- Musimy znaleźć rozwiązania strategiczne - stwierdzili w magazynie "Świat" na antenie TVN24 Biznes i Świat generałowie Marek Dukaczewski i Gromosław Czempiński. W poniedziałek większość krajów UE poparła najnowszą propozycję Komisji Europejskiej dot. rozlokowania uchodźców w krajach Unii. Wśród przeciwników planu była Polska oraz inne kraje Grupy Wyszehradzkiej.
Goście programu komentowali m.in. niedzielną decyzję Niemiec o przywróceniu kontroli granicznych na granicy z Austrią. Rząd w Berlinie podjął ten krok w związku ze zwiększającą się falą uchodźców, spośród których spora część próbuje się przedostać właśnie do Niemiec.
- Umowa z Schengen dopuszcza taką sytuację zamykania granic, jeśli któryś kraj uzna, że jego bezpieczeństwo może być zagrożone. Tu nie dzieje się nic takiego, co by wykraczało poza granicę - mówił na antenie TVN24 BiŚ były szef Wojskowych Służb Informacyjnych gen. Marek Dukaczewski.
Lepiej późno, niż wcale
Pytani o możliwe rozwiązania trwającego kryzysu migracyjnego, goście magazynu "Świat" byli zgodni, że potrzebne jest wspólne działanie wszystkich państw nie tylko UE, ale m.in. całego NATO.
- Musimy znaleźć rozwiązania strategiczne, które pozwolą na widzenie tego problemu na przestrzeni 20 lat. Na przykład: co zrobić, żeby ludzie nie chcieli opuszczać swoich krajów - tłumaczył Dukaczewski.
- Powinniśmy szukać rozwiązania problemu u jego powstania: musimy doprowadzić do końca wojen. Ale potrzebna jest wspólna koncepcja - dodał gen. Czempiński.
Jednak poniedziałkowy szczyt unijnych szefów MSW, w czasie którego dyskutowano nowy plan dotyczący rozlokowania uchodźców w całej Europie, pokazał, że w sprawie imigrantów wciąż brak jedności pomiędzy krajami członkowskimi Unii.
- Na rozmowy nigdy nie jest za późno. Działania wszystkich państw, wypracowanie wspólnej strategii, to jest cena, jaką płacimy za nasz entuzjazm. Tylko Izrael właściwie reagował, że to nie arabska wiosna tylko arabska bomba - powiedział gen. Dukaczewski, odnosząc się do rewolucji, do jakich w latach 2010-2013 doszło m.in. w Egipcie, Libii czy Syrii.
"Po to mamy służby"
Generałowie zwrócili też uwagę, w jaki sposób powinno wyglądać przyjmowanie uchodźców na terenie UE. - Nie może być tak, że ktoś przyjeżdża, a nam się nie udaje go zweryfikować. Po to mamy służby, żeby penetrować te środowiska - powiedział Czempiński. Ich zdaniem osobnym, nierozwiązanym wciąż problemem, jest nastawienie obywateli poszczególnych państw do kwestii imigrantów.
- Ilość nienawiści w mediach społecznościowych jest nie do ogarnięcia. Politycy nie reagują na to. Daliśmy się wciągnąć w grę, którą prowadzi ktoś za nas. Brakuje obecności prezydenta, zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Tymczasem musimy działać tu i teraz - przekonywał Dukaczewski.
Autor: lukl,ts/ja / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiŚ