W "Faktach po Faktach" w sobotę socjolog z UW Karolina Wigura, publicystka "Kultury Liberalnej" oraz była rzeczniczka rządu Tadeusza Mazowieckiego i była dziennikarka "Tygodnika Solidarność" Małgorzata Niezabitowska podsumowywały ubiegły rok 2021. Jednym z głównych tematów była pandemia COVID-19. - Druga część roku to jest to zmiana zasadnicza, zmiana dramatyczna, której absolutnie nie mogę zrozumieć - mówiła Niezabitowska.
W piątek o północy wkroczyliśmy w nowy, 2022 rok. W "Faktach po Faktach" w sobotę ubiegły rok podsumowywały doktor hab. Karolina Wigura, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, publicystka "Kultury Liberalnej" oraz Małgorzata Niezabitowska, była rzeczniczka rządu Tadeusza Mazowieckiego i była dziennikarka "Tygodnika Solidarność".
Niezabitowska o pandemii. "Opowiadanie bajek o genie protestu"
Jednym z głównych tematów była pandemia COVID-19. - Jeśli chodzi o rok poprzedni, rozróżniłabym dwie części. Pierwsza część, pierwsza połowa roku, kiedy dopiero szczepionki się pojawiały, kiedy nie były w pełni dostępne, umieralność była bardzo duża, ale rząd starał się działać, starał się robić to, co było możliwe - komentowała Niezabitowska. - Natomiast druga część roku to jest to zmiana zasadnicza, zmiana dramatyczna, której absolutnie nie mogę zrozumieć - dodała.
- Ja kompletnie nie rozumiem, dlaczego Polska stała się czarną wyspą śmierci w Europie, gdzie w bardzo wielu innych krajach już od wielu miesięcy przeprowadza się różnego typu działania, które sprawiają, że ta pandemia jest o wiele mniej groźna mimo omikronu, który powoduje, że zakażeń jest o wiele więcej, natomiast zgonów jest radykalnie mniej niż poprzednio - powiedziała. - U nas jest dokładnie odwrotnie, a jeszcze nie mamy omikronu - dodała.
Oceniła, że "opowiadanie jakichś bajek o tym genie protestu, genie nieposłuszeństwa, który mają Polacy i który podobno uniemożliwia jakiekolwiek działania, to jest kompletna bzdura".
- Czy Francuzi nie mają takiego genu, jeśli już w ogóle mówimy o takich genach? Oczywiście, mają. Też protestują, demonstrują. Kiedy prezydent Macron wprowadził pierwsze ograniczenia, były wielkie protesty, ale też tego samego dnia, kiedy okazało się, że kto jest niezaszczepiony, nie wejdzie do kawiarni, nie wejdzie do restauracji, nie będzie mógł używać innych przyjemności, zaszczepił się milion osób w ciągu jednego dnia - powiedziała była rzeczniczka rządu Mazowieckiego.
- Chciałabym się dowiedzieć, czy premier Morawiecki, minister Niedzielski, prezes Kaczyński codziennie rano, kiedy się golą, mogą patrzeć sobie w oczy [w lustrze - przyp. red.] - stwierdziła. - Czy wy macie sumienia? Czy nie czujecie się odpowiedzialni za każdą śmierć, której można byłoby uniknąć? - pytała, zwracając się w ten sposób do rządzących. Wezwała też polityków władzy, aby "natychmiast, w ostatniej chwili, podjęli działania, bo mają do tego narzędzia, mają doświadczenia innych krajów".
Stwierdziła, że "podstawowa funkcja rządzących to jest dbanie i zapewnianie jakiejś ochrony dla zdrowia i życia ludzi". - Powinni stosować metody, które są skuteczne, a te metody są wypracowane w bardzo wielu innych krajach - dodała. Jej zdaniem "to w rękach rządzących" jest to, aby przekonać ludzi do szczepień.
- To jest odpowiedzialność rządzących, a nie ludzi. Niektórzy ludzie są niemądrzy, niektórzy są leniwi, niektórzy są poddani antyszczepionkowcom - trudno, trzeba na nich oddziałać różnymi metodami - oceniła.
Wigura o pandemii. Jak przekonać niezaszczepionych?
Karolina Wigura powiedziała, że w Polsce "mamy, niestety, zaledwie połowę społeczeństwa zaszczepionego", ale "nie powinniśmy myśleć o tych ludziach, że no cóż, sami są sobie winni i są po prostu nieodpowiedzialni". - Pytanie jest takie, w jaki sposób jak najwięcej osób jednak przekonać - zwróciła uwagę socjolog.
- Ja bym bardzo oczekiwała od opozycji, skoro rząd tego nie robi, tego, że będzie na szeroką skalę przekonywała ludzi do tego, żeby zmienili swoje postawy, jeżeli mają obawy, jeżeli wciąż nie mają tego zaufania potrzebnego do tego, żeby się zaszczepić na COVID-19 - stwierdziła publicystka "Kultury Liberalnej".
- Pani Małgorzata Niezabitowska mówiła bardzo słusznie na temat tego, że rząd prezentuje taką daleko idącą inercję. Ja myślę, że ta inercja, to zaniechanie w podejmowaniu poważnych reakcji na bardzo poważną sytuację pandemii jest związane z populizmem. To znaczy jest to pewne schlebianie nastrojom społecznym, zamiast wykazania odwagi i powiedzenia, że posłuchajcie, jednak musimy na przykład zaostrzyć te wymagania wobec osób, które chcą wchodzić na przykład do restauracji, czy do transportu publicznego nawet - mówiła Wigura. Wyjaśniała, że takie zasady dotyczące transportu publicznego są wprowadzone w Niemczech.
Niezabitowska o inflacji: być może tym razem to gorzej przemieni się w lepiej
Kolejnym tematem rozmowy była zwiększająca się w Polsce w ostatnim roku inflacja. - Słyszałam w ostatnich czasach wiele takich komentarzy, że już jest, a grozi nam jeszcze nawet większa inflacja, którą odczuje rzeczywiście każdy, każda rodzina, prawie każdy Polak i odczuje bardzo boleśnie, iż być może to spowoduje wreszcie jakiś bunt - oceniła Niezabitowska. Przypomniała, że "wiele polskich buntów zaczynało się właśne od spraw ekonomicznych".
- Być może tym razem to gorzej przemieni się w lepiej, przemieni się w jakiś bardzo wielki napór społeczny, który jeśli wykorzysta opozycja, bo to oczywiście jest jeszcze ogromnie istotne, żeby to zostało wykorzystane, być może rzeczywiście sprawi to jakąś poważną zmianę - mówiła Niezabitowska. Zaznaczyła jednak, że sama nie lubi "takiej postawy i właściwie nigdy jej sama nie prezentowała, że im gorzej, tym lepiej".
Wigura: przekonujący wielu wyborcom wydają się populiści
Wigura oceniła, że politycy populistyczni będą jej zdaniem w rozpoczętym właśnie roku grali na polaryzację sceny politycznej i mediów społecznościowych. - Jest jeszcze jedna cecha tego świata, w którym żyjemy, która się bardzo blisko wiąże zarówno za pandemią, jak i z populizmem, jak i z polaryzacją, mianowicie niestabilność tego świata - powiedziała.
- Sytuacja jest niestabilna z różnych względów, zarówno w Polsce, jak i na świecie i teraz ci politycy, jeżeli rozmawiamy o świecie politycznym, ci będą największym kapitałem politycznym dysponowali, którym się uda znaleźć najbardziej przekonującą odpowiedź na to, co gnębi ludzi na co dzień - powiedziała socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Nas wszystkich gnębi to, że nie jesteśmy w stanie od co najmniej dwóch lat, czyli od kiedy zaczęła się pandemia, nie jesteśmy w stanie planować swojego własnego życia na dłużej niż kilka tygodni, kilka tygodni wydaje się dzisiaj luksusem - dodała. - To nie jest doświadczenie prywatne, to jest doświadczenie powszechne, więc mam nadzieję, że zwolennikom praworządności i demokracji będzie się udawało znajdować przekonujące odpowiedzi na te egzystencjalne lęki, na niestabilność, ale bardzo często - i to też należy zaznaczyć - przekonujący wielu wyborcom wydają się populiści, bo oni oferują łatwe, proste rozwiązania i dzięki temu wybrzmiewają lepiej na przykład w mediach społecznościowych - dodała.
Życzenia na Nowy Rok: zdrowia, uspokojenia, odpoczynku i uśmiechu
Niezabitowska dodała, że niestabilna jest również sytuacja międzynarodowa "związana z agresywną polityką Rosji, która może zagrażać również naszemu bezpieczeństwu". Na koniec życzyła wszystkim z okazji Nowego Roku "zdrowia, uspokojenia" oraz "żebyśmy potrafili, my, demokraci, jakoś przełamać ten impas, żeby rządzący jednak się zmobilizowali i wreszcie zaczęli spełniać swoje obowiązki przynajmniej w zakresie ochrony zdrowia i życia Polaków".
- I życzę nam wszystkim więcej uśmiechu, bo ostatnio tych uśmiechów było bardzo mało - powiedziała.
- Ja bym przede wszystkim życzyła państwu i też życzę nam wszystkim odrobiny odpoczynku i odrobiny spokoju, dlatego że to doświadczenie prywatne lęku i niepewności, ono się przekłada na zachowanie całych grup społecznych, czyli na to, co badają socjologowie, to się również przekłada na to, jaki jest kształt polityki - stwierdziła Wigura. Dodała, że również życzy wszystkim również "zdrowia, pokoju, ale też odpoczynku i odrobiny uśmiechu".
Źródło: TVN24