"Kiedy biją, nie ma miejsca na podziały"

[object Object]
Liderzy partii lewicowych wzięli udział w manifestacji "Polska przeciw przemocy" w Białymstokutvn24
wideo 2/25

Gdyby rządzili brunatni, którzy rzucali w zeszłym tygodniu kamieniami, dla takich jak ja, dla takich jak wy nie byłoby miejsca - mówił lider Wiosny Robert Biedroń podczas manifestacji "Polska przeciw przemocy" zorganizowanej w niedzielę w Białymstoku. Protest to reakcja na wydarzenia, do jakich doszło w ubiegłą sobotę podczas białostockiego Marszu Równości. - Kiedy biją, nie ma miejsca na podziały - powiedział lider partii Razem Adrian Zandberg. Głos ze sceny zabrał również przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty.

Według szacunków podlaskiej policji w niedzielnej manifestacji uczestniczyło około 400 osób. Nie zanotowano incydentów. Uczestnicy protestu trzymali tęczowe flagi, flagi Polski i Unii Europejskiej, a także chorągiewki z napisem "Polska przeciw przemocy" oraz transparenty z hasłami, między innymi: "Solidarność naszą bronią", "Żądamy równości małżeńskiej", "Równi wobec prawa", "2/3 młodzieży LGBT rozważało samobójstwo".

Głos zabrali liderzy trzech ugrupowań lewicowych, które ogłosiły zamiar tworzenia wspólnego bloku lewicy w jesiennych wyborach parlamentarnych.

"Jestem gejem, jestem ateistą, unikam mięsa"

- Kiedy mamy poczucie, że idziemy ciemną doliną, że przed nami nie ma przyszłości, że w naszym kierunku lecą kamienie, że nas obrażają, warto czasem obejrzeć się za siebie i zobaczyć, jak wiele ludzi dobrej woli jest w naszym kraju - mówił Robert Biedroń w trakcie manifestacji.

- Chcemy Polski, która będzie domem wszystkich, chcemy Polski równej, Polski solidarnej - dodał. Jak wskazywał, "Polski, w której nie tylko Jarosław Kaczyński z kotem będzie się czuł jak w domu, ale także chłopak i dziewczyna, dwie dziewczyny i dwóch chłopaków będą czuli się jak w domu. Chcemy normalnej Polski".

- Jestem gejem, jestem ateistą, unikam mięsa - nie powinno mnie tu być. Gdyby rządzili brunatni, którzy podnieśli ręce tydzień temu, którzy rzucali w nas kamieniami, dla takich jak ja, dla takich jak wy, nie byłoby w tym kraju miejsca - powiedział lider Wiosny.

W ocenie Biedronia w Polsce brakuje teraz najbardziej "miłości i empatii, szacunku do drugiego człowieka", dlatego zwrócił się do zgromadzonych z prośbą o solidarność i obronę nie tylko osób LGBT, ale każdego poniżanego człowieka, bez względu na poglądy polityczne.

Zandberg: kiedy biją, nie ma miejsca na podziały

Lider partii Razem Adrian Zandberg mówił natomiast, że aby przeciwstawić się nienawiści, trzeba być solidarnym, bo "to solidarność jest naszą największą bronią". - Wierzę, że przeważająca większość Polaków, która tydzień temu zobaczyła te straszne sceny, sceny przemocy, sceny linczu, pomyślała: "nie, nie zgadzam się, nie ma zgody na przemoc". Chciała być solidarna z ofiarami tej przemocy, chciała powiedzieć gromkie, głośne "nie" tym bandytom, którzy biją - mówił Zandberg.

- Bo kiedy biją, to nie ma miejsca na podziały. Kiedy biją, jest tylko jeden wybór: można albo stanąć po stronie tych, którzy biją, albo w obronie tych, którzy są bici. I każdy przyzwoity człowiek powinien wiedzieć, gdzie jest jego miejsce - powiedział.

- Jestem tutaj, bo wierzę w wolną Polskę - podkreślił Zandberg. I dodał: - Wolność oznacza to, że się nie boimy, wolność oznacza to, że możemy się gromadzić w miejscach publicznych, że możemy iść ulicą za rękę z osobą, którą kochamy i że nikt z nas nie ma duszy zatrutej lękiem.

Zandberg: kiedy biją, nie ma miejsca na podziały
Zandberg: kiedy biją, nie ma miejsca na podziałytvn24

Czarzasty: jest czas prostych słów, prostego podawania ręki

Szef SLD Włodzimierz Czarzasty zwrócił się natomiast do "kierownictwa" Prawa i Sprawiedliwości. - Doprowadziliście do tego, że ludzie patrzą na siebie złym wzrokiem, że ludzie mówią o sobie źle, że przy jednym wigilijnym stole źle o sobie myślą - powiedział. Dodał, że "wiecie o tym, że 'urodziny Hitlera' to złe rzeczy", odnosząc się do reportażu dziennikarzy "Superwizjera" o środowisku polskich neonazistów.

