Od poniedziałku Polska zawiesiła mały ruch graniczny z Rosją i Ukrainą. Decyzja, ogłoszona przez polskie MSZ, ma być związana z organizacją w Warszawie w dniach 8-9 lipca szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz mającymi odbyć się w Krakowie Światowymi Dniami Młodzieży w dniach 26-31 lipca. Rosja odpowiedziała tym samym, ale problemy na granicy zaczęły się już w niedzielę.
- Stoimy i stoimy - opowiadał w niedzielę o korku przy przejściu granicznym Gronowo-Mamonowo jeden z kierowców. - Dopiero po południu się coś ruszyło - dodał.
- Ludzie dzwonili bez przerwy do ambasady naszej, wydzwaniali do Warszawy, gdzie tylko się da - mówił inny kierowca. - Nie ma tam warunków na to, żeby tam stać - stwierdził. Dodał też, że na trzy godziny przez granicę przejeżdża 10 aut.
Celowe spowalnianie?
Przed wjazdem do terminala przejścia granicznego Gronowo-Mamonowo utworzyły się w niedzielę dwie kolejki: koło 1,5 km korek polskich samochodów i niewielka kolejka aut na rosyjskich tablicach - podaje portal Express Elbląg.
Rosyjscy celnicy ponoć wprost przyznają, że dostali polecenie, żeby wolniej odprawiać polskie pojazdy. Jeden z nich miał czekać na odprawę 22 godziny.
Sytuacja nie wygląda najlepiej także na przejściach w: Bezledach i Grzechotkach. Tam, na wjazd do Polski, trzeba czekać nawet do kilkunastu godzin.
Kontrole graniczne wracają
Na przejściu polsko-litewskim w Budzisku jest bezproblemowo. Kontrola przebiega normalnie, a strażnicy graniczni zatrzymują i kontrolują różnego rodzaju kierowców, przy pomocy tzw. schengen-busów, w których można przeprowadzić kontrolę. W Kołbaskowie na granicy polsko-niemieckiej szlabany nie zostały opuszczone, jest spokojnie. Kontrola jest przede wszystkim wyrywkowa, również przeprowadzana za pomocą schengen-busów i trwa 10-15 minut.
Skąd problemy?
Utrudnienia na przejściach granicznych to reakcja na zawieszenie małego ruchu granicznego na czas zbliżających się szczytu NATO i Światowych Dni Młodzieży. Problemy rozpoczęły się już w niedzielę, mimo że nowe przepisy zawieszenia małego ruchu granicznego weszły w życie następnego dnia.
Utrudnienia mają potrwać do 2 sierpnia. Podobne kontrole stosowano już między innymi podczas EURO 2012.
Autor: lukl/kk / Źródło: Express Elbląg, tvn24.pl, TVN 24