Kampania "Sprawiedliwe sądy" przenosi się z Polski za granicę. Polska Fundacja Narodowa zaangażowała amerykańską firmę, by - jak mówi wiceprezes fundacji - "nasz przekaz był zrozumiały nie tylko w kraju, ale również za granicą". Dotarliśmy do dokumentów ukazujących, jaki przekaz i za jaką kwotę fundacja zamierza propagować na świecie.
Polska Fundacja Narodowa, znana jest w Polsce z kampanii "Sprawiedliwe sądy". Chwali się również, że wspiera polskich sportowców i edukuje w zakresie polskiej historii żołnierzy NATO stacjonujących w Orzyszu i Bemowie Piskim.
Kampania "Sprawiedliwe sądy" - według zarządu fundacji już zakończona - budziła kontrowersje z powodu niejasności na temat jej faktycznego zleceniodawcy i wysokości budżetu, zaangażowania w nią firmy doradczej byłych dyrektorów Kancelarii Premiera oraz budzących kontrowersje treści dotyczących polskich sądów. Krajowa Rada Sądownictwa, odnosząc się do zarzutów wobec sędziów i sądownictwa prezentowanych w ramach kampanii, zakwestionowała treści podawane w 49 punktach.
"Kampania się udała". Kontynuacja - za granicą
Wiceprezes Fundacji Maciej Świrski w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej tak podsumował tę kampanię:
- Nasze komunikaty na temat sądów zaowocowały zrozumieniem wśród Polaków istniejących nieprawidłowości i potrzeb reform systemu sprawiedliwości. To była bardzo udana kampania, kosztująca nieco ponad 8 milionów złotych. W stosunku do zasięgu, który uzyskaliśmy, jest to bardzo dobry wynik i olbrzymi sukces.
Prezes fundacji Cezary Jurkiewicz w tym samym wywiadzie zapowiedział kontynuowanie kampanii za granicą.
- Chcemy, aby nasza perspektywa i nasze treści trafiały do obiegu informacji na zachodzie, a szczególnie w Stanach Zjednoczonych i krajach NATO - oświadczył Jurkiewicz. Z kolei Świrski poinformował o zaangażowaniu amerykańskiej firmy doradczej i w charakterystycznej dla siebie retoryce uzasadnił potrzebę podjęcia kampanii za granicą.
- Aby nasz przekaz był zrozumiały nie tylko w kraju, ale również za granicą, musimy posługiwać się idiomem językowym i kulturowym, którym posługują się nasi odbiorcy. Dlatego zaangażowaliśmy firmę White House Writers Group w Waszyngtonie, która będzie nam w tym zakresie idiomatycznej komunikacji doradzać. Musimy poruszać się z naszymi komunikatami w polu znaczeniowym zrozumiałym dla odbiorcy, w jego idiomie kulturowym. Zależy nam przede wszystkim na tym, aby poza samymi Polakami interes naszego kraju i potrzebę reform rozumieli nasi sojusznicy w NATO, w USA i w Unii Europejskiej - wyjaśniał Świrski.
Musieli ujawnić wszystkie wydatki w USA
Udało nam się ustalić, że White House Writers Group (WHWG) będzie inkasować za swoje usługi 45 tysięcy dolarów miesięcznie (około 164,5 tysiąca złotych) plus "rozsądne wydatki" nieprzekraczające dziesięciu procent wynagrodzenia, podejmowane za zgodą fundacji. WHWG otrzymało już od Polskiej Fundacji Narodowej zapłatę za trzy miesiące z góry.
Skąd to wiadomo? Z powszechnie dostępnych dokumentów. W Stanach Zjednoczonych obowiązuje FARA (Foreign Agent Registration Act) - ustawa o rejestracji "zagranicznych agentów".
FARA nakazuje osobom, firmom i instytucjom, które pracują na zlecenie obcokrajowców, zarejestrować się jako "zagraniczni agenci". W momencie przyjęcia zlecenia z polskiej fundacji WHWG stało się w myśl amerykańskiego prawa takim właśnie zagranicznym agentem. To oznacza, że musi ujawnić wszystkie dochody i wydatki wynikające ze współpracy z Polską Fundacją Narodową. Rejestr FARA jest jawny.
W Stanach Zjednoczonych prawodawca uznaje, że jeżeli ktoś z zagranicy chce Amerykanów do czegoś przekonać (tak jak Polska Fundacja Narodowa z zagraniczną odsłoną kampanii "Sprawiedliwe sądy"), obywatele muszą wiedzieć, kto to jest i ile pieniędzy na to przeznaczył. Taka jest idea ustawy FARA.
Prawo to jest ściśle przestrzegane, bo za niedopełnienie wynikających z niego obowiązków można trafić do więzienia na pięć lat, a w najlepszym wypadku zapłacić 10 tysięcy dolarów grzywny.
Rejestracja "zgodnie z wymogami ustawy"
Dlatego właśnie dyrektor zarządzający i jedyny udziałowiec WHWG Clark S. Judge oświadczył na piśmie Maciejowi Świrskiemu, że "ponieważ Polska Fundacja Narodowa jest podmiotem zagranicznym, objętym ustawą FARA, (...) White House Writers Group prawie na pewno będzie musiał zarejestrować się zgodnie z wymogami ustawy w celu wykonywania tych usług".
