Ponad tonę kokainy o rekordowej czarnorynkowej wartości 500 milionów złotych spaliły w utajnionym miejscu służby specjalne - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
To była największa wpadka narkotykowych dilerów na terenie Polski. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przechwyciła tonę kokainy, która natychmiast trafiła do specjalnego skarbca.
Po kilku miesiącach sąd zgodził się na zniszczenie narkotyku. To była bezprecedensowa decyzja, ponieważ do tej pory temida niezwykle rzadko decydowała się na taki krok.
Wcześniej służby zmuszone były ponosić gigantyczne koszty bezpiecznego przechowywania narkotyku.
Nieznane miejsce i czas
Miejsce, w którym spalono narkotyk nie jest znane, podobnie jak data. Osiem osób zatrzymanych przez ABW czeka na proces. Nieoficjalnie wiadomo, że kokainę sprowadził do Polski Kolumbijczyk, który od dziesięciu lat ma nasze obywatelstwo.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu