- To jest chyba najważniejsza nagroda w moim życiu, że przyszli dziennikarze tak mnie docenili. Będę sobie zadawała pytanie jak żyć - mówiła Monika Olejnik, dziennikarka TVN24 i Radia Zet, podczas gali rozdania nagród MediaTory w Krakowie. Studenci dziennikarstwa z całej Polski wyróżnili ją za rzetelność, profesjonalizm i najwyższe standardy zawodowe wręczając jej statuetkę AuTORytet 2011 - główną nagrodę plebiscytu.
Nagrodę dla Olejnik przyznano za całokształt pracy dziennikarskiej. Wcześniej laureatami AuTORytetów byli: Kamil Durczok, Bogdan Rymanowski, Hanna Krall i Wojciech Mann.
- Polityka jest dla mnie jak marihuana. Uwielbiam polityków. Mam dużą adrenalinę przed i po. Najgorsze są momenty, kiedy wstaję o 5.40, przychodzę do radia, a polityk nie potrafi dojechać, choć nawet nie ma korków. To bardzo irytujące - wyznała dziennikarka i zdradziła, że mając 15 lat chciała zostać zakonnicą.
Mówiła też zawsze wydawało jej się, że jest "tylko dziennikarką radiową", ale wśród rzeczy, które zmieniły jej życie wymieniła pracę w telewizji. - Najgorszym momentem, najbardziej wstrząsającym, była katastrofa smoleńska. Wydarzyło się coś, co niestety zmieniło Polskę i doprowadziło do podziałów, które długo nie znikną - uważa dziennikarka.
Jej zdaniem politycy się zmieniają, taką przemianę według Olejnik przeszedł np. Donald Tusk. - Cudownie niezmienny jest Lech Wałęsa - dodała.
NawigaTOR, TORpeda i inni
Polityka jest dla mnie jak marihuana. Uwielbiam polityków. Mam dużą adrenalinę przed i po. Najgorsze są momenty, kiedy wstaję o 5.40, przychodzę do radia, a polityk nie potrafi dojechać, choć nawet nie ma korków. To bardzo irytujące Monika Olejnik
NawigaTORem nagrodzony został Andrzej Stankiewicz z "Newsweeka" - za obiektywne i merytoryczne komentowanie bieżących problemów świata polityki i dociekliwe pytania do polityków. W kategorii TORpeda nagrodzono Macieja Worocha z Faktów TVN za profesjonalizm i opanowanie w relacjonowaniu wydarzeń na świecie.
Statuetka w kategorii DetonaTOR za publikacje, które wybuchły najgłośniej, powędrowała do Ireny i Jerzego Morawskich za reportaż "Czekając na sobotę" (HBO) i za rozpoczęcie dyskusji o dzisiejszej prowincji i o sposobach jej opisywania. W kategorii AkumulaTOR zwyciężył Maciej Orłoś, prezenter "Teleexpressu" - za osiągnięcie mistrzostwa w karkołomnej sztuce ładowania widzów pozytywną energią.
Statuetkę w kategorii ProwokaTOR - za odważne decyzje, które dają do myślenia - dostał Andrzej Poczobut z "Gazety Wyborczej" za to, że z piórem w ręku walczy w obronie wartości demokratycznych na Białorusi. W kategorii InicjaTOR nagrodzono Tomasza Sianeckiego z TVN 24 - za program "Ciąg dalszy nastąpił", którego misją jest pokazywanie tego, co było, przez pryzmat tego, co dzieje się dziś.
Za materiały, które zmieniają rzeczywistość z dobrym skutkiem w kategorii ReformaTOR nagrodzono akcję programu "Uwaga" TVN "Zwierzęta są jak ludzie, czują!". W kategorii PromoTOR - za pokazywanie nowej, internetowej twarzy dziennikarstwa - nagrodzono Filmweb24 Magazyn za utworzenie działu publicystyki filmowej ze stałą dawką felietonów, reportaży ze światowych festiwali i analitycznych artykułów, które nie ustępują jakością drukowanym w tradycyjnej prasie.
Nagrody tysięcy studentów
Nagrody MediaTory są przyznawane od 2007 r. przez studentów dziennikarstwa z całej Polski. W tym roku swoje głosy oddało 8 tys. studentów z 13 uczelni publicznych. Podczas uroczystości wystąpił zespół "Poparzeni Kawą Trzy" złożony z dziennikarzy RMF, Radia ZET i TVP.
Plebiscyt, którego organizatorem jest Stowarzyszenie MediaTory i Koło Naukowe Studentów Dziennikarstwa UJ, odbył się pod honorowym patronatem rektora UJ oraz ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24