200 policjantów poszukuje pięciu aresztantów, którzy uciekli z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej (Świętokrzyskie). Na wyjazdach z miasta stoją blokady. Przeczesywane są okoliczne lasy. Policja szuka ich również w Starachowicach.
Mężczyźni znajdowali się w pomieszczeniach dla zatrzymanych i prawdopodobnie przepiłowali kratę w oknie.
Okoliczności ucieczki wyjaśnia specjalna grupa - powiedział rzecznik świętokrzyskiej policji kom. Krzysztof Skorek. - Rozważamy użycie do poszukiwań helikoptera, uruchomimy go gdy poprawią się warunki pogodowe. Liczymy się również z tym, że zbiegowie mogli się już przedostać do pobliskich Starachowic, które są na tyle dużym miastem, że tam trudniej byłoby ich znaleźć - powiedział portalowi tvn24.pl Skorek.
Uciekinierzy są podejrzani o przestępstwa przeciw mieniu (włamania, kradzieże) oraz rozprowadzanie narkotyków. We wtorek doprowadzono ich do sądu. Są to mieszkańcy powiatu kieleckiego, skarżyskiego i starachowickiego, w wieku od 26 do 29 lat.
-Nie mam żadnych informacji, by mężczyźni znali się, zanim trafili do aresztu - mówi tvn24.pl Skorek. To może oznaczać, że cała piątka poznała się dopiero w celi i wspólnie zorganizowała ucieczkę.
Ktoś im pomógł?
-W takie przypadki nie wierzę. Moim zdaniem, było to przygotowane - mówi dziennikowi.pl zastępca Komendanta Głównego Policji gen. Arkadiusz Pawełczyk. -Jeśli ktoś z komendy w tym pomagał albo jeśli ktoś zaniedbał obowiązki służbowe, zostanie surowo ukarany - zapewnia.
Mogą być groźni!
W drodze ze Skarżyska do pobliskiej miejscowości byliśmy kontrolowani trzy razy. Ale moim zdaniem jak sa sprytni to i tak uciekną, za dużo lasów jest tutaj i ciężko jest ten teren kontrolować. internauta Marcin
Pytany, czy uciekinierzy to groźni przestępcy rzecznik skarżyskiej policji jednak uspokaja i zwraca uwagę na to, o jakie przestępstwa byli podejrzani mężczyźni.
Pięciu mężczyzn poszukuje około 200 policjantów: -W drodze ze Skarżyska do pobliskiej miejscowości byliśmy kontrolowani trzy razy - relacjonuje internauta tvn24.pl Marcin. Zwraca jednak uwagę, że mężczyźni mają się gdzie ukryć, bo w okolicach miasta jest dużo lasów.
Policja apeluje, aby w przypadku napotkania zachowujących się podejrzanie mężczyzn natychmiast kontaktować się telefonicznie z dyżurnym skarżyskiej policji pod numerem telefonu 0-41-39-51-205 lub pod numer 997. Apeluje też do kierowców, by nie zabierali przypadkowych pasażerów.
Źródło: tvn24.pl, dziennik.pl, PAP