Świrski przystał na tę amerykańską formę jawności, choć pytany wcześniej przez polskich dziennikarzy o dane finansowe, przekonywał, że fundacja nie korzysta ze środków publicznych i nie musi podawać opinii publicznej szczegółowych danych o swoim budżecie.
Porozumienie między Polską Fundacją Narodową a White House Writers Group zostało zawarte 13 października. Fakt ten został zapisany w rejestrze FARA 24 października.
Szczegóły porozumienia
Z dokumentów zawartych w rejestrze FARA dowiadujemy się, że White House Writers Group z Waszyngtonu ma doradzać Polskiej Fundacji Narodowej "w podniesieniu poziomu zrozumienia przez opinię publiczną i poparcia [społecznego] dla pięciu najważniejszych punktów 'Programu Sprawiedliwość', który prowadzi fundacja zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie".
Porozumienie z amerykańską firmą nie dotyczy więc wprost kampanii "Sprawiedliwe sądy". Jednak kampania "Sprawiedliwe sądy" jest elementem prowadzonego przez PFN - a wspomnianego w porozumieniu z WHWG - Programu Społecznego "Sprawiedliwość".
Potwierdzenie takiej zależności między kampanią a programem znajdujemy w odpowiedzi na poselskie interpelacje udzielane przez nadzorcę fundacji z ramienia rządu, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Piotra Glińskiego. Gliński informuje w niej o "Programem Społecznym 'Sprawiedliwość', w ramach którego realizowany jest projekt 'Sądy'".
Pięć tez Programu "Sprawiedliwość"
Program społeczny "Sprawiedliwość", którego realizację w języku angielskim będzie wspierać firma doradcza z Waszyngtonu, łączy w sobie więcej elementów. Porozumienie między PFN z Warszawy a WHWG z Waszyngtonu opisuje je w pięciu punktach. Mają być to:
1. Budowanie zrozumienia w Stanach Zjednoczonych, UE i NATO, że obecne polskie reformy dążą do osiągnięcia uczciwości politycznej poprzez wyeliminowanie endemicznej korupcji w instytucjach, strukturach i praktykach odziedziczonych po narzuconym sowieckim systemie komunistycznym.
2. Propagowanie ("advance") polskich żądań w sprawach sprawiedliwego traktowania w handlu międzynarodowym w obrębie Unii Europejskiej, w tym dywersyfikacja importu źródeł energii jako priorytetu bezpieczeństwa narodowego w Polsce.
3. Wyjaśnienie, że reforma sądownictwa w Polsce ma zasadnicze znaczenie dla wyeliminowania korupcji, bezkarności i przewlekłości, które corocznie utrudniają tysiącom polskich obywateli dostęp do wymiaru sprawiedliwości. Ma na też celu wprowadzenie lub przywrócenie "kontroli i równowagi" wyeliminowanych przez postsowiecki ("Soviet style") system sądowy, który Polska odziedziczyła po wyzwoleniu ponad ćwierć wieku temu.
4. Popieranie (propagowanie) pozycji Polski jako równego i suwerennego państwa członkowskiego w Unii Europejskiej. Wyjaśnianie, że stanowisko Polski wobec kryzysu uchodźczego, który bezpośredni sąsiad pomógł przyspieszyć, odzwierciedla wolę polskich wyborców polskich i ich prawa jako obywateli niezależnego, a nie wasalnego państwa.
5. Prostowanie fałszywej narracji, groźnej dla bezpieczeństwa narodowego Polski i jej roli w NATO i UE, o polskim współudziale w Holokauście, w obozach zagłady i innych zbrodniach wojennych. Kłamstwa propagowane przez aktywne ośrodki nieżyczliwych sąsiadów rzucają cień na reputację jednej z największych ofiar II wojny światowej przez zrównanie jej z największymi przestępcami historii.
Treści Polskiej Fundacji Narodowej mają być rozpowszechniane w języku angielskim i docierać do urzędników państwowych, prawodawców, agencji rządowych, gazet, wydawców oraz stowarzyszeń obywatelskich.
Mają do tego być wykorzystane następujące kanały komunikacji: gazety, czasopisma, komunikaty prasowe, mailing, listy i telegramy, social media, strony www, broszury i inne publikacje, a także wykłady i odczyty.
Staranność gwarantowana, efekt już nie
Umowa między Polską Fundacją Narodową a White House Writers Group, gdyby przyłożyć do niej polskie standardy, zostałaby nazwana umową należytej staranności. To znaczy, że WHWG zapewnia, że zrobi wszystko, aby należycie wywiązać się z powierzonych jej zadań, ale osiągnięcia konkretnego efektu nie gwarantuje.
W dokumentach dostępnych w rejestrze FARA nie znaleźliśmy informacji, do kiedy umowa obowiązuje. Każda ze stron może ją natomiast rozwiązać w dowolnej chwili. Wtedy należności za ewentualny niepełny miesiąc naliczane są w częściach ułamkowych.
Polska Fundacja Narodowa powstała w ubiegłym roku. Na jej fundusz założycielski i działalność statutową szesnaście spółek Skarbu Państwa wpłaciło jak dotąd 185 milionów złotych. Fundacja była powoływana po to, aby promować polską gospodarkę na świecie. Miesiąc temu fundacja zmieniła statut inaczej formułując swoje cele niż w momencie założenia.
Autor: jp//now / Źródło: tvn24.pl