Ochroniarz firmy budowlanej z Olsztynka (Warmińsko-Mazurskie) na budowie, której pilnował urządził sobie... strzelnicę z ruchomym celem. Zatrzymała go policja. Okazało się, że był pijany.
Jak mówi policja, nie wiadomo na razie czemu Jerzy O. celowało do wszystkich mężczyzn, którzy wysiadali na budowie z firmowego samochodu.
- Na szczęście osobom, w które celował zatrzymany, nic się nie stało. Ludzie, do których strzelał szybko poinformowali policję i pijany ochroniarz został zatrzymany - poinformowała Anna Siwek, rzecznik warmińsko-mazurskiej policji.
Za ten pijacki wyczyn, grozi mu do trzech lat więzienia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24