Podziękowania i kwiaty otrzymał policjant, który przez telefon uratował 1,5 rocznego chłopca, kiedy ten zaczął się dusić. Udało mu się bowiem wytłumaczyć matce, jak udzielić jej synowi pierwszej pomocy.
Asp. Jackowi Kawałko z Bolesławca dziękowała matka 1,5 rocznego dziecka. Symbolicznie przekazała mu kwiaty. Uratowany maluch otrzymał od policjantów słodycze i maskotkę Dolnośląskiej Policji – przyjaciela dzieci "Komisarza Lwa".
Do zdarzenia doszło pod koniec marca 2011 r. Ok. godz. 22 zastępca oficera dyżurnego odebrał telefon od młodego chłopaka, który chciał wezwać pomoc do swojego, duszącego się braciszka.
Wezwali karetkę
Nastolatek zadzwonił po pomoc na numer 112 po tym, jak jego mały brat zaczął się dusić. Policjant zaczął przez telefon instruować matkę, co należy zrobić, by udzielić dziecku pierwszej pomocy (wyjaśniał, jak sprawdzić, czy dziecko ma drożne drogi oddechowe, czy wyczuwalne jest tętno, jak prowadzić dalej sztuczne oddychanie, a zalecenia funkcjonariusza przekazywał matce syn).
W tym czasie drugi z funkcjonariuszy, z innego telefonu, powiadamiał pogotowie ratunkowe. Dziecko udało się uratować.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały policyjne