Policjanci jechali na sygnale do zdarzenia na autostradzie, gdy w Żernikach Wrocławskich (Dolnośląskie) uderzyło w nich auto osobowe. Według funkcjonariuszy kierowca prawdopodobnie chciał wykonać manewr wyprzedzania. Radiowóz ma w efekcie rozbity przód, a drugi pojazd dachował. Poszkodowane zostały cztery osoby.
Do zderzenia doszło około godziny 17:30 na ulicy Strzelińskiej w Żernikach Wrocławskich.
Jak powiedział komisarz Kamil Rynkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, kierowca samochodu osobowego uderzył w radiowóz jadący na sygnale. - Prawdopodobnie kierowca auta wyprzedzał i czołowo zderzył się z radiowozem - dodał.
Cztery osoby poszkodowane
Samochód jechał z przeciwnej strony, natomiast policjanci - na sygnale. Zostali wezwani do kolizji na autostradzie A4. Na zdjęciach, które otrzymaliśmy na Kontakt 24 widać, że policyjny samochód ma rozbity przód, natomiast drugi pojazd dachował na poboczu.
Radiowozem jechało dwóch funkcjonariuszy, natomiast autem osobowym kierowca i dwójka pasażerów. Według komisarza Rynkiewicza poszkodowane zostały cztery osoby, w tym policjant.
- Wszystkie osoby były przytomne. Na miejsce do jednej z osób rannych leci śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - poinformował w rozmowie z redakcją Kontaktu 24.
Autor: ahw//ank / Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław