PiS ukarał trzech uczestników obozu szkoleniowego partyjnej młodzieżówki, podczas którego pito alkohol i wznoszono wulgarne okrzyki wobec polityków PO. Prowodyrzy dostali zakaz udziału w imprezach integracyjnych.
- Udało nam się wytypować trzech prowodyrów tych zajść - powiedział w rozmowie z tvp.info poseł PiS, Maks Kraczkowski, który szkolenie organizował. Nie wyrzucono ich jednak z partii, jak jeszcze niedawno groził sekretarz generalny PiS, Jarosław Zieliński. CZYTAJ WIĘCEJ
Dwóch się przyznało, trzeciego wskazali
Na początku września "Fakt" opublikował zdjęcia z obozu szkoleniowego młodzieżówki PiS w ośrodku pod Poznaniem. CZYTAJ WIĘCEJ Uczestnicy imprezy pili piwo i wódkę. Z artykułu wynikało, że wznosili też wulgarne okrzyki pod adresem polityków PO.
– Dwóch ujawniło się samych, trzeciego wskazała grupa. Tylko jeden z nich jest członkiem młodzieżówki PiS. Całą trójkę spotkały surowe konsekwencje. Zostali odsunięci od wszelkich inicjatyw naszej organizacji młodzieżowej. Zakazaliśmy im udziału w jakichkolwiek imprezach integracyjnych – dodał Kraczkowski.
Odpracują winy
– Wielu uczestników obozu, nawet tych, którzy zachowywali się spokojnie, czuje się współodpowiedzialnych za incydenty na imprezie. Ta postawa bardzo mnie cieszy – podkreśla sekretarz generalny PiS Jarosław Zieliński, który prowadzi wewnętrzne postępowanie w sprawie obozu. Dodał, że niektórzy uczestnicy imprezy zadeklarowali, że w ramach pokuty wezmą udział w jakimś przedsięwzięciu charytatywnym, być może pomogą domowi dziecka.
Źródło: tvp.info
Źródło zdjęcia głównego: "Fakt"