Brejza: w aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24
Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski
Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski TVN24
wideo 2/9
Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski TVN24

Struktury państwa i jego instytucje były degenerowane przez grupki ludzi na różnych szczeblach aparatu władzy, którzy swoją niemoralność przenosili na państwo - powiedział na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Wcześniej były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernest Bejda po raz drugi nie stawił się przed komisją, która złoży do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o ukaranie go i doprowadzenie na kolejne posiedzenie.

W poniedziałek przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa stanął europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza (w 2019 r. poseł, a po jesiennych wyborach senator).

Według ogłoszonych na przełomie 2021/2022 r. informacji przez kanadyjską grupę Citizen Lab miał on być inwigilowany Pegasusem. Do telefonu Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r., gdy był on szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi. W kwietniu br. Prokuratura Krajowa potwierdziła, że Brejza był inwigilowany Pegasusem.

- To, co się stało w 2019 roku, było przeprowadzeniem wyborów przez służby specjalne opanowane przez ludzi PiS, ale było trochę szerszym kontekstem działalności układu zamkniętego i zamieniania Polski w państwo paraautorytarne - mówił Brejza podczas swobodnej wypowiedzi. - Struktury państwa, instytucje były degenerowane przez grupki ludzi na różnych szczeblach aparatu władzy, którzy swoją nikczemność, swoją niemoralność przenosili na państwo - dodał.

Brejza: to, co się stało w 2019 roku, było przeprowadzeniem wyborów przez służby specjalne
Brejza: to, co się stało w 2019 roku, było przeprowadzeniem wyborów przez służby specjalne TVN24

Brejza wskazuje "trzy wektory"

Polityk zastanawiał się, jakie były przyczyny wymierzenia tej cyberbroni wobec niego. - Byłem osobą, która ujawniała w tym okresie szereg afer władzy PiS, chociażby z głośną aferą lewych nagród w rządzie PiS, które doprowadziły w ciągu miesiąca do spadku sondażowego 10-12 punktów procentowych tego ugrupowania - komentował.

- Drugim wektorem była osobista niechęć do mnie ze strony Jarosława Kaczyńskiego, ponieważ z jednej strony podważałem jego rzekomy antykomunizm w postaci ujawnienia informacji o bliskich współpracownikach powiązanych z aparatem władzy w PRL (...), z drugiej strony ujawniałem, jak jego środowisko, jego decyzjami wzbogaciło się na majątku narodowym poprzez uwłaszczenie na majątku dawnej RSW "Prasa" - mówił.

- Trzeci wektor to jest na pewno to, że byłem autorem w 2011 roku raportu komisji śledczej do spraw nacisków, która zajmowała się śledzeniem błędów, delikatnie powiedziawszy, tak naprawdę śledzeniem polowania na Andrzeja Leppera. I to moja wersja raportu, w przeciwieństwie do wersji wcześniej przedstawionej przez przewodniczącego, została przyjęta przez Sejm i ona pokrywała się z wyrokiem z 2015 roku sądu i z tym wyrokiem, który potwierdził nielegalne działania Macieja Wąsika, Mariusza Kamińskiego i dwóch ich współsprawców tego strasznego polowania wobec swojego koalicjanta - dodał.

Europoseł w swobodnej wypowiedzi zauważył, że zasiadał w komisji śledczej ds. Amber Gold. Mówił też o grupie hejterskiej założonej na WhatsAppie przez "znajomych" Zbigniewa Ziobry. Jak dodał, to oni "inspirowali ataki".

Świadek mówił też o nielegalnych przeciekach zmanipulowanych materiałów do mediów w trakcie kampanii wyborczej, z "żądaniem, żebym zniknął ze sceny politycznej". Wskazał, że szkalowano jego rodzinę: ojca, żonę oraz matkę. - To jest dowód na to, że garstka złych ludzi rozsianych w różnych instytucjach potrafi zdegenerować państwo - podkreślił Brejza. - Czyli mieliśmy do czynienia z działalnością układu zamkniętego - podsumował.

Polityk podkreślił jednocześnie konieczność ścisłego nadzoru nad kontrolą operacyjną. - Potrzebna jest ścisła sądowa kontrola - mówił Brejza. 

Krzysztof Brejza przed komisją śledczą PAP/Paweł Supernak

Brejza: podstawą wszczęcia kontroli operacyjnej były pomówienia byłej działaczki PiS

Podczas przesłuchania Brejza został zapytany, co było podstawą wszczęcia wobec niego kontroli operacyjnej. Powiedział, że były to "niewiarygodne pomówienia byłej działaczki PiS Agnieszki Ch., uzupełnione meldunkiem informacyjnym osobowego źródła informacji", które z kolei czerpało - według niego - informację od bardzo bliskiej współpracownicy wojewody z PiS działającej w tym samym czasie w "grupie hejterskiej PiS", atakując go anonimowo w sieci.

Dodał, że według jego źródeł osobami, które "parły do tej operacji", byli dyrektor bydgoskiej delegatury Jarosław Szmyt oraz jego zastępczyni Zuzanna Mrozowska, o której - jak dodał - "mówi się, że lubiła wysługiwać się młodszymi i mniej doświadczonymi agentami".

Zdaniem Brejzy, został on "podczepiony" do śledztwa w sprawie tzw. pluszowych wiewiórek.

