- Jeden z kluczowych elementów dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy Tu-154M, to obraz z wieży lotniska w Smoleńsku pokazujący ścieżkę sprowadzania samolotu, którego strona polska nie otrzymała - uważa wiceprzewodniczący polskiej komisji badającej przyczyny katastrofy płk Mirosław Grochowski. Strona rosyjska nie przekazała nam tych nagrań tłumacząc, że obraz nie został zapisany z powodu zwarcia w przewodach.
- Nie mam jednoznacznego potwierdzenia według jakiej ścieżki samolot Tu-154M był sprowadzany. Mając zapis tego podejścia na wskaźniku radiolokatora, czyli taki zapis, na którym byłoby widać znacznik samolotu, który się przemieszcza po ścieżce, dzisiaj byśmy nie dyskutowali. Ten zapis był kluczowy - ocenia pułkownik Grochowski.
Podczas lądowania załoga była informowana przez wieżę, że jest "na kursie i ścieżce". W rzeczywistości samolot był obok właściwego kursu i powyżej właściwej ścieżki schodzenia. Podczas podejścia do lądowania załoga powinna kwitować komunikaty kontrolera lotu informacją o wysokości, na jakiej znajduje się samolot. Tym bardziej, że lotnisko Siewiernyj nie było wyposażone w urządzenia do pomiaru wysokości.
Nie wiadomo, czy aparatura działała
Płk Grochowski przyznaje, że trudno coś powiedzieć o tym, czy aparatura na lotnisku Siewiernyj działała prawidłowo 10 kwietnia 2010 oku. - Najprościej i najłatwiej na to pytanie można byłoby odpowiedzieć, gdybyśmy mieli materiały, o które się zwróciliśmy do strony rosyjskiej, czyli to, co zostało zarejestrowane lub - jak twierdzi MAK - nie zostało zarejestrowane na wskaźniku kierownika systemu lądowania - podkreśla.
- Z tego co wiemy, ten system rejestracji działał i kontroler strefy lądowania sprawdził go. Tak zeznawał - podkreśla wiceprzewodniczący polskiej komisji.
Jak wyjaśnia Wiesław Jedynak, członek komisji badającej przyczyny katastrofy, taki rejestrator jest czymś na kształt czarnej skrzynki w samolocie. - To kamera umieszczona nad stanowiskiem operatora, która filmuje ekran, na którym on pracuje - opisuje.
Strona rosyjska nie przekazała tych nagrań, twierdząc, że obraz nie został zapisany, ponieważ doszło do usterki - zwarcia w kablu. CZYTAJ WIĘCEJ
BEZPOŚREDNIE PRZYCZYNY KATASTROFY WEDŁUG MAK - PRZECZYTAJ RAPORT MAK PO POLSKU - tvn24.pl/dokumenty TAK ROZBIŁ SIĘ PREZYDENCKI SAMOLOT ROZMOWY KONTROLI LOTÓW ZE SMOLEŃSKA Z ZAŁOGĄ IŁ-76 i TU-154 STENOGRAMY ROZMÓW NA WIEŻY KONTROLNEJ W SMOLEŃSKU - po polsku
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MAK, TVN24