Nie cichnie burza wokół domniemanego planu Platformy Obywatelskiej: odwołania prezydenta Lecha Kaczyńskiego. PO zaprzecza, a tymczasem obywatele mówią: jeśli prezydent nadal będzie blokował ustawy - Platforma powinna próbować go odwołać lub podać do dymisji swój rząd i stworzyć nową koalicję.
Według "Rzeczpospolitej" taka strategia, o jakiej mówił już szef TVP Andrzej Urbański istnieje, a jej autorem jest Grzegorz Schetyna. Platforma Obywatelska chce zniszczyć wizerunek prezydenta Lecha Kaczyńskiego - twierdzi "Rzeczpospolita". Z ustaleń gazety wynika, że PO zamierza w ten sposób realizować swe sztandarowe pomysły, m.in. podatek liniowy i zniesienie abonamentu radiowo-telewizyjnego.
Politycy partii Donalda Tuska zaprzeczają. – To nonsens. Poczucie odpowiedzialności i realizm powodują, że na takie słowa można zareagować tylko wzruszeniem ramion – podkreśla Jarosław Gowin.
W razie weta odwołać prezydenta lub rząd
– To nie PO, ale Polacy domagają się usunięcia pana prezydenta. Na razie jednak nie ma ku temu konstytucyjnych przesłanek – komentuje sytuację Sebastian Karpiniuk (PO).
Według sondażu, GfK Polonia dla "Rz" (telefoniczne badanie 1000 osób z piątku), 18 proc. Polaków uważa, że w sytuacji blokowania przez prezydenta kolejnych ustaw, rząd powinien próbować odwołać głowę państwa z urzędu. 17 proc. badanych stwierdziło, że rząd powinien podać się wtedy do dymisji. Tyle samo osób opowiada się za dalszym zgłaszaniem ustaw i porozumieniem PO i SLD.
Nie koalicja, ani nie nowe wybory
W opinii Polaków rozwiązaniem nie jest ani nowa koalicja rządowa z SLD (zaledwie 8 proc. głosów), ani rozpisanie przedterminowych wyborów (9 proc. zwolenników). Dokładnie po 17 proc. odpowiedzi padło na następujące propozycje:
- dalej zgłaszać projekty i liczyć, że kolejne weta uda się jednak obalić;
- za cenę znaczących ustępstw próbować dogadać się z lewicą;
- podać rząd do dymisji i umożliwić powstanie innej koalicji rządowej.
Prezydent "mocną stroną" PiS
O tym, że PO ma plan zdyskredytowania prezydenta Kaczyńskiego jest jednak przekonana była szefowa gabinetu prezydenta, posłanka PiS Elżbieta Jakubiak: – Platforma zleciła podobno analizę prawną mocnych i słabych stron rządu PiS oraz prezydentury. Było w niej napisane, że mocną stroną układu Kaczyńskich jest to, iż Lech Kaczyński jest prezydentem – mówi.
Według niej, dokument przygotowała fundacja CASE (prezesem fundacji jest żona Leszka Balcerowicza, Ewa - przyp. red.) lub ktoś z tą fundacją powiązany. Pojawiły się więc spekulacje, że był to Jacek Rostowski, współzałożyciel CASE, minister finansów. – Nigdy nie byłem autorem takiej analizy, to bzdura – zaprzeczył "Rz" minister finansów.
Zawiesić urząd prezydenta
Politycy PiS przypominają, że PO, już od momentu objęcia urzędu przez Lecha Kaczyńskiego, wspomina o impeachmencie. A coraz częściej – od kiedy PO przejęła władzę. W polskiej konstytucji nie ma procedury impeachmentu. Ale art. 145 mówi, że "za naruszenie konstytucji, ustawy lub popełnienie przestępstwa" prezydent może być pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Wtedy sprawowanie urzędu ulega zawieszeniu.
Za to, że miał wspierać oskarżenia J. Kurskiego o uwikłaniu PO w aferę billboardową. "Prezydent za złamanie prawa ponosi odpowiedzialność przed odpowiednim trybunałem. Jest taki przepis w konstytucji, a ta instytucja nazywa się impeachment" – J. Rokita, czerwiec 2006 r. Za blokowanie traktatu lizbońskiego. "Takie działanie powinno prowadzić do usunięcia prezydenta" – S. Niesiołowski, wicemarszałek Sejmu,marzec – kwiecień 2008 r. Za rzekome zlecenie inwigilacji premiera K. Marcinkiewicza. "Jeśli ta sytuacja by się potwierdziła, to w stosunku do głowy państwa należy rozpocząć procedurę impeachmentu" – S. Karpiniuk, maj 2008 r. Za możliwość zablokowania ustawy o rozdziale funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. "Byłoby to podstawą do rozpoczęcia procedury impeachmentu" – Zb. Ćwiąkalski, minister sprawiedliwości, czerwiec 2008 r. Za ostre traktowanie ministra R. Sikorskiego podczas rozmów o tarczy antyrakietowej. "Prezydent powinien ustąpić albo być zmuszonym." – S. Niesiołowski, lipiec 2008 r. Za całokształt. "Życzę Polakom, aby jak najszybciej Lech Kaczyński przestał być prezydentem. Każdy dzień jego prezydentury przybliża nas do katastrofy" – J. Palikot, lipiec 2008 r. Za co politycy PO do tej pory chcieli odwoływać prezydenta?
Źródło: "Rzeczpospolita"