Psu na budę takie państwo, które nie jest w stanie zaopiekować się tymi, którzy są najsłabsi - mówił lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Zaprezentował plan pomocy dla osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Wymieniał w tym kontekście między innymi "jak najszybciej umożliwienie osobom pobierającym świadczenie pielęgnacyjne wykonywania pracy" czy zrównanie praw osób z niepełnosprawnościami, które stały się nimi przed i po osiągnięciu pełnoletności.
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia przedstawił na piątkowej konferencji plan swojego ugrupowania dla osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów pod nazwą Pełnoprawni. - Ten plan to proste, konkretne osiem punktów, które - mówię to z cała powagą - jesteśmy zdecydowani i zdeterminowani wdrożyć, jeżeli będziemy mieli odpowiedzialność powierzoną nam przez wyborców za polskie sprawy, za los naszej ojczyzny - oświadczył.
Jego zdaniem "jest mnóstwo rzeczy, które trzeba zrobić". Wymienił kilka punktów zawartych w planie Polski 2050. - Pierwsza z nich to oczywiście jak najszybsze zlikwidowanie pułapki rentowej, jak najszybciej umożliwienie osobom pobierającym świadczenie pielęgnacyjne wykonywania pracy - ocenił. Przypominał, że świadczenie wynosi nieco ponad dwa tysiące złotych.
- Zreformujemy system orzecznictwa tak, żeby rzeczywiście odpowiadał sytuacji, w jakiej znajdują się osoby niepełnosprawne, a nie był środkiem represji ze strony państwa. Bo dzisiaj tak może być przez osoby z niepełnosprawnościami traktowany. Do czego to jest podobne, żeby osoba z zespołem Downa musiała co dwa lata stawać przed orzecznikiem, który będzie potwierdzał, że nadal ten zespół Downa ta osoba ma. Przecież to nie jest logiczne, to nie jest rozsądne, to nie ma nic wspólnego z poszanowaniem godności człowieka. To trzeba zmienić - kontynuował Hołownia.
"Nie będzie żadnej sensownej polityki, jeżeli nie będzie ludzkiego spojrzenia"
Wskazywał także na potrzebę zrealizowania "wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku", który - jak mówił - zrównywał prawa osób z niepełnosprawnościami, które stały się nimi przed i po 18. roku życia.
Wymienił też "świadczenie przywracające dla tych, którzy zakończyli już swoją opiekę nad osobą niepełnosprawną na skutek jej śmierci (...) albo na skutek innej sytuacji, która zaistniała". - Ci ludzie całe swoje życie poświęcili często temu jednemu zadaniu. Temu żeby człowiek, którym się opiekowali, miał godne, szczęśliwe, spełnione życie. I oni po tym całym życiu poświęconym tej opiece zostają bez pracy, zostają często sami, zostają bez żadnego wsparcia. Państwo powinno ich zauważyć - mówił Szymon Hołownia.
Według niego "mamy do czynienia z politykami, z osobami, które mówią: polityka to twarda gra, dzisiaj musimy zająć się przede wszystkim tym, żeby spuścić łomot tym czy tamtym". - Ale nie będzie polityki, żadnej polityki, żadnej sensownej polityki, jeżeli w tej polityce nie będzie ludzkiego spojrzenia, ludzkiego rozumu, ludzkiego serca i wparcia dla tych, którzy tego wsparcia dzisiaj potrzebują - przekonywał. - Psu na budę takie państwo, które nie jest w stanie zaopiekować się tymi, którzy są najsłabsi - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24