- Prowokacje i operacje specjalne to będą elementy kampanii wyborczej PiS do przedterminowych wyborów - prognozuje rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski.
- Ze strony PiS nie możemy oczekiwać merytorycznej kampanii wyborczej, ale wykorzystywania i nadużywania instytucji, które znajdują się w rękach tej partii - mówi Piskorski. - To sytuacja jakby pięcioletnie dziecko biegało po podwórku z granatem zaczepnym. PiS jest tym dzieckiem, a granatem są służby specjalne i inne instytucje - dodaje.
PiS jest jak dziecko z granatem zaczepnym. Tym granatem są służby specjalne i inne instytucje. Mateusz Piskorski, Samoobrona
Piskorski ostrzega też Platformę Obywatelską: - Donald Tusk może pożałować tego, że nie podjął decyzji o wsparciu konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu - mówi. Dodaje, że według Samoobrony, to wotum nieufności jest najlepszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji, a PO nie powinna się dawać wciągnąć w żadne porozumienia z PiS, nawet te dotyczące przedterminowych wyborów.
Piskorski dodał, że jego zdaniem termin wyborów, które miałyby się odbyć 21 października jest realny. - Ja jednak przed nim przestrzegam - mówi poseł Samoobrony, powtarzając, że teraz kampania byłaby niemerytoryczna i oparta na "prowokacjach, operacjach specjalnych i szukaniu haków".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24