mimo różnych bieżących kontrowersji polscy politycy, szczególnie w działaniach na zewnątrz, potrafią ze sobą współpracować.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/TVN24