Polski żołnierz ranny w Afganistanie

W wyniku ataku w bazie lotniczej Bagram ranny został polski żołnierz - poinformowało w komunikacie Ministerstwo Obrony Narodowej. Odpowiedzialność za zamach wzięli na siebie talibowie.

Afgańskie ministerstwo obrony poinformowało, że wybuch miał miejsce chwilę po godzinie 5.30 czasu lokalnego (1.00 czasu polskiego).

W wyniku potężnej eksplozji zginęły co najmniej cztery osoby, a 18 zostało rannych - podały źródła NATO.

Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało w sobotnim komunikacie, że wśród rannych jest polski żołnierz. Jak dodano, został on przewieziony do szpitala w Bagram i pozostaje pod opieką personelu medycznego.

"Lekarze określają jego stan jako stabilny, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Rodzina żołnierza została powiadomiona o zdarzeniu" - czytamy.

Obecnie - jak podało MON - trwa ustalenie przyczyn i skutków ataku.

W tej chwili w Afganistanie służy około 200 polskich żołnierzy. W ramach misji Resolute Support, m.in. wspólnie z Amerykanami, szkolą oni przedstawicieli afgańskich służb bezpieczeństwa.

Przyznali się talibowie

Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid przyznał na Twitterze, że to jego ugrupowanie stoi za zamachem w bazie Bagram. Baza ta jest regularnie atakowana przez talibów. W grudniu ubiegłego roku jadący na motocyklu zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze w pobliżu bazy, zabijając sześciu amerykańskich żołnierzy.Talibowie opanowali znaczne obszary Afganistanu po zakończeniu głównej misji NATO w tym kraju w 2014 roku. Obecnie kontrolują więcej terytorium niż kiedykolwiek od obalenia ich reżimu przez wojska USA w 2001 roku.

Potężny wybuch w bazie NATO. Są ofiary

Potężny wybuch w bazie NATO. Są ofiary

Autor: kg/kk / Źródło: PAP

Czytaj także: