Odkrycie śladów czworonożnego zwierzęcia sprzed milionów lat, które dało im okładkę prestiżowego magazynu naukowego "Nature", to dopiero początek. Polscy naukowcy zapowiadają w TVN24, że mają coś jeszcze do pokazania.
Odkrycie paleontologów jest przełomowe pod trzema względami. Przede wszystkim jest to najstarszy ślad czworonożnego zwierzęcia, które posiadało palce.
Odkrycie dodatkowo dowodzi, że czworonogi wyszły na ląd z morza, a nie rzek lub jezior, jak uważano do tej pory. Po trzecie dzięki odkrytym śladom okazało się, że pierwsze czworonożne zwierzęta pojawiły się na ziemi o dwadzieścia milionów lat wcześniej niż przypuszczano (czyli około 395 mln lat temu).
Zaczęli kilka lat temu
Pierwsze prace, których efekty publikuje "Nature", rozpoczęły się w 2002 roku w Zachełmie w Górach Świętokrzyskich. - Wówczas odkryliśmy pierwsze ślady łap z odciskami palców. Problem polegał na tym, że tych śladów nie powinno tu być - tłumaczy główny autor docenionej przez prestiżowy magazyn publikacji Grzegorz Niedźwiedzki.
- Na początku myśleliśmy, że są to ślady rybopłazów. Dopiero kolejne badania potwierdziły, że są to tropy pierwszych czworonogów – tłumaczy naukowiec.
Badania, prowadzone nad prehistorycznym zwierzęciem we współpracy ze Szwedami, trwały przez siedem lat, do 2009 roku. Naukowcy pracują jednak dalej. - Są nowe ciekawe ślady, jednak nie chcę zdradzać szczegółów – mówi Grzegorz Niedźwiedzki.
Przodek współczesnych zwierząt
Jak ustalono, odnalezione odciski i szczątki należą do tetrapoda, czyli czworonożnego kręgowca, będącego przodkiem płazów, gadów, ptaków i ssaków. Zwierzę mogło mieć około 2,5 metra długości.
Jak tłumaczy Grzegorz Niedźwiedzki, tropy zostały przez nie zostawione w osadach na brzegu morza. Profesor Marek Narkiewicz, który brał udział w pracach, podkreśla, że dało to nowe spojrzenie na środowisko, w którym wykształciła się czworonożność.
- Nie były to, jak do tej pory uważano, bagna czy lasy przybrzeżne lub wody śródlądowe, a rozległy, płytki, odległy od lądów, okresowo wysychający zbiornik morski - stwierdza naukowiec.
Zmieniają rozumienie ewolucji
- Te odkrycia mogą zmienić rozumienie ewolucji. Są na tyle istotne, że zainteresowały najbardziej prestiżowy magazyn naukowy na świecie - mówi o wynikach prac swojego zespołu Grzegorz Niedźwiedzki.
Na razie, dzięki odkryciu Polaków upadła powszechnie akceptowana przez paleobiologów teoria, iż tetrapody wyeowoluowały z grupy zwierząt zwanej elpistostegidami. Odkrycie z Gór Świętokrzyskich jest bowiem starsze o 10 mln lat niż wszystkie odnalezione dotąd szczątki elpistostegidów.
Mamy coś więcej
Niedźwiedzki i jego partner w badaniach Piotr Szrek zapowiedzieli w TVN24, że opisane w "Nature" odkrycie śladów tetrapoda to dopiero początek. - Możemy zdradzić, że mamy pewne, nowe ciekawe znaleziska - oznajmił Niedźwiedzki.
Ani on, ani Szrek nie chcieli jednak zdradzić, czym są nowe znaleziska. Obaj tłumaczą, że to zbyt ważne odkrycie, by chwalić się nim przed weryfikacją. - Musimy być w stu procentach pewni, co mamy, czym to jest, czy to pochodzi od tego, co myślimy - tajemniczo stwierdza Szrek.
Naukowcy zdradzili jedynie, że "to coś" tylko potwierdziłoby ich teorie opublikowane w przypadku odkrycia śladów. Grzegorz Niedźwiedzki, który był głównym autorem całego opracowania, jest doktorantem na Wydziale Biologii UW. Oprócz niego w opublikowanych w "Nature" badaniach wzięło udział czterech naukowców: Piotr Szrek oraz Katarzyna i Marek Narkiewiczowie z Państwowego Instytutu Geologicznego, a także prof. Per Erik Ahlberg z uniwersytetu w Uppsali.
jr, mtom/tr, sk/k
Źródło: Sekcja dokumentacji i analiz, tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, Nature