Komisja Europejska potwierdza, że otrzymała z Warszawy odpowiedź na swoje zalecenia - informuje korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski. Szef MSZ Witold Waszczykowski stwierdził z kolei we wtorek rano, że Polska wyczerpująco wyjaśniła, jak została przeprowadzona reforma Trybunału Konstytucyjnego, a także inne kwestie poruszane w zaleceniach grudniowych Komisji. - Uważamy sprawę za zamkniętą - oświadczył.
Polska przekazała w poniedziałek do Komisji Europejskiej odpowiedź na uzupełniające zalecenia KE z grudnia 2016 r. Podkreślono w niej, że utrwalenie demokratycznego porządku prawnego w Polsce, w tym ustanowienie stabilnych podstaw funkcjonowania TK jest nadrzędnym celem władz polskich.
Komisja Europejska potwierdziła we wtorek, że otrzymała odpowiedź z Warszawy. Jak mówił korespondent TVN24 Maciej Sokołowski, na środowym posiedzeniu kolegium wiceszef KE Frans Timmermans ma przedstawić sytuację pozostałym komisarzom i omówić polską odpowiedź.
Sokołowski relacjonował jednak, że nie należy się spodziewać dalszych kroków ze strony Komisji już w środę, będzie ona bowiem potrzebować więcej czasu na analizę.
"Uważamy sprawę za zamkniętą"
Witold Waszczykowski był pytany we wtorek w radiowej Trójce, czy spodziewa się odpowiedzi Komisji Europejskiej na pismo wysłane przez rząd. Szef polskiego MSZ stwierdził, że oczekuję, iż sprawa zostanie zamkniętą.
- Myśmy wyjaśnili wyczerpująco, co się stało w Polsce, jak została przeprowadzona reforma w sprawie Trybunału Konstytucyjnego i innych kwestii, które były poruszane w zaleceniach grudniowych Komisji i uważamy sprawę za zamkniętą - oświadczył.
Według niego tak samo uważa wielu polityków europejskich. - Od wielu miesięcy przecież podróżuję po Europie, jeżdżę po różnych stolicach, gdzie konsultuję sprawy europejskie i dawno już nikt mnie nie pyta o kwestie polskie. Więc to jest sytuacja, która powinna być już zakończona - zaznaczył Waszczykowski. Podkreślił jednocześnie, że odpowiedź przesłana KE była kurtuazyjna. - Chcieliśmy pokazać, że prowadzimy dialog. Jeśli jesteśmy pytani, jeśli jesteśmy punktowani, jeśli są kwestie, które trzeba wyjaśnić, to oczywiście chętnie to zrobimy. I ta kilkunastostronicowa odpowiedź szczegółowo wyjaśnia nasze stanowisko, nasze interpretacje wydarzeń, które zaszły w ostatnich miesiącach w obszarze legislacji, reformy TK i innych kwestii - zaznaczył.
Timmermans "próbował znowu piętnować Polskę"
Minister był pytany o zawarte odpowiedzi polskiego rządu dla KE słowa dotyczące wiceszefa Komisji Fransa Timmermansa o tym, że strona polska odczytuje jego działania i wypowiedzi "jako motywowane politycznie i służące napiętnowaniu jednego z państw członkowskich".
Pytanie postawione zostało w kontekście polemiki pomiędzy Waszczykowskim a Timmermansem, do której doszło w piątek na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa podczas pierwszego panelu poświęconego przyszłości Unii Europejskiej.
- Wystąpienie Timmermansa w Monachium zilustrowało w zasadzie moją tezę. Rozmawialiśmy na temat stanu UE, możliwych reform. Mówiłem o tym, że m.in. trzeba by na nowo zdefiniować rolę KE, ponieważ Komisja bądź wielu komisarzy wykracza poza swoje uprawnienia, stają się celebrytami politycznymi, wychodzą poza traktatowe prerogatywy. No i wystąpienie pana Timmermansa dokładnie zilustrowało to, ponieważ próbował on piętnować znowu Polskę - odpowiedział Waszczykowski. Na uwagę, że niektórzy ocenili, iż lepiej byłoby "milczeć z godnością", niż wdawać się w polemikę, Waszczykowski odparł, że rolą ministra spraw zagranicznych jest nie milczeć z godnością tylko bronić interesów państwa". - Ponieważ te interesy są naruszone przez jednego z komisarzy, musimy reagować - dodał.
Autor: kg/ja / Źródło: PAP, TVN24