Polskie myśliwce po raz kolejny eskortowały amerykański bombowiec B-52 - przekazał wicepremier i szef resortu obrony narodowej Mariusz Błaszczak. "To ważny element ćwiczenia interoperacyjności" - zaznaczył w mediach społecznościowych.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku, a także wcześniej, gdy wojska rosyjskie gromadziły się przy granicy, amerykańskie bombowce strategiczne, w tym B-52, regularnie przylatują nad kraje wschodniej flanki NATO i ćwiczą współdziałanie z sojusznikami. O kolejnej eskrocie poinformował w mediach społecznościowych minister Mariusz Błaszczak.
"To ważny element ćwiczenia interoperacyjności. Wspólnie dbamy o bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO" – napisał na Twitterze wicepremier i szef MON.
Bombowiec, który może przetransportować 31 ton broni
Bombowiec B-52 jest w stanie przenieść 31,5 tys. różnego rodzaju broni konwencjonalnej (bomby, miny, rakiety) oraz bomby jądrowe (B28, B43, B53, B61, B83). Typowy ładunek konwencjonalny to na przykład 51 bomb pięćsetfuntowych (241 kg). B-52 może też przenosić 20 pocisków manewrujących do atakowania z większych odległości (stand-off).
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tech. Sgt. Emerson Nuñez/U.S. Air Force