- Wiecie o tym, że jak ludzie się opluwają, to złe rzeczy. Wiecie o tym, że jak ministrowie mówią o gejach i o lesbijkach, że to sodomia, to złe rzeczy. Wiecie, ale nie reagujecie - wyliczał.

- Jest czas prostych słów, prostego podawania ręki. Mówienia prostych prawd, że ludzie mają prawo wierzyć w co chcą i kochać się, jak chcą. Mówienia o tym, że podawanie ręki jest lepsze niż jej ucinanie - powiedział przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

- Nie chcę, żeby jeden kopał drugiego. Nie chcę, żeby jeden opluwał drugiego. Nie chcę, żeby przy stołach rodziny się kłóciły - mówił. Jego zdaniem "w czasach zarazy budzą się demony, budzi się zło i złe słowo". Jak dodał, "nie będziemy tolerowali tego, że ktoś wiesza zdjęcia posłów, że ktoś dzieli nasz kraj na sorty".

Czarzasty: jest czas prostych słów, prostego podawania ręki
Czarzasty: jest czas prostych słów, prostego podawania rękitvn24

Z kolei rzecznik SLD Anna Maria Żukowska oceniła, że w Polsce nie ma dziś prawdziwej demokracji, ponieważ demokracja jest wtedy, kiedy każda osoba ma równe prawa. - Tych praw w Polsce nie ma. Jest to także winą moją, mojego ugrupowania, wielu innych polityczek i polityków, i za to chciałabym was wszystkich i wszystkie przeprosić, bo was zawiedliśmy – oświadczyła.

- Kiedy mówią: "to jeszcze nie jest czas, żeby walczyć o równość małżeńską, żeby walczyć o związki partnerskie, bo trzeba walczyć o demokrację", to mówię: "gdzie jest demokracja?". Demokracja jest wtedy, kiedy ta równość jest - dodała.

"Pokażcie teraz Polsce i całemu światu, że najważniejsze dla nas przykazanie miłości"

Podczas manifestacji odczytano również list od wdowy po prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu, europosłanki Magdaleny Adamowicz. Jej zdaniem wydarzenia z Białegostoku z minionego tygodnia to "straszny wybryk grupy chuliganów, a nawet bandziorów".

"Proszę was, pokażcie teraz Polsce i całemu światu, że najważniejsze dla nas przykazanie miłości (...) to również wasza dewiza" - zwróciła się Adamowicz w liście do uczestników protestu. Jak dodała, "zbliżamy się do granicy, za którą jest prawdziwe piekło. Prowadzą nas tam politycy, którym nie zależy na wartościach, ale na władzy za wszelką cenę. Oby tą ceną nie była znowu krew Polaków".

Odczytano też list od 18-letniego Michała, który został pobity podczas Marszu Równości w Białymstoku w ubiegłym tygodniu. "Nie nienawidzę osób, które skrzywdziły mnie i moich bliskich, bo nienawiść oznacza, że życzę im jak najgorzej. A ja życzę im, by się opamiętali i zrozumieli, co tak naprawdę jest dobre" - napisał.

Głos zabrali też aktywiści i społecznicy z Białegostoku, którzy mówili o przemocy, do jakiej doszło podczas Marszu Równości. - Jestem tu dziś po to, żeby przypomnieć, że to nie była tylko przemoc, lecz była to przemoc bardzo konkretna, mająca imię "homofobia". Jej ofiarami są tak samo osoby LGBT, jak i towarzyszący im heterosojusznicy - apelowała jedna z organizatorek Marszu Równości w Białymstoku ze stowarzyszenia "Tęczowy Białystok" Joanna Głuszek.

- Nie uciekajmy od tego słowa, nie rozwadniajmy go, nie uogólniajmy tego, co się stało - dodała.

Społeczniczka i socjolożka doktor Katarzyna Sztop-Rutkowska także oceniła, że przemoc, której doświadczyli uczestnicy Marszu Równości, to była homofobia. - To te działanie, to te uprzedzenia krzywdzą prawdziwych ludzi, z krwi i kości, nie żadną pochrzanioną ideologię - mówiła. Dodała, że w Polsce walka o prawa osób homoseksualnych to sprawa nas wszystkich.

"Robienie polityki" oraz niewielka grupa kontrmanifestantów

W środę liderzy lewicowych partii wystosowali list otwarty, w którym zaprosili do udziału w swojej niedzielnej manifestacji "przedstawicieli i przedstawicielki wszystkich grup społecznych i zawodowych, przedstawicieli rządu i prezydenta, organizacji pozarządowych, administracji publicznej i samorządu, członków i członkinie wszystkich partii i środowisk politycznych, wszystkich kościołów i związków wyznaniowych".

Wiceprezes PiS i pełnomocnik rządu do spraw społeczeństwa obywatelskiego i równego traktowania Adam Lipiński zapytany, czy wyobraża sobie możliwość uczestnictwa przedstawicieli PiS lub rządu Mateusza Morawieckiego w niedzielnym proteście, stwierdził, że "robienie polityki" z wydarzeń w Białymstoku "jest nieporozumieniem" i może spowodować, że "wcześniej czy później" dojdzie znowu do niepotrzebnego politycznego starcia.

W niedzielę na placu przed Teatrem Dramatycznym zebrała się też niewielka grupa kontrmanifestantów na zgromadzeniu pod hasłem "W obronie dzieci nienarodzonych".

Ataki w czasie sobotniego Marszu Równości

20 lipca w Białymstoku przejście Pierwszego Marszu Równości, który odbył się pod hasłem "Białystok domem dla wszystkich", kilkakrotnie próbowali zablokować kontrmanifestanci, w tym przedstawiciele środowisk kibicowskich. W stronę uczestników rzucano kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwano też obraźliwe słowa.

Podlaska policja ustaliła do tej pory tożsamość ponad 100 osób podejrzewanych o popełnienie czynów zabronionych podczas marszu, w tym o pobicia jego uczestników. Po tych wydarzeniach od kilku dni w całej Polsce organizowane były wiece solidarności z Białymstokiem.

Z kolei w poniedziałek prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zapowiedział, że złoży do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przedstawicieli PiS w organach władzy samorządowej podczas Marszu Równości. Chodziło o marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego, radnego PiS w sejmiku Sebastiana Łukaszewicza, pełniącego obowiązku dyrektora gabinetu marszałka Roberta Jabłońskiego oraz radnego miejskiego Henryka Dębowskiego. 23 lipca wszyscy odnieśli się do zarzutów prezydenta.

Marsz Równości w Białymstoku. Próby zakłócenia i interwencje policji >

Chodzi o ich udział w zgromadzeniu, które pojawiło się w okolicach białostockiej katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jego uczestnicy próbowali zablokować trasę Marszu Równości.

Na dzień marszu do białostockiego magistratu zgłoszono ponad 70 kontrmanifestacji, z czego - według danych magistratu - odbyło się kilka. W dzień marszu marszałek województwa podlaskiego zorganizował "Piknik Rodzinny", który poprzedził przemarsz rodzin przez centrum miasta.

Jeszcze przed przejściem marszu w Białymstoku w tej sprawie odezwę napisał metropolita białostocki arcybiskup Tadeusz Wojda. Zwrócił w niej uwagę, że marsz jest obcy kulturowo ziemi podlaskiej, wyśmiewa religię i wartości chrześcijańskie.

Autor: mjz,ft//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Artur Reszko

Pozostałe wiadomości

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Tylko w tym tygodniu informowaliśmy Państwa o kilku groźnych wypadkach na przejazdach kolejowych. Co roku w takich wypadkach ginie kilkadziesiąt osób. Wielu wypadków dałoby się uniknąć, gdyby kierowcy zachowywali należytą ostrożność lub celowo nie naruszali przepisów.

Czerwone pulsujące światło przed przejazdem kolejowym to sygnał, który kierowcy wciąż ignorują

Czerwone pulsujące światło przed przejazdem kolejowym to sygnał, który kierowcy wciąż ignorują

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, stwierdził w sobotę, że nie wyobraża sobie wysłania polskiego wojska do Ukrainy. - Z chęcią wysłałbym do pomocy państwu ukraińskiemu polskich przedsiębiorców, którzy mogliby odbudowywać potencjał Ukrainy - dodał podczas wystąpienia w Świnoujściu.

Nawrocki: nie wysłałbym do Ukrainy polskiego wojska, tylko przedsiębiorców

Nawrocki: nie wysłałbym do Ukrainy polskiego wojska, tylko przedsiębiorców

Źródło:
PAP

Mieszkaniec Józefowa nad Wisłą wyszedł z domu. Kiedy po trzech godzinach nie wrócił, jego żona zawiadomiła policję. Policjanci znaleźli mężczyznę stojącego w nurcie rzeki. Był osłabiony, trafił do szpitala.

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Marian Turski spoczął na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie. Byłego więźnia obozu Auschwitz, historyka i dziennikarza, współtwórcę Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN żegnali podczas prywatnej uroczystości bliscy, przyjaciele oraz przedstawiciele władz państwowych. - Marian, choć niewielki posturą, był naprawdę twardy, odważny i przekonany o swojej misji. Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce - mówił Piotr Wiślicki, przyjaciel zmarłego i przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny.

Pożegnanie Mariana Turskiego. "Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce"

Pożegnanie Mariana Turskiego. "Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce"

Źródło:
PAP

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium