Radziejów, dzielnica Rybnika, jest terroryzowany przez bandytów. Przestępcy zostali właśnie aresztowani, ale tylko na 3 miesiące. Mieszkańcy boją się o to, co będzie, gdy wrócą.
Dwaj bracia - 17-letni i 23-letni - zostali wczoraj tymczasowo aresztowani. Kilka dni temu omal nie zatłukli na śmierć jednego z mieszkańców Rybnika, który przypadkiem stanął im na drodze. 33-latek był terroryzowany sztachetami z płotu. Kiedy napastnicy zorientowali się, że doszło do pomyłki, a mężczyzna nie jest człowiekiem, którego mieli dopaść wzruszyli tylko ramionami i odeszli.
- Fatalnie to wyglądało, tu mu coś wisiało, jakaś skóra, bez nosa. Oko miał do amputacji – opowiada jedna z mieszkanek Radziejowa, dzielnicy Rybnika
Do tragedii doszło w niedziele nad ranem. Bracia wracali z miejscowego pubu, w którym świętowali urodziny jednego z nich.
Źródło: tvn24