W październiku 2017 r. wybuchła tzw. inowrocławska afera fakturowa, gdy wyszło na jaw, że w magistracie wystawiano fałszywe faktury, które rzekomo pochodziły od firm mających w większości siedzibę w innych województwach. Nieprawidłowości wykryto w wydziale kultury, promocji i komunikacji społecznej, a po ich ujawnieniu Agnieszka Ch., która była naczelniczką tego wydziału, straciła pracę. Fałszywe faktury wystawiane były m.in. przy zamówieniach promocyjnych gadżetów, w tym np. pluszowych wiewiórek. O fałszywych fakturach zawiadomił prokuraturę ówczesny prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza (ojciec Krzysztofa Brejzy). Łączna kwota szkody wyrządzonej Urzędowi Miasta Inowrocław oraz Centrum Kultury i Sportu Ziemowit w Kruszwicy przekroczyła 300 tys. zł. Agnieszka Ch. winą obarczała przede wszystkim Krzysztofa i Ryszarda Brejzów.

- W obrębie tej sprawy, zamiast ścigać złodziejstwo, zrobiono z tego największą operację służb specjalnych - powiedział Brejza przed komisją śledczą. Przekazał, że Agnieszka Ch. ostatecznie trafiła na ławę oskarżonych, ponieważ "prokuratura PiS zweryfikowała po wielu latach", że on nie miał ze sprawą nic wspólnego.

- Ostatecznie skierowany został akt oskarżenia półtora roku temu do sądu. Ja w tej sprawie nie jestem oskarżonym. Prokurator (Michał - red.) Kierski, który tworzył ten akt oskarżenia nie wzywa mnie jako świadka, mimo że wzywa 40 osób, a ja w aktach tej sprawy pojawiam się na co drugim protokole w pytaniach agentów politycznych CBA - powiedział Brejza.

Brejza: Inwigilacja rodziny skończyła się kilka dni po wyborach

Brejza został zapytany, kiedy dowiedział o tym, że wobec niego jest stosowany Pegasus. - Domyśliłem się, kiedy zobaczyłem na ekranie Telewizji Polskiej publikowane moje wiadomości. I to był szok dla mnie, ponieważ trwała kampania wyborcza i przez wiele dni TVPiS publikowała materiały pana Pereiry pochodzące z mojego telefonu, ale przedstawiając je w formie zmiksowanej do kontekstu aferalnego - mówił.

- Wtedy miałem przebłysk, że coś się stało złego, ale dowiedziałem się ostatecznie, kiedy razem z żoną w 2021 odtworzyliśmy telefon, który początkowo był uszkodzony i udało się otworzyć oryginalne wiadomości. Dzięki temu mogliśmy skierować pozew przeciwko TVPiS w sierpniu 2021 roku. W grudniu 2023 roku wygraliśmy prawomocnie sprawę o publikację wykradzionych SMS-ów z telefonu - podał Brejza.

Zapytany, czy na telefonie pozostały jakiekolwiek ślady włamania, europoseł KO podał, że "na szczęście" je zachował. - Zapewne gdybym nie miał tych telefonów, ci ludzie twierdziliby, że to wszystko inaczej wyglądało. Zachowały się ślady, zostały przebadane telefony przez analityków kryminalnych Citizen Lab i Amnesty International. Stwierdzili, że obydwa telefony w sumie były poddane chyba 40 atakom Pegasusem - mówił.

Jak kontynuował, "te ataki to tak naprawdę były restarty wgrywania tego oprogramowania". - Pegasus cały czas był zainstalowany na telefonie tak, żeby monitorować życie przez 24 godziny na dobę - podkreślał.

Brejza zwracał uwagę, że to był czas, kiedy kandydował w wyborach do Parlamentu Europejskiego i działał w komisji ds. Amber Gold. - Cały czas miałem dostęp do certyfikatu "ściśle tajne" i certyfikatu tajności NATO - powiedział.

- Inwigilacja rodziny, od wejścia do domu po sypialnię, trwała sześć miesięcy non stop. I skończyła się kilka dni po wyborach parlamentarnych w październiku 2019 roku - dodał Brejza.

Brejza: Inwigilacja rodziny, od wejścia do domu po sypialnię, trwała sześć miesięcy. Skończyła się kilka dni po wyborach
Brejza: Inwigilacja rodziny, od wejścia do domu po sypialnię, trwała sześć miesięcy. Skończyła się kilka dni po wyborachTVN24

Brejza: podsyłano mi wiadomości z linkami, które zawierały rzekome analizy wyborcze

Brejza przekazał na posiedzeniu, że podsyłano mu, korzystając z programu Pegasus, wiadomości z linkami. - Bardzo sprecyzowanymi personalnie i bardzo sprecyzowanymi pod kątem momentu wysłania i dostarczenia, które zawierały rzekome analizy wyborcze wpływając na to, co robiliśmy w początkowej fazie kampanii wyborczej - podkreślił.

Jak dodał, otrzymywał wiadomości z analizami, w których podszywano się pod współpracownicę sztabu wyborczego. - Ten SMS wyświetlał się w drzewie wiadomości tak, jakby była to wiadomość od tej osoby, a w części wysyłany był też i do niej, i do Jana Grