PiS ostro krytykuje minister nauki i szkolnictwa wyższego za to, że wykreśliła z listy rekomendującej dofinansowanie z Unii Europejskiej projekty blisko 30 uczelni, w tym toruńską szkołę o.Rydzka. - To zamach na polskie uczelnie - oskarżała na konferencji prasowej była minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka.
Konferencja posłów PiS to reakcja na środową decyzję Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Resort cofnął rekomendację dla blisko 30 uczelni, chce by ubiegały się one o miejsce na liście w drodze konkursu. – Na jakiej podstawie wycięto te projekty? – pytała była minister rozwoju regionalnego. I wyliczyła, że straciły m.in. takie uczelnie jak: SGH, Politechnika Warszawska, AGH, KUL i Uniwersytet Łódzki.
Według byłej minister rozwoju regionalnego, uczelnie bardzo solidnie przygotowały swoje projekty. - Miały one akceptację m.in. Konwencji Rektorów Szkół Wyższych – powiedziała Gęsicka.
Jej zdaniem odrzucono projekty, które miały umożliwić uczelniom uzyskanie z UE pieniędzy m.in. na budowę nowych budynków dydaktycznych i wyposażenie laboratoriów. – Rozdysponowanie pieniędzy w drodze konkursu będzie trwało 8-10 miesięcy. W tym czasie uczelnie już mogłyby przeprowadzać inwestycje – przekonywała Gęsicka.
Jej zdaniem nowa procedura przyczyni się też do opóźnień w wydatkowaniu unijnych pieniędzy.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24