W ostatnich dniach swojej pracy na stanowisku prezesa zarządu KGHM Tomasz Zdzikot wnioskował o przelanie ponad miliona złotych do mediów braci Karnowskich i ponad 500 tysięcy dla Telewizji Republika - wynika z dokumentów, do których dotarł dziennikarz tvn24.pl. Z miedziowej spółki oraz należącej do niej fundacji popłynęło do tych mediów w ostatnich latach ponad 14 milionów złotych.
45-letni dziś prawnik Tomasz Zdzikot związał swoją karierę z wiceprezesem PiS Mariuszem Błaszczakiem. Gdy ten został ministrem spraw wewnętrznych i administracji, Zdzikot był jego zastępcą. Gdy Błaszczak przeszedł do Ministerstwa Obrony Narodowej, Zdzikot został wiceszefem MON.
Zdzikot porzucił ministerialne stanowisko dla Poczty Polskiej, w 2020 roku został prezesem jej zarządu. Dwa lata później - jesienią 2022 - objął stery zarządu miedziowego giganta, czyli KGHM.
Wnioski do zarządu
Na cztery dni przed swoim odwołaniem z zarządu - 09 lutego 2024 roku - przygotował wniosek na posiedzenie zarządu i następnie do rady nadzorczej dotyczący umowy o wartości 1,1 miliona złotych. Ład korporacyjny spółki zobowiązywał go przed uruchomieniem przelewów do zdobycia poparcia w zarządzie i w następnym kroku jeszcze korzystnej uchwały rady nadzorczej.
We wniosku czytam (pisownia oryginalna): "W związku ze wstępnym wyborem oferty dotyczącej współpracy medialnej i sponsoringu z Fratria Sp. z. o.o., której wysokość wynagrodzenia w kwocie 1,104,000 netto w stosunku rocznym, wnosimy o podjęcie uchwały przez zarząd KGHM Polska Miedź S.A. o zawarciu umowy dotyczącej współpracy medialnej i sponsoringu oraz przedłożenie wniosku do Rady Nadzorczej KGHM Polska Miedź S.A w celu wyrażenia zgody na jej zawarcie".
Fratria to grupa medialna wspierająca Prawo i Sprawiedliwość, jej najbardziej znane medium to tygodnik "Sieci". Należy do niej też telewizja o niewielkim zasięgu wPolsce24 - tworzona przez braci Michała i Jacka Karnowskich przy udziale finansowym SKOK-ów.
Drugi z wniosków, również podpisany przez prezesa Zdzikota, dotyczy umowy z Telewizją Republika. Rekomendował on tydzień przed umową z Fratrią zarządowi KGHM oraz radzie nadzorczej spółki "podjęcie uchwały o zawarciu umowy sponsoringu oraz w sprawie skierowania wniosku do Rady Nadzorczej o wyrażenie zgodny na zawarcie umowy sponsoringu z Telewizją Republika S.A. o wysokości wynagrodzenia przekraczającej 500,000 zł netto w stosunku rocznym".
Plany pokrzyżowały zmiany w radzie nadzorczej, do których doszło 13 lutego i natychmiastowe zmiany w zarządziemówi nam źródło bliskie KGHM
O los umów zapytaliśmy biuro prasowe KGHM. Odmówiono nam jednak odpowiedzi, przekazując obszerne wyjaśnienia dotyczące zakresu "tajemnicy przedsiębiorstwa" i "tajemnicy handlowej".
"Praktyką KGHM jest ujawnianie do publicznej wiadomości wyłącznie informacji wymaganych prawem i niezbędnych do sprawnego i efektywnego funkcjonowania na rynku" - brzmi fragment odpowiedzi przesłany nam przez "zespół biura prasowego".
Faktura za galę
Tymczasem według naszych rozmówców w centrali spółki jest również inny problem związany ze współpracą "sponsorsko-medialną". To faktura na kwotę 80 tysięcy złotych, którą przesłała inna ze spółek powiązanych z braćmi Karnowskimi. Tym razem chodziło o sponsorowanie przez KGHM gali "Człowiek Wolności 2023".
W trakcie uroczystości, która odbyła się 8 stycznia 2024 roku, główną rolę na scenie grali obydwaj bracia Karnowscy. Laudację dla "Człowieka Wolności 2023", którym został prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński, wygłaszał Michał Karnowski.
Umowa nie miała wszystkich korporacyjnych zgód i dlatego faktura nie zostanie zapłaconatwierdzi nasze źródło
Tomasz Zdzikot nie chciał rozmawiać z redakcją tvn24.pl, ale przesłał nam swoje stanowisko w tej sprawie. "Trudno mi się odnosić do, jak rozumiem, wieloletniej polityki medialnej koncernu, którym kierowałem przez nieco ponad rok. W tym czasie nie było w obszarze komunikacji istotnych zmian, a KGHM kontynuował współpracę z różnymi mediami, nie tylko tymi, których dotyczą pytania, ale także według mojej pamięci takimi jak np.: Forbes Polska, Wprost, Onet, Business Insider Polska, Wirtualna Polska, Dziennik Gazeta Prawna, Puls Biznesu, Super Express, Fakt, BiznesAlert.pl, Rzeczpospolita czy Interia. Oczywiście każda umowa jest w organizacji o skali działania KGHM przygotowywana, opiniowana i procedowana na wielu szczeblach, czasem aż do poziomu uchwały zarządu czy rady nadzorczej włącznie (...). W przypadku sponsoringu powszechnie stosowanym mechanizmem jest powiązanie z ekwiwalentem marketingowym, stanowiącym korzyść dla sponsora. Niewykonanie przez partnera świadczeń w sposób należyty powoduje, że środki nie są wypłacane albo są wypłacane w pomniejszonej wysokości. Z tych mechanizmów korzysta oczywiście także KGHM" - napisał.
Milionami po równo
Zgodnie z wewnętrznymi dokumentami spółki, które widział dziennikarz tvn24.pl, KGHM oraz Fundacja KGHM przekazały przez osiem lat obydwu środowiskom polityczno-medialnym niemal identyczne kwoty, po około 7 milionów złotych.
Działalność miedziowej fundacji prześwietla Prokuratura Okręgowa w Legnicy. - Śledztwo dotyczy pewnych nieprawidłowości w przekazywaniu środków przez spółkę KGHM za pośrednictwem Fundacji różnego rodzaju podmiotom, w szczególności spółkom, a dalej pewnym organizacjom - mówił na styczniowej konferencji prasowej szef Prokuratury Okręgowej w Legnicy Adam Kurzydło.
Wiadomo, że jeden z wątków śledztwa dotyczy nielegalnego finansowania kampanii wyborczej polityków Prawa i Sprawiedliwości. Inny z badanych obszarów dotyczy przekazania 445 tysięcy złotych na budowę Muzeum Sztuki Zagrabionej w niewielkiej dolnośląskiej miejscowości Sulisławice. Muzeum - które do dziś nie otworzyło swoich podwoi dla zwiedzających - za dotacje od KGHM, Lotosu, a także innych spółek Skarbu Państwa tworzyła Magdalena Ogórek, dziś związana z telewizją wPolsce24.
Autorka/Autor: Robert Zieliński / m
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Ćwik / PAP