Za pieniądze z państwowych spółek rząd będzie prowadził kampanię promującą zmiany w sądownictwie

[object Object]
Instalacja billboardu w Krakowietvn24
wideo 2/4

Miała reklamować Polskę i społeczną odpowiedzialność biznesu, promuje pomysły rządu na zmiany w sądownictwie. Zasilana pieniędzmi spółek skarbu państwa Polska Fundacja Narodowa rozpoczęła kampanię, mającą przekonać Polaków do potrzeby reform w wymiarze sprawiedliwości.

Na ulicach polskich miast pojawiły się billboardy oznaczone logotypem Polskiej Fundacji Narodowej. Ich powierzchnia jest przedzielona na pół. Po lewej stronie białymi literami na czarnym tle hasłowo opisana jest teraźniejszość, a po prawej czarnymi literami na białym tle - przyszłość, jaką wyobrażają sobie zleceniodawcy kampanii.

Na billboardach - czarne na białym i białe na czarnym

Jak jest teraz według twórców reklamy? Na sprawiedliwość czeka się latami a sędziowie uznają się za "nadzwyczajną kastę". A jak będzie? Poprawa sytuacji polegać ma na usprawnieniu postępowań sądowych oraz pociągnięciu do odpowiedzialności sędziów łamiących prawo.

Instalacja billboardu w Krakowie
Instalacja billboardu w KrakowieInstalacja billboardu w Krakowie | tvn24

"Nadzwyczajna kasta" jest nawiązaniem do słów prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis Ireny Kamińskiej, która w ubiegłym roku na Kongresie Sędziów Polskich powiedziała: - Całe życie broniłam sędziów. Uważam, że to jest zupełnie nadzwyczajna kasta ludzi i myślę, proszę państwa, że damy radę.

Nawiązań do wypowiedzi sędziów, których PiS uważa za przeciwników reformy sądownictwa, jest w tej kampanii więcej. Na jednym z billboardów pojawia się hasło: "Niech zostanie tak, jak było", które jest parafrazą wypowiedzi byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego. Rzepliński rok temu na jednym z wieców przeciw forsowanym przez PiS zmianom powiedział: „Trzeba zmienić wszystko, żeby wszystko pozostało po staremu”.

Jeden z billboardów użytych w kampanii
Jeden z billboardów użytych w kampaniiJeden z billboardów użytych w kampanii | tvn24

Billboardy odsyłają pod dwa adresy stron internetowych. Są one aktywne, ale na razie nie zawierają żadnych treści. Wyświetla się na nich zapowiedź: "Już wkrótce dowiesz się więcej".

PiS przyznaje się do kampanii

Kampania ruszyła, ale na razie znajduje się na etapie zwiastunów. Kto jest jej formalnym zleceniodawcą? Dziennik "Rzeczpospolita", który pierwszy napisał o sprawie, twierdzi, że rząd PiS. Politycy tej partii wypowiadają się o niej w tonie bezwzględnego poparcia. Brakuje jednak oficjalnego potwierdzenia.

- Skoro jest czas debaty nad wymiarem sprawiedliwości, jest też czas debaty nad tym, w jakich okolicznościach ten wymiar sprawiedliwości funkcjonuje, jak jest postrzegany i jak należy go zmienić. Problemem w państwie demokratycznym byłby brak debaty, a nadmiar informacji nie powinien być przecież nigdy problemem, zwłaszcza w sprawie tak budzącej emocje jak reforma - mówił w czwartek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Zbigniew Ziobro o rządowej kampanii billboardowej
Zbigniew Ziobro o rządowej kampanii billboardowejtvn24

Europoseł Ryszard Czarnecki, członek Komitetu Politycznego PiS, powiedział z kolei, że kampania jest wykonaniem zadań, które ma przed sobą Polska Fundacja Narodowa. Zdaniem Czarneckiego nasz wymiar sprawiedliwości wpływa na wizerunek Polski na świecie. Jeśli więc ta kampania doprowadzi do tego, że będzie funkcjonował lepiej, poprawi się też to, jak Polska jest postrzegana.

Co miała robić, a co robi fundacja

Zaangażowanie w kampanię Polskiej Fundacji Narodowej budzi jednak kontrowersje. Jest to bowiem organizacja, którą finansuje 17 spółek skarbu państwa. Do końca ubiegłego roku wpłaciły na jej konto 97,5 mln zł i sukcesywnie mają wpłacać dalej, aż do kwoty 500 mln zł.

- Fundatorzy zobowiązali się do dokonania w okresie kolejnych 10 lat corocznych wpłat na jej statutową działalność - informuje Henryk Kowalczyk, minister bez teki w rządzie Beaty Szydło.

Fakty TVN o planach powołania Polskiej Fundacji Narodowej | 27.03.2017
Fakty TVN o planach powołania Polskiej Fundacji Narodowej | 27.03.2017Paweł Płuska | tvn24

Gdy rok temu premier Beata Szydło zapowiadała utworzenie PFN, według słów szefowej rządu organizacja ta miała "łączyć w sobie skuteczność działania, siłę promowania Polski i społeczną odpowiedzialność biznesu".

Ani w słowach premier, ani w oficjalnym komunikacie Ministerstwa Skarbu z dnia podpisania aktu założycielskiego fundacji, ani w odpowiedziach ministrów na interpelacje poselskie w sprawie PFN, nie ma ani słowa o tym, że fundacja będzie przekonywać obywateli do rządowych projektów ustrojowych.

Zadaniem Fundacji będzie w szczególności promocja i ochrona wizerunku Rzeczypospolitej Polskiej oraz polskiej gospodarki w Polsce i poza jej granicami, a także kształtowanie pozytywnego odbioru społecznego inwestycji prowadzonych przez spółki z udziałem Skarbu Państwa. Wśród celów organizacji jest również współpraca ze społecznościami lokalnymi, organizacjami społecznymi i gospodarczymi, autorytetami w dziedzinie kultury i nauki, a także organizowanie i finansowanie inicjatyw społecznych odpowiadających na statutowe cele Fundacji. Z komunikatu Ministerstwa Skarbu Państwa, 17.11.2016

W "celach działania organizacji" opisanych we wpisie Polskiej Fundacji Narodowej do Krajowego Rejestru Sądowego również próżno szukać zapisu, który pozwalałby jej na prowadzenie rządowych kampanii dotyczących wewnętrznych reform, będących - jak twierdzi sam rząd w rozmowach z UE - domeną prawa krajowego.

Cele działania Polskiej Fundacji Narodowej zapisane w Krajowym Rejestrze Sądowym
Cele działania Polskiej Fundacji Narodowej zapisane w Krajowym Rejestrze SądowymCele działania Polskiej Fundacji Narodowej zapisane w Krajowym Rejestrze Sądowym | Krajowy Rejestr Sądowy

Pytanie o to, czy prowadzona kampania dotycząca sądów jest zgodna z oficjalnie deklarowanymi działaniami fundacji zadaliśmy zarówno Polskiej Fundacji Narodowej, jak i Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które jest organem nadzorującym PNF. Do chwili publikacji tego artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi ani z fundacji, ani z ministerstwa.

Kampania została rozpoczęta na kilkanaście dni przed terminem, w którym prezydent ma podać do publicznej wiadomości swoje projekty ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Rządowe ustawy o KRS i SN prezydent - przypomnijmy - zawetował, wytykając im pośpiech przy uchwalaniu, brak konsultacji społecznych, przyznanie nadmiernych kompetencji ministrowi sprawiedliwości - prokuratorowi generalnemu, oraz zbyt małą większość potrzebną Sejmowi do obsadzenia stanowisk sędziowskich w Krajowej Radzie Sądownictwa.

Rząd na razie - przynajmniej tak twierdzą jego przedstawiciele - nie wie, co znajdzie się w prezydenckich projektach. Nie pisze też na nowo swoich projektów bo, według deklaracji ministrów, po zgłoszeniu weta ruch należy do prezydenta.

Kampania rozpoczęła się więc w momencie, gdy rząd nie ma swoich projektów, a PiS - jak wskazuje sejmowa arytmetyka - raczej nie ma szans na odrzucenie prezydenckich wet.

Kampania i fundacja na cenzurowanym

Podjęcie kampanii z wykorzystaniem Polskiej Fundacji Narodowej jest krytykowane przez opozycję, zarówno parlamentarną, jak i pozaparlamentarną.

- To jest gigantyczna afera. Polska Fundacja Narodowa, której PiS dał 500 mln zł, finansuje partyjną de facto kampanię PiS - komentuje poseł Sławomir Nitras z Platformy Obywatelskiej.

Adrian Zandberg z Partii Razem zapowiedział złożenie wniosku do Najwyższej Izby Kontroli. W poprzedniej kadencji NIK ujawniła szereg nieprawidłowości w organizacjach pozarządowych korzystających z majątku skarbu państwa lub z publicznych pieniędzy. Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało w kampanii wyborczej, że naprawi tę sytuację.

Polska Fundacja Narodowa, w której zarządzie zasiadają związani lub współpracujący z PiS Cezary Andrzej Jurkiewicz, Paweł Kozyra i Maciej Świrski, nie jest jedynym podmiotem zaangażowanym w tę kampanię.

Z rejestru domen internetowych wynika, że właścicielem adresów, do których odsyłają billboardy, jest prywatna spółka. Jej jedynymi udziałowcami jest dwoje byłych współpracowników premier Beaty Szydło: Anna Plakwicz i Piotr Matczuk. Oboje pracowali w służbach prasowych rządu. 16 maja tego roku założyli spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością Solvere. W lipcu zaś zarejestrowali domeny internetowe, do których obecnie odsyłają billboardy Polskiej Fundacji Narodowej.

Wiele wskazuje na to, że rozpoczęta kampania, poza wątpliwościami dotyczącymi jej finansowania, będzie wzbudzać również kontrowersje co do treści. Już dziś Zbigniew Ziobro dał do zrozumienia, że będzie one uświadamiać obywatelom nieprawidłowości, do których - zdaniem rządu i PiS - dochodzi w polskim sądownictwie.

- Polska przyjazna, to Polska, w której sądy działają sprawnie, szybko i wydają sprawiedliwe wyroki. Nie chcę odwoływać się do podawanych przez media przykładów nadużyć i przestępstw, łącznie z kradzieżą części do wiertarki i innych tego typu historii. To co jest uderzające, to niewłaściwa reakcja na tego rodzaju zachowania, przeciągające się procedury z usunięciem tego rodzaju ludzi z zawodu - mówił minister Ziobro w odpowiedzi na pytanie dotyczące rozpoczętej kampanii.

- Spodziewam się, że będzie to haniebna kampania oczerniania sądów i sędziów - stwierdził na wspólnej konferencji prasowej z Lechem Wałęsą, przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju, były wicepremier Leszek Balcerowicz.

Autor: jp//plw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24