Polska Jest Najważniejsza apeluje do premiera Donalda Tuska, by w piątkowej debacie wyborczej nt. infrastruktury i rozwoju regionalnego w TVN24 uczestniczył minister Cezary Grabarczyk, a nie Elżbieta Bieńkowska. - To Grabarczyk jest sprawcą nieszczęść dotyczących infrastruktury - uważa PJN. Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna pytany, czy Bieńkowska jest lepsza od Grabarczyka, Schetyna odparł: "kobieta zawsze jest lepsza od mężczyzny".
Piątkowa wieczorna debata odbędzie się w TVN24. Mają wziąć w niej udział: minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska (PO), Elżbieta Jakubiak (PJN), Bogusław Liberadzki (SLD) oraz Janusz Piechociński (PSL).
- Jesteśmy zaniepokojeni, że dziś do debaty na temat infrastruktury i rozwoju regionalnego Donald Tusk wysyła niewinną minister Bieńkowską, a nie pojawia się tam sprawca wszystkich nieszczęść ostatnich lat, jeśli chodzi o infrastrukturę - Cezary Grabarczyk. Apelujemy, by w debacie na fotelu w imieniu PO zasiadł Cezary Grabarczyk - powiedział na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie szef klubu PJN Paweł Poncyljusz.
Według niego Grabarczyk to "sprawca wszystkich tragedii, jeśli chodzi o budowę dróg, sprawca tego, że do Gdańska z Warszawy jedzie się siedem godzin, a do Krakowa już cztery, sprawca całego kłopotu związanego z poborem opłat na drogach od ciężarówek i samochodów dostawczych".
Na ubitej ziemi
Poncyljusz oświadczył, że to Grabarczyk powinien "stanąć na ubitej ziemi" w piątkowej debacie i "pochwalić się tym, co zrobił i tym, co obiecuje Polakom na kolejne cztery lata". - Apelujemy do Donalda Tuska, by oszczędził pani minister Bieńkowskiej tego, by się musiała tłumaczyć nie za swoje grzechy, a za Cezarego Grabarczyka i jego ekipę, która od cztery lat nieudolnie rządzi Ministerstwem Infrastruktury, niszczy poszczególne branże w ramach infrastruktury - powiedział szef klubu PJN.
Jak dodał, Bieńkowska odpowiada za realizację funduszy europejskich, ale to nie przez nią "kierowcy stoją w korkach". - To nie przez minister Bieńkowską tak naprawdę nie będziemy mieli żadnej autostrady czy szybkiej drogi łączącej miasta, które będą gospodarzami Euro 2012, to nie przez panią minister Bieńkowską mamy archaiczne prawo budowlane - powiedział.
Rzecznik klubu PJN Jacek Pilch uznał, że premier postanowił "schować ministra Grabarczyka na czas kampanii". - Dlatego nasz apel, by to właśnie on wytłumaczył się z tych 4 lat, gdzie z autostrad cieszą się de facto tylko archeolodzy, którzy mogą prowadzić pogłębione badania. (...) Polska jest jedynym krajem, w którym chcą strajkować nie kolejarze, tylko pasażerowie PKP - powiedział.
Jak dodał, Grabarczyk powinien "wytłumaczyć się Polakom z tych czterech lat, odpowiedzieć, czy jeśli PO wygra wybory, to czy będzie ministrem infrastruktury, który dalej będzie rozgrzebywał drogi".
"Kobieta zawsze jest lepsza od mężczyzny"
Politycy PO pytani - w kontekście piątkowej debaty - czy premier Donald Tusk i Platforma "ukrywa" Cezarego Grabarczyka podkreślali, że debata dotyczy też rozwoju regionalnego. - Większość środków, które wydaje infrastruktura zdobywa pani minister Bieńkowska - powiedział szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz. Marszałek Sejmu, wiceszef PO Grzegorz Schetyna ocenił, że Bieńkowska jest "świetnym ministrem", ekspertem od pozyskiwania środków unijnych.
Dopytywany, czy Bieńkowska jest lepsza od Grabarczyka, Schetyna odparł: "kobieta zawsze jest lepsza od mężczyzny". - Ja nikogo nie ukrywam - przyszedłem tutaj i karnie odpowiadam na pytania - powiedział marszałek Sejmu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24