Platforma Obywatelska wybrała kolejnych szefów regionalnych struktur partii. Niespodzianek nie było - wygrali albo dotychczasowi przewodniczący, albo ci bez konkurentów. Uwagę zwraca wygrana w Opolskiem Tadeusza Jarmuziewicza, przez kilka lat wiceministra infrastruktury, zdymisjonowanego latem z powodu kontrowersyjnych spotkań z biznesmenami z firmy Alpine Bau, budującymi autostradę A1.
Posłanka Agnieszka Pomaska została, po raz drugi, wybrana na przewodniczącą Platformy Obywatelskiej w Gdańsku. Otrzymała 74 głosy. Jej kontrkandydat, radny Gdańska Piotr Grzelak otrzymał 27 głosów.
Apetyt na prezydenturę
Po wyborach Pomaska do najważniejszych zadań na najbliższą kadencję zaliczyła pracę nad strategią miasta 2030+, aktywny udział przy współtworzeniu budżetu obywatelskiego oraz wykorzystanie nowej budżetowej perspektywy unijnej i realizacji w Gdańsku dużych projektów. Jako najważniejszy cel polityczny wymieniła zwycięstwo w wyborach, najpierw do Parlamentu Europejskiego, a następnie w wyborach samorządowych. - Ambitnym celem jest powtórzenie wyniku ostatnich wyborów, czyli zdobycie 26 z 34 miejsc w Radzie Miasta Gdańska oraz zwycięstwo w wyborach na prezydenta miasta w pierwszej turze - powiedziała.
Odnosząc się do kandydowania Piotra Grzelaka na stanowisko szefa gdańskiej PO powiedziała, że "konkurencja zawsze mobilizuje do cięższej pracy". Zwróciła uwagę, że w sobotnich wyborach otrzymała wyższe poparcie niż w poprzednich, kiedy jej kontrakandydatem był Jarosław Wałęsa.
Podczas wyborów w Gdańsku wybrano także 25 członków Rady Powiatu partii oraz 74 delegatów na zjazd regionalny PO, który ma się odbyć 27 października. PO w Gdańsku ma 490 członków.
Posłanka Agnieszka Pomaska ma 33 lata. Do PO należy od 2001 r, wcześniej działała w młodzieżówce partii czyli Młodych Demokratach. Była radną Gdańska i należała do władz regionalnych partii. Była posłanką w części poprzedniej kadencji Sejmu i została wybrana do Izby Niższej obecnej kadencji. Jest szefową Komisji ds. UE.
Aziewicz porządzi w Gdyni
W Gdyni szefem PO, już na trzecią kadencję, został poseł Tadeusz Aziewicz, szef sejmowej komisji skarbu państwa. Swój głos oddali na niego wszyscy uczestniczący w zjeździe delegaci.
Gdyńska PO wybrała także 40 osobową Radę Powiatu oraz 25 delegatów na zjazd regionalny partii.
Tadeusz Aziewicz w latach 80. uczestniczył w ruchu opozycyjnym. Wspólnie z Donaldem Tuskiem, Janem Krzysztofem Bieleckim i Januszem Lewandowskim współtworzył środowisko gdańskich liberałów. Poseł poprzedniej oraz obecnej kadencji. Obecnie pełni funkcję przewodniczącego sejmowej Komisji Skarbu Państwa oraz przewodniczącego Grupy Parlamentarnej Polska - Litwa. Zasiada we władzach regionalnych i krajowych partii.
PO w Gdyni ma ok. 150 członków.
Powiat dla Grabkowskiego
Jan Grabkowski został ponownie wybrany na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej w powiecie poznańskim. Starosta poznański wygrał przeprowadzone w sobotę wybory.
W głosowaniu uczestniczyło 116 osób. Grabkowski otrzymał 85 głosów, na jego kontrkandydata, Macieja Sytka, zagłosowało 31 osób.
- Od wielu lat pracujemy na wizerunek Platformy Obywatelskiej w powiecie poznańskim. To, co robimy dla mieszkańców, daje określone wyniki w wyborach samorządowych co cztery lata. Dziś większość członków PO doceniła to, co robię dla Platformy jako jej przewodniczący - powiedział PAP Grabkowski.
Jak dodał, obecnie w powiecie poznańskim PO ma niespełna 300 zarejestrowanych członków.
Jan Grabkowski urodził się w 1954 roku w Krakowie. Ukończył Politechnikę Poznańską. W 1998 roku zdobył mandat radnego powiatu poznańskiego. W I kadencji rady pełnił obowiązki wicestarosty. Starostą poznańskim jest od 2002 roku.
W latach 2004-2007 pełnił funkcję przewodniczącego Konwentu Starostów Wielkopolski. Obecnie piastuje funkcję wiceprezesa zarządu Stowarzyszenia Metropolia Poznań.
Na początku tygodnia w Poznaniu wybierano szefa miejskich struktur PO. Został nim europoseł Filip Kaczmarek. Był jedynym kandydatem na tę funkcję.
Gronkiewicz-Waltz wygrała. Konkurentów nie było
Na przewodniczącą PO w stolicy została wybrana prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Stołeczna PO zaapelowała do warszawiaków, aby nie brali udziału w referendum 13 października, argumentując, że nawet głos w obronie Gronkiewicz-Waltz, "tylko pomoże jej przeciwnikom".
Na sobotnim zjeździe Gronkiewicz-Waltz była jedyną zgłoszoną kandydatką na stanowisko przewodniczącego. Zagłosowało za nią 395 uczestników zjazdu; w sumie oddano 489 ważnych głosów.
Łódź dla Zdanowskiej
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska została w sobotę ponownie wybrana na szefa łódzkich struktur Platformy Obywatelskiej. Była jedynym, zgłoszonym przez zjazd, kandydatem do pełnienia tej funkcji. Za jej wyborem głosowało 254 członków; dwóch było przeciwnych.
Od samego początku wiadomo było, że Zdanowska, którą popiera wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk (PO), nie będzie miała rywala. Stało się tak, bo Krzysztof Kwiatkowski, o którym mówi się, że jest oponentem Grabarczyka, w związku z wyborem na szefa NIK złożył partyjną legitymację. Kilku lokalnych działaczy, którzy byli z nim utożsamiani, zostało wyrzuconych z PO.
Kandydaturę Zdanowskiej rekomendował właśnie Grabarczyk. Przypomniał, że to Platforma od kilku lat odpowiada za miasto i jego rozwój. Jak mówił, obecnie w Łodzi realizowanych jest wiele kluczowych dla miasta inwestycji – nowy dworzec Fabryczny, rewitalizacja zabytkowej elektrociepłowni EC1. Jest też projekt, aby w mieście zorganizować za kilka lat tzw. małe Expo poświęcone rewitalizacji miast. Dlatego według niego, szefem PO w Łodzi powinna być osoba, która „tryska energią, rozumie problemy miasta i je rozwiązuje, ktoś, kto ma wolę walki o miasto i nie boi się o nie bić”. Taką osoba jest obecna prezydent Łodzi Hanna Zdanowska - powiedział.
Sama kandydatka przyznała, że chce kontynuować to, co robi w mieście i nie chciałaby, aby tę inwestycyjną szansę zmarnować. - Łódź ma swoje pięć minut, na które czekała 50 lat - powiedziała.
Wyniki głosowania nad kandydaturą Zdanowskiej były do przewidzenia. Na sali zastanawiano się tylko, czy będzie miała stuprocentowe poparcie. Okazało się, że dwie osoby były jej przeciwne. Zdaniem szefa PO w regionie, posła Andrzeja Biernata „minus dwa to żaden wynik”.
Tuż po wyborze Zdanowska podziękowała swoim partyjnym kolegom za zaufanie i zapowiedziała, że „całą swoją energię spożytkuje dla dobra miasta”. W rozmowie z mediami dodała, że każda partia jest narzędziem do realizacji marzeń osób, które z tą partią się utożsamiają. - Dla mnie ten wybór jest tożsamy z wyborem osoby, która będzie zarządzała miastem. Czy to z funkcji przewodniczącego struktury, czy z funkcji prezydenta miasta. Moja polityka to zmienianie Łodzi i w tym kierunku powinny iść wszyscy politycy. Sprawy wewnętrzne partii nikogo, poza jej członkami, nie obchodzą - dodała.
Zdanowska urodziła się 23 marca 1959 roku. Ukończyła studia na Wydziale Budownictwa i Architektury Politechniki Łódzkiej. Z zawodu jest inżynierem środowiska. Była dyrektorem biura Łódzkiej Izby Przemysłowej, radną i wiceprezydentem Łodzi ds. edukacji, sportu, funduszów unijnych, dróg i transportu publicznego. W 2010 roku wybrana została na prezydenta Łodzi.
Jarmuziewicz szefem PO w Opolu
Były wiceminister infrastruktury, poseł PO Tadeusz Jarmuziewicz został w sobotę szefem struktur Platformy Obywatelskiej w Opolu. Był jedynym kandydatem na to stanowisko. Otrzymał 75 głosów poparcia, przeciwko jego kandydaturze były cztery osoby.
- Teraz będzie trudniej, bo będziemy mieć kilka twardych orzechów do zgryzienia. Czeka nas istny festiwal wyborczy – mówił Jarmuziewicz, dziękując za poparcie. - Do tego, że mamy wahania w sondażach poparcia, sami dołożyliśmy rękę. Więcej słychać na temat naszych problemów wewnętrznych, niż o tym co mamy do zaproponowania Polsce. Na szczęście na Opolszczyźnie nas te spory omijają - dodał.
Jarmuziewicz zastąpi na stanowisku przewodniczącego PO w Opolu Ryszarda Zembaczyńskiego, prezydenta miasta sprawującego tę funkcję przez trzy kadencje. Zembaczyński wycofuje się z życia politycznego z powodów zdrowotnych. Kilka miesięcy temu oficjalnie przyznał, że choruje na Parkinsona. Zapowiedział, że nie będzie się już po raz czwarty ubiegał się o fotel prezydenta Opola.
- Zastajesz Opole w dobrej sytuacji i będziesz zbierał owoce pracy Ryszarda Zembaczyńskiego – zwrócił się do nowego szefa opolskiej PO poseł Leszek Korzeniowski, szef regionalnych struktur PO. - Oczekuję tego, że utrzymamy organizację na pierwszym miejscu w sondażach, że wygramy z PiS i wybory na prezydenta Opola – dodał.
Według członków opolskiej PO Jarmuziewicz będzie kandydatem partii na prezydenta Opola. - Nie mówię nie, ale to jeszcze daleka droga – powiedział Jarmuziewicz.
Tadeusz Jarmuziewicz jest posłem od 16 lat. Przez ostatnie sześć lat sprawował funkcję wiceministra infrastruktury. Premier zdymisjonował go latem tego roku z powodu kontrowersyjnych spotkań z biznesmenami z firmy Alpine Bau budującymi autostradę A1. Warszawska prokuratura prowadzi postępowanie wyjaśniające niejasności w jego oświadczeniach majątkowych.
Autor: rf//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Białoskórski/sejm.gov.pl