Na ponad 250 tys. zł oszacowała swoje straty po piątkowych zamieszkach w Warszawie Komenda Stołeczna Policji. To ponad trzy razy więcej, niż po burdach straciło miasto. Władze stolicy podały, że 11 listopada chuligani spowodowali szkody na kwotę ponad 70 tys. zł.
Policja podaje, że zdewastowano kilkanaście radiowozów - w autach wybite są szyby, mają bardzo uszkodzoną karoserię, niektóre zostały podpalone. W ulicznych starciach z demonstrantami zniszczone zostało także wyposażenie funkcjonariuszy, m.in. kaski, tarcze, nakolanniki, umundurowanie, radiostacja i kamera cyfrowa.
Zamieszki w stolicy
W piątek z okazji Święta Niepodległości w Warszawie odbył się m.in. wiec Kolorowa Niepodległa zorganizowany przez Koalicję Porozumienie 11 listopada, a także Marsz Niepodległości zorganizowany przez Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską. W wyniku starć demonstrantów z policją zatrzymano 210 osób. Uczestnicy zamieszek usłyszeli w sumie 176 zarzutów - 111 dotyczących wykroczeń i 65 - przestępstw. 40 funkcjonariuszy zostało lekko rannych. Do szpitali przewieziono 30 osób, które odniosły obrażenia. Miasto oszacowało wstępnie straty na 72 tys. zł.
W niedzielę po południu zapadły pierwsze wyroki. Dwóch mężczyzn zostało skazanych na trzy miesiące więzienia za napaść na policjanta, a trzeci za udział w nielegalnym zgromadzeniu. Do grudnia stołeczny sąd odroczył sprawy skierowane wobec obwinionych o wykroczenia cudzoziemców, zatrzymanych za zakłócanie porządku publicznego na Nowym Świecie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja