58-latek, który pobił swojego wnuczka, trafił do aresztu na trzy miesiące. Mieczysław Cz. w napadzie furii zaatakował chłopca uderzając nim o podłogę oraz zadając mu ciosy pięścią w głowę. Mężczyzna miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w jednym z ostródzkich domów. Policja została wezwana na miejsce zdarzenia przez byłą żonę mężczyzny.
Uderzył, bo wnuczek zachowywał się za głośno
Interweniujący policjanci w domu zastali Mieczysława Cz., jego byłą żonę i dwoje dzieci. Zgodnie z zeznaniami, mężczyzna wrócił do domu pijany i w trakcie zabaw z dziećmi wpadł w furię. Złapał chłopca za ubranie i rzucał nim o ziemię. Z relacji najbliższych wynika również, że uderzał dziecko w głowę.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Kiedy wytrzeźwiał, został przesłuchany i przyznał się do winy. Tłumaczył, że wnuczek głośno się zachowywał, więc postanowił go uspokoić.
Mężczyzna był wcześniej karany. Spędził w więzieniu 9 lat. Teraz, decyzją sądu, najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Może mu grozić kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Autor: jlo/tr / Źródło: Zespół Prasowy KWP Olsztyn
Źródło zdjęcia głównego: Zespół Prasowy KWP Olsztyn | Zespół Prasowy KWP Olsztyn