Polityk PO tłumaczy się w CBA, wkrótce ochroni go immunitet

Śledztwo, które prowadzi gdańska delegatura CBA pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku ma wyjaśnić, czy samorząd województwa kierowany przez Jana Kozłowskiego stracił miliony złotych na sprzedaży udziałów w spółce Neptun Film spółce Capital Park.

Neptun Film miał 38 nieruchomości - głównie kin m.in. w centrum Gdańska, Sopotu, Olsztyna i Torunia. Transakcja sprzed czterech lat opiewała na 23,5 mln zł.

Poseł donosi do prokuratury

Pojawiły się jednak wątpliwości dotyczące okoliczności, w jakich została przeprowadzona.

Zdaniem posła PiS Zbigniewa Kozaka, który złożył doniesienie do prokuratury, wątpliwości budzi fakt, że nie było rynkowej wyceny nieruchomości. Przez co samorząd – jak utrzymuje polityk PiS – mógł stracić nawet ponad 50 mln zł. Ponadto umowa między Neptunem Film a Capital Parkiem pozwalała nabywcy na zamykanie kin i późniejszą sprzedaż ziemi oraz atrakcyjnie położonych nieruchomości.

Samorząd twierdzi, że przedmiotem transakcji nie były nieruchomości, tylko udziały w spółce, co ma tłumaczyć taką, a nie inną wycenę.

Śledztwo, które trwa od kwietnia, jest prowadzone pod kątem ewentualnego nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.

"Nie mam sobie nic do zarzucenia"

Marszałek województwa pomorskiego, który wkrótce obejmie mandat europosła po Januszu Lewandowskim (został unijnym komisarzem) nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Nie ma żadnych nieprawidłowości. Sprzedaż została przeprowadzona wyjątkowo przejrzyście i rzetelnie, pod nadzorem mediów, które bardzo się nią interesowały - powiedział TVN24 Kozłowski. Jego zdaniem, transakcja była bardzo korzystna dla województwa, bo dzięki sprzedaży "zapyziałych" kin, samorząd zyskał pieniądze na inwestycje.

W środę marszałek - jako świadek - składał wyjaśnienia w gdańskiej delegaturze CBA.

Źródło: TVN24, tvn24.pl