Po postępującym od początku roku kryzysie zaufania Platforma Obywatelska zaczyna odrabiać w sondażach poniesione wcześniej straty. Według najnowszego badania TNS OBOP w ostatnich tygodniach poparcie dla rządzącej partii wzrosło od ostatniego badania przeprowadzonego tą samą metodą o sześć punktów procentowych i dzisiaj wynosi 47 proc. W sondażu uwzględniono jednak tylko te osoby, które już dzisiaj wiedzą na kogo zagłosują oraz, że na pewno staną przy urnach.
23 punkty procentowe - tyle według najnowszego sondażu OBOP wynosi dziś przewaga Platformy Obywatelskiej nad Prawem i Sprawiedliwością. Gdyby wybory odbyły się na początku marca partia Donalda Tuska mogłaby liczyć na 47 procent głosów, co w porównaniu z ostatnim badaniem pracowni opublikowanym 23 lutego oznacza wzrost o trzy punkty procentowe.
Wzrost PO - zależy od metody
Sam TNS OBOP porównuje jednak dziś publikowane wyniki do swojego sondażu wykonywanego tą samą metodą, cyklicznie. Chodzi o badanie opublikowane 9 lutego, gdzie PO uzyskała wynik 41 proc., a PiS - 26 proc.
Do odnotowywanej dziś dużej różnicy między dwiema największymi partiami przyczynił się więc także spadek notowań PiS. Teraz partia Jarosława Kaczyńskiego ma o dwa punkty procentowe mniej niż we wspomnianym badaniu z 9 lutego.
W ostatnim miesiącu spadek zaliczyło też koalicyjne PSL - z 7 do 5 procent. Do 15 procent wzrosły z kolei notowania Sojuszu Lewicy Demokratycznej (o 2 punkty).
Spośród pozostałych partii i ugrupowań najlepsze notowania mają: PJN z trzyprocentowym poparciem (spadek o 2 pkt.) oraz Ruch Poparcia Janusza Palikota - dwa procent (bez zmian). Pozostałe ujęte w sondażu partie polityczne uzyskały albo po 1 procent poparcia, albo było ono zerowe.
Sondaż a nie prognoza wyborcza
Ważną informacją jest to, że według przyjętej metody badawczej autorzy sondażu wliczali do końcowego wyniku tylko osoby, które zadeklarowały, że "zdecydowanie" lub "raczej" wezmą udział w wyborach. Łącznie było to 63 procent badanych (do urn nie wybiera się 32 procent, a pięć procent nie wie jeszcze jak postąpi).
OBOP rozdzielił też wyborców niezdecydowanych (kilkanaście procent) między wszystkie partie, proporcjonalnie według poparcia dla nich. Autorzy sondażu wskazują jednak, że istnieje prawdopodobieństwo "przechylenia sympatii (wśród niezdecydowanych dziś wyborców) w kierunku jednej siły politycznej, co mogłoby znacząco wpłynąć na wyniki głosowania".
- Jeśli podczas obliczania wyników poszczególnych partii uwzględnione zostaną osoby niezdecydowane, jak głosować, to poparcie uzyskiwane przez poszczególne partie będzie niższe. Wśród ogółu osób, które zadeklarowały zamiar głosowania (niezależnie od tego czy wiedziały już kogo poprzeć, czy też nie) osoby zamierzające głosować na PO stanowiły 39 procent, na PiS - 20 procent, na SLD - 12 procent, a PSL - 4 procent - tłumaczą autorzy sondażu.
Sondaż TNS OBOP zrealizowano w dniach 3-6 marca na reprezentatywnej, losowej 973-osobowej ogólnopolskiej próbie osób od 18. roku życia za pośrednictwem bezpośrednich wywiadów kwestionariuszowych. Prezentowane wyniki poparcia dla partii dotyczą 504 osób deklarujących "zdecydowanie" lub "raczej" zamiar uczestniczenia w wyborach z wyłączeniem podstawy procentowania osób niezdecydowanych, jak głosować.
Przedstawiona informacja o liczbie osób niezdecydowanych, jak głosować, oraz wyniki poparcia dla partii uwzględniająca w podstawie procentowania niezdecydowanych, dotyczą odsetka spośród ogółu 610 osób deklarujących uprzednio "zdecydowanie" lub "raczej" gotowość uczestniczenia w wyborach.
Źródło: PAP