Platforma Obywatelska żąda dymisji wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza i informacji rządu na temat działań prokuratury w jego sprawie. Ma to związek ze śledztwem dotyczącym fałszowania podpisów poparcia przed wyborami w 2014 roku i ewentualnej roli Andruszkiewicza w tym procederze. Sprawę pokazał "Superwizjer" TVN.
Wyemitowany w sobotę 9 lutego reportaż "Superwizjera" dotyczył śledztwa w sprawie fałszowania przed wyborami samorządowymi w 2014 roku podpisów pod listami poparcia kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej startujących z Komitetu Wyborczego Wyborców Ruch Narodowy. Dotyczył również roli, którą miał w tych działaniach pełnić obecny wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.
Śledztwo badające kwestię ewentualnych fałszerstw trwa już od 2014 roku.
Platforma żąda dymisji
Poseł PO Andrzej Halicki zapowiedział w poniedziałek na konferencji w Sejmie, że złoży do marszałka Marka Kuchcińskiego wniosek o informację rządu w sprawie ministra Andruszkiewicza i działań prokuratury na następnym posiedzeniu Sejmu, które odbędzie się w dniach 20-22 lutego.
- Żądamy pełnej informacji na temat działań prokuratury, a także wniosków kontrolnych z działania i kontroli w białostockiej prokuraturze, z której płyną informacje o blokowaniu postępowań, które dotyczą nacjonalistów, grup radykalnych, a także samego wiceministra Andruszkiewicza - powiedział poseł.
Jego zdaniem, "widać wyraźnie, że prokuratura, a zwłaszcza prokurator regionalna Elżbieta Pieniążek, robi wszystko, aby te postępowania nie kończyły się finałem".
- Żądamy od premiera Morawieckiego dymisji ministra Andruszkiewicza. Jego obecność w rządzie nie tylko urąga wizerunkowi rządu, ale także jest groźna dla bezpieczeństwa - ocenił Halicki, zwracając uwagę na to, że - jego zdaniem - da się zauważyć od lat sympatie Andruszkiewicza kierowane w stronę wschodnich sąsiadów Polski.
"Nie posiada honoru, aby podać się do dymisji"
Poseł Platformy Tomasz Cimoszewicz stwierdził, że Andruszkiewicz "od czterech lat buduje swoją karierę na regularnej mowie nienawiści wobec swoich oponentów politycznych i wobec innych członków naszej społeczności".
- Moim zdaniem nie posiada honoru, aby podać się do dymisji, złożyć rezygnację, dlatego należy apelować do premiera Morawieckiego - powiedział poseł.
Jego zdaniem, "przeciągające się postępowanie" wobec Andruszkiewicza "obrazuje skalę, jak społeczeństwo utraciło kontrolę nadzorczą nad wymiarem sprawiedliwości".
Autor: ads/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24