- Chciałem złożyć hołd dla zamordowanego Borysa Niemcowa, dla wszystkich Rosjan, którzy tak myślą jak on, ale przed chwilą dowiedziałem się, że władze rosyjskie nie wpuszczą mnie na pogrzeb do Moskwy - poinformował na konferencji prasowej marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Wcześniej Kancelaria Senatu RP poinformowała, że będzie uczestniczył w tych uroczystościach. Marszałek Bogdan Borusewicz będzie gościem "Faktów po Faktach" o godz. 19.25 w TVN24.
Borusewicz powiedział, ze jest tą decyzja zaskoczony. Jak mówił, władze rosyjskie uniemożliwiają mu złożenie hołdu zamordowanemu opozycjoniście.
- Myślę, że opinia publiczna w Polsce i w Rosji zinterpretuje ten fakt i wyciągnie z niego wnioski - podkreślił. - Rosja Putina nie chciała słuchać nie tylko Niemcowa, nie chce słuchać Sacharowa i nie chce także słuchać innych, którzy mają inne zdanie, a do takich ludzi ja także należę - dodał.
Borusewicz przyznał, że nie otrzymał żadnego uzasadnienia tej decyzji. - Myślę, że władze rosyjskie i ambasador Rosji powinni wyjaśniać dlaczego jest taka decyzja wobec marszałka polskiego Senatu - mówił.
Z kolei rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Wojciechowski napisał na Twitterze, że o godz. 14 rosyjska ambasada poinformowała MSZ, iż Borusewicz ma zakaz wjazdu do Rosji. "O więcej proszę pytać władze RU"- napisał. W kolejnym wpisie Wojciechowski dodał, że decyzja Rosji jest "retorsją za fakt, że przewodnicząca Rady Federacji Walentyna Matwijenko jest objęta sankcjami UE".
O godz 14 Ambasada RU w Warszawie poinformowała @MSZ_RP że marsz Bogdan Borusewicz ma zakaz wjazdu do Rosji. O więcej proszę pytać władze RU
— Marcin Wojciechowski (@maw75) marzec 2, 2015
Zakaz wjazdu do Rosji dla marsz. Borusewicza jest retorsją za fakt, że przew. Rady Federacji Walentyna Matwijenko jest objęta sankcjami UE.
— Marcin Wojciechowski (@maw75) marzec 2, 2015
Zabraknie eurodeputowanych, szef PISM bez wizy
Kilka godzin wcześniej Kancelaria Senatu informowała, że polscy parlamentarzyści właśnie pod przewodnictwem Bogdana Borusewicza polecą we wtorek na pogrzeb Niemcowa do Moskwy.
Wiadomo już, że do Rosji nie poleci też dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, Marcin Zaborowski. Jak poinformował Olgierd Syczewski z PISM, rosyjska ambasada odmówiła przyznania mu wizy.
Na pogrzebie Niemcowa prawdopodobnie nie będzie także oficjalnej delegacji Parlamentu Europejskiego - poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie europoseł PiS i wiceprzewodniczący PE Ryszard Czarnecki. Według niego jest to efekt postępowania władz rosyjskich, które niedawno odmówiły wjazdu do tego kraju dwóm przedstawicielom PE oraz ostrożność szefa PE Martina Schulza, który prawdopodobnie nie chce dodatkowo "zadrażniać" stosunków z Rosją.
Po decyzji Moskwy ws. Borusewicza rzeczniczka marszałka Sejmu Małgorzata Ławrowska poinformowała, że na pogrzebie Niemcowa nie będzie też oficjalnej delegacji Sejmu.
Na uroczystości do Moskwy wybiera się z kolei prezydencki doradca Jan Lityński. Poinformowano o tym na stronie internetowej prezydenckiej kancelarii.
Rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała z kolei, że rząd w uroczystościach pogrzebowych Niemcowa będzie reprezentował wiceszef MSZ Konrad Pawlik, odpowiedzialny za sprawy wschodnie.
Potwierdził to także rzecznik resortu spraw zagranicznych Marcin Wojciechowski.
Wiceszef @MSZ_RP @pawlikkonrad będzie reprezentował jutro Rząd RP na pogrzebie Borysa Niemcowa w Moskwie.
— Marcin Wojciechowski (@maw75) marzec 2, 2015
Zamordowany opozycjonista
Borys Niemcow, jeden z liderów opozycji demokratycznej w Rosji, został 27 lutego 2015 r. zastrzelony w centrum Moskwy, tuż pod murami Kremla. Opozycyjni politycy nie mają wątpliwości, że jest to mord polityczny.
Do zabójstwa doszło około godz. 23.40 (21.40 w Polsce) na Dużym Moście Moskworeckim, przylegającym do Wasiljewskiego Spusku, będącego przedłużeniem placu Czerwonego. Polityk został trafiony czterema pociskami. Strzelano mu w plecy.
Niemcow ostro krytykował politykę Putina, zwłaszcza zaangażowanie Rosji w konflikt na Ukrainie, określając je jako rosyjską agresję. W latach 2011-12 był jednym z organizatorów protestów w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję wyborach prezydenckich i parlamentarnych.
W niedzielę w stolicy Rosji opozycja zorganizowała marsz żałobny poświęcony pamięci zamordowanego polityka. Wzięło w nim udział około 52 tys. osób. Borys Niemcow był jednym z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas) i deputowanym do Dumy Obwodowej w Jarosławiu, 250 km na północny wschód od Moskwy. Wcześniej był współzałożycielem liberalnego ruchu Solidarność, który stawiał sobie za cel zjednoczenie demokratycznej opozycji.
Autor: db/ja/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24