Właściciel był na tyle łaskawy, że zostawił miskę z wodą i zabawki, ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia przywiązania psa do drzewa w lesie, w upale. A to nie jedyny przypadek wakacyjnego pozbywania się swoich pupilów. Materiał programu "Polska i świat".
Kilkuletni pies w ostatni weekend został przywiązany do drzewa i porzucony w Łodzi. Jego właściciel zostawił przy nim miski, posłanie oraz zabawki. - Obstawiamy, że osoba, która porzuciła tego psiaka, wyjechała na wakacje - przypuszcza Łukasz Berliński z Animal Patrol Straży Miejskiej w Łodzi.
"Być może przegrał z ofertą last minute"
Pies został nazwany Adaś - od łódzkiego parku Mickiewicza, w którym został znaleziony. Trafił do schroniska, gdzie czeka na nowego właściciela.
- Czym zawinił, że skończył w parku przy drzewie? Być może przegrał z jakąś ofertą last minute. - zastanawia się Marta Olesińska ze schroniska dla zwierząt w Łodzi.
Z wakacjami swoich właścicieli przegrywa coraz więcej psów. - Plaga to jest mało powiedziane. To jest coś, co jest tak nagminne, że dziennie to są setki zwierząt - mówi Magdalena Buszko z Fundacji dla zwierząt "Viva!". - Nie ma dnia, żeby coś nie było podrzucone w lesie koło schroniska - dodaje Bożenna Rajczak ze schroniska dla zwierząt w Józefowie.
- Karma wraca - stwierdza modelka Joanna Krupa, która od dawna angażuje się w pomoc zwierzętom i która przyjechała do Polski razem z wiceprezesem słynnej międzynarodowej pro-zwierzęcej organizacji PETA. - To ludzie bez serca - mówi o właścicielach porzucających zwierzęta Krupa. - Dla mnie to potwory. Dla mnie to nie jest człowiek, co może jechać sobie na wakacje, mieć super czas i wiedzieć, że ten psiak będzie z głodu umierał - dodaje modelka.
- Wciąż za mało ludzi myśli o swoich zwierzętach jako o członkach rodziny, a za dużo jako o śmieciach, które po prostu się wyrzuca - wyjaśnia Dan Mathews, wiceprezes PETA.
Co zrobić z psem w wakacje?
Jest wiele rozwiązań. Psy mile widziane są w wielu ośrodkach wypoczynkowych. Zawsze o pomoc i opiekę nad zwierzęciem można poprosić znajomych bądź rodzinę. Coraz popularniejsze stają się także hotele dla psów, gdzie wakacyjne szaleństwo właścicieli może oznaczać także wakacyjne szaleństwo ich podopiecznych.
- Te psy nie są tutaj za karę, nie są przetrzymywane, to nie wygląda jak schronisko. Wyjeżdżają stąd szczęśliwe, a czasem nie chcą wyjeżdżać. To też są wakacje dla psa - mówi Marta z hotelu dla psów "Psotel Fido".
Właściciela porzuconego Adasia poszukuje łódzka straż miejska i prosi o wszelkie informacje, jeśli ktoś rozpoznał psa. Porzucenie traktowane jest jak znęcanie się nad zwierzęciem. Grozi za to do dwóch lat więzienia.
Autor: mart//now / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24