100 lat temu powołano pierwszy rząd II RP


100 lat temu, 18 listopada 1918 roku, zwierzchnik władz cywilnych odrodzonego państwa Józef Piłsudski przyjął ślubowanie prezydenta ministrów Jędrzeja Moraczewskiego. Tworzona przez tego polityka rada ministrów jest uznawana za pierwszy rząd II Rzeczypospolitej.

"I naraz, bez żadnych pośrednich przejść, przypada nam w udziale niepodległość, a więc własny rząd. Trzeba dopiero budzić, wychowywać w narodzie instynkta państwowotwórcze, bo instynkta anarchistyczne tkwią w każdym Polaku" – pisał Jędrzej Moraczewski w opublikowanym w 1919 roku szkicu działalności swojego rządu "Przewrót w Polsce".

Gorzka konstatacja socjalistycznego polityka może być traktowana jako przekonanie o skali wyzwań stojących przed odrodzoną Polską. Jednym z najważniejszych było przeciwstawienie się narastającym nastrojom rewolucyjnym.

Mimo że Moraczewski bardzo krytycznie podchodził do "ugodowych" rządów Rady Regencyjnej, to przeciwstawiał się jakimkolwiek gwałtownym zmianom sytuacji społecznej w Polsce. Program jego rządu ma swoje korzenie w założeniach, które przyświecały powołaniu rady ministrów Ignacego Daszyńskiego. Deklaracja programowa rządu w Lublinie zapowiadała daleko idące reformy społeczne. "Manifest stanowi kamień węgielny w budowie nowoczesnego państwa polskiego. Przeciwstawiał hasłom bolszewickim i rodzimej reakcji zasady szczerej demokracji. Następne gabinety musiały liczyć się i liczą do dziś dnia z zasadami wypowiedzianymi przez manifest, jako jedyną drogą do wyprowadzenia Polski z chaosu" – podkreślał Moraczewski.

Pierwszy rząd i pierwsze problemy

Po objęciu pełni władzy Józef Piłsudski powierzył misję stworzenia nowego rządu Ignacemu Daszyńskiemu. Negocjacje z przedstawicielami lewicowych i prawicowych partii politycznych rozpoczęły się w Warszawie 12 listopada. Bardzo szybko napotkały ogromne trudności, związane m.in. z nadmiernym, zdaniem endecji, radykalizmem Daszyńskiego i pozostałych ministrów jego rządu. "W listopadzie koalicyjny rząd był w Polsce niemożliwym. Piłsudski pragnął tego rządu, lecz i on liczył się z przeszkodami i zdecydował się na rząd ludowy" – pisał Daszyński. Fiasko negocjacji z endecją nie oznaczało, że Piłsudski całkowicie zrezygnował z rozszerzenia tworzącego się rządu na środowiska prawicowe. Podjął więc decyzję o zdymisjonowaniu Daszyńskiego, którego 14 listopada zdecydował "zamianować prezydentem gabinetu". Nowym premierem ministrów miał zostać Jędrzej Moraczewski. O jego nominacji zdecydowały związki z więcej niż jednym środowiskiem politycznym. W trakcie I wojny światowej był nie tylko członkiem PPSD, lecz również Polskiej Organizacji Wojskowej i tajnego Konwentu "A". W październiku 1918 roku wszedł w skład Polskiej Komisji Likwidacyjnej w Krakowie. 7 listopada, mimo nieobecności w Lublinie, został ministrem komunikacji rządu ludowego. Jednocześnie jako członek PKL wraz z pozostałymi członkami tego gremium odmówił uznania rządu Daszyńskiego.

Nominacja Moraczewskiego

Ta specyficzna droga polityczna sprawiała, że jego kandydatura mogła być do przyjęcia dla przynajmniej części centrum i prawej strony sceny politycznej. Według niektórych relacji z 17 listopada 1918 roku Moraczewski opierał się przeciwko nominacji. Podobno Piłsudski jako zwierzchnik POW rozkazał mu jej przyjęcie. Następnego dnia rząd został zaprzysiężony. Aby podkreślić, że gabinet Moraczewskiego jest kontynuacją rządu Daszyńskiego, a nie prowizorium rządowego Władysława Wróblewskiego, nową radę ministrów nazywano Tymczasowym Rządem Ludowym Republiki Polskiej. Określenie to nie jest jednak stosowane konsekwentnie we wszystkich dokumentach wydawanych między listopadem 1918 a styczniem 1919 roku. Często używano także określenia "Rzeczpospolita Polska". W skład gabinetu weszli przedstawiciele PPSD, PPS, Zjednoczenia Demokratycznego, Polskiego Stronnictwa Ludowego-Piast, PSL-Wyzwolenie, Zjednoczenia Ludowego, Stronnictwa Niezawisłości Narodowej, Zjednoczenia Demokratycznego oraz ministrowie bezpartyjni. W grudniu jego skład uzupełnili nominaci PSL-Lewicy. Początkowo dwa ministerstwa pozostawały nieobsadzone. Oczekiwano na ewentualne przystąpienie kandydatów prawicy, czyli tzw. poznańczyków z Wojciechem Korfantym na czele. Wśród ministrów nie brakowało znanych nazwisk, takich jak: Wincenty Witos, Stanisław Thugutt, Tomasz Arciszewski i Tomasz Nocznicki. Wielość partii nie mogła jednak zmienić charakteru rządu, którego profil polityczny był jednoznacznie lewicowy. Mimo jednostronności rząd Moraczewskiego był pierwszym, który pełnił realną władzę nad prawie całym dawnym Królestwem Polskim i zachodnią częścią Galicji oraz posiadał znacznie większą legitymizację i zaufanie społeczne niż rządy z nominacji Rady Regencyjnej.

"Pragniemy być rządem ludowym"

21 listopada na posiedzeniu rządu Moraczewski wygłosił przemówienie, które było manifestem programowym i ideowym nowej rady ministrów.

"Wyszliśmy z ludu. Robotnicy i chłopi polscy oddali nam w ręce władzę nad wyjarzmionymi częściami Polski. Toteż pragniemy być rządem ludowym, który interesów milionów rzesz ludu pracującego broni, jego życiu toruje nowe drogi, jego wolę spełnia" – podkreślał prezydent ministrów. W kolejnych fragmentach nowy premier zapowiadał ustanowienie demokratycznej ordynacji wyborczej, a nawet wyznaczał głosowanie na koniec stycznia kolejnego roku. Podkreślał również, że wiele ziem polskich wciąż znajduje się pod panowaniem Niemiec lub jest zagrożonych przez innych sąsiadów. Jednoznacznie deklarowano, że przyszłe granice będą obejmować Pomorze i Śląsk. Zapowiadał też rozbudowę armii i szybkie oswobodzenie Lwowa. Moraczewski odwoływał się także do republikańskich tradycji dawnej RP. "W dziedzinie równouprawnienia obywatelskiego najchlubniejsze tradycje dawnej Rzeczypospolitej z jej tolerancją wyznaniową, z jej najbardziej postępowymi urządzeniami, nie mogą dać się ubiec żadnemu z najbardziej oświeconych państw Zachodu. Toteż będziemy z całym naciskiem tępili te ograniczenia prawne poszczególnych odłamów ludności, jakieśmy odebrali w spadku po zaborach, i będziemy zapobiegali wszelkim waśniom i walkom na tle wyznaniowym i narodowym" – stwierdzał. Podstawą manifestu są zapowiedzi odnoszące się do spraw społecznych i gospodarczych. Moraczewski oświadczał, że część reform zostanie wprowadzonych jeszcze przed wyborami do Sejmu Ustawodawczego. W tym kontekście wymieniał m.in. przepisy dot. "prawa i ochrony pracy, ubezpieczenia od bezrobocia, choroby i starości" oraz nacjonalizację części przemysłu i ustanowienie samorządów robotniczych.

Piłsudski obejmuje władzę

23 listopada ogłoszono dekret o ośmiogodzinnym dniu pracy. Tego samego dnia władza Józefa Piłsudskiego została ujęta w ramy prawne. Dekret o najwyższej władzy reprezentacyjnej Republiki Polskiej ustanawiał urząd Tymczasowego Naczelnika Państwa oraz normował jego stosunki z rządem aż do czasu zebrania się Sejmu Ustawodawczego. Trzecim z kluczowych dokumentów ogłoszonych w listopadzie 1918 roku była ordynacja wyborcza. "Nadano w niej prawo wyboru i wybieralność wszystkim obywatelom bez różnicy płci, którzy ukończyli 21. rok życia. […] Ustawa postanawia, że głosowanie jest tajne, równe, powszechne, bezpośrednie i proporcjonalne"– pisał Moraczewski. Działania rządu napotkały sprzeciw prawicy, która uważała go za nielegalny i "bolszewicki". Już 19 listopada w Warszawie odbyła się manifestacja pod hasłem "Piłsudski nas zdradził", zorganizowana przez Wojciecha Korfantego. Wielkie obawy wzbudzało popieranie przez rząd powstawania Milicji Ludowej, która mogła stać się narzędziem "siłowego" wprowadzania reform. Rząd atakowany był również przez skrajną lewicę, która domagała się tworzenia rad robotniczych, natychmiastowej reformy rolnej oraz nacjonalizacji przemysłu.

Nieudany zamach stanu i dymisja

Najbardziej dramatycznym momentem rządu Moraczewskiego była próba zamachu stanu z 4 stycznia 1919 roku, przeprowadzona przez płk. Mariana Januszajtisa-Żegotę. Endecki zamach zakończył się kompromitacją organizatorów. Radykalnym posunięciem mającym uspokoić nastroje było wprowadzenie stanu wyjątkowego. Jednocześnie rząd zyskiwał chwilowego zaskakującego sojusznika. Przybyły z Wielkopolski Ignacy Jan Paderewski bardzo krytycznie odnosił się do ataków endecji na rząd Moraczewskiego. Zawiódł tym samym swoich zwolenników, którzy uznawali, że dzięki swojemu autorytetowi wybitny pianista doprowadzi do szybkiego upadku rządu. Piłsudski postanowił wykorzystać umiarkowane stanowisko Paderewskiego do stworzenia rządu, który zostałby uznany na Zachodzie oraz byłby popierany przez większą część sceny politycznej. Po konsultacjach z Piłsudskim, 15 stycznia 1919 roku Moraczewski zwrócił się z wnioskiem o dymisję. W piśmie skierowanym do Tymczasowego Naczelnika Państwa podkreślał, że rząd działał w bardzo trudnych warunkach oraz w stanie zagrożenia ze strony bolszewizmu i bojkotu "warstw posiadających". Dymisję gabinetu motywował również koniecznością uzyskania pomocy gospodarczej państw Ententy, które traktowały Moraczewskiego i Piłsudskiego jako sojuszników przegranych Niemiec. Następnego dnia nowym premierem i ministrem spraw zagranicznych został nominowany Ignacy Jan Paderewski.

Dorobek rządu Moraczewskiego

Podsumowując dorobek rządu Jędrzeja Moraczewskiego, należy podkreślić, że za jego główną zasługę jest uznawane zapobieżenie anarchii i ustalenie ogólnych ram funkcjonowania odrodzonego państwa. Wiele wprowadzanych przez niego zmian miało charakter niemal rewolucyjny. Za szczególnie znaczące można uznać wprowadzenie praw pracowniczych i ordynacji wyborczej. Cieniem na jego dorobku kładzie się zaś nieskuteczność w przełamywaniu międzynarodowej izolacji Polski.

"Wszystko to robiliśmy lepiej i prędzej, niż jakikolwiek rząd w tych warunkach, w jakich pracowaliśmy, i stosunkowo krótkim czasie, nie dając się ani na chwilę unieść partyjnym namiętnościom, zachowując spokój i zimną krew wobec szalejących przeciw nam ataków zarówno z prawej, jak i z lewej strony" – zaznaczał Moraczewski w ostatnim piśmie skierowanym do Józefa Piłsudskiego.

Autor: momo//kg / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia

Raporty:
Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24