- Chcemy odpolitycznić nadzór nad mediami publicznymi. Ma to zapewnić nowa ustawa o radiofonii i telewizji - w TVN24 Andrzej Halicki z PO bronił ustawy atakowanej przez PiS. - Nawet PiS w poprzedniej kadencji opowiadał się za zmianą w ustawie, tak by dostosować ją do postępu technicznego, który w mediach nastąpił - mówił Halicki.
PiS zapowiada, że będzie głosować przeciwko ustawie. Uważa, że oznacza ona "skok" PO na media. W obawie przed wetem prezydenta Platforma szuka sojusznika w LiDzie. "Dziennik" napisał, że rozmowy są już na finiszu, a uczestniczyli w nich Zbigniew Chlebowski z PO, a z LiD-u Jerzy Szmajdziński i Wojciech Olejniczak. - Nic mi nie wiadomo o tym spotkaniu. Nie sądzę, żeby takowe w ogóle się odbyło - mówił w TVN24 Andrzej Halicki z PO. Dodał natomiast, że posłowie PO liczą na poparcie z różnych stron. - Może od niektórych polityków PiS, którzy w rzeczywistości optują za tym projektem, a także byli posłowie PiS - mówił Halicki. Platforma Obywatelska chce m.in. by koncesje przyznawał UKE, a nie jak do tej pory KRRiT.
Burzliwa komisja Połączone komisje: kultury i infrastruktury przyjęły sprawozdanie podkomisji na temat projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. PO chce, by projekt jeszcze w tym tygodniu trafił do drugiego czytania w Sejmie. Podczas wtorkowych obrad do projektu wprowadzono niewielkie poprawki - m.in. KRRiT będzie mogła zawiadamiać prokuraturę o przypadkach wykroczeń czy przestępstwach przeciwko wolności słowa bądź prawa do informacji.
Awantura o media Obrady komisji miały dość burzliwy przebieg - po około dwóch godzinach pracy salę obrad opuścili posłowie PiS. Jak podkreślali, stało się to w proteście przeciwko sposobowi prowadzenia obrad. Bezpośrednią przyczyną było wprowadzenie skróconego trybu procedowania nad sprawozdaniem podkomisji. Na wniosek posła Andrzeja Halickiego komisje rozpatrywały każdy artykuł w przyspieszonym trybie - głos za, głos przeciw, bez dalszej dyskusji posłów. W żaden sposób nie ograniczono przy tym głosów ekspertów. - Chodzi mi o szybsze tempo procedowania - tłumaczył Halicki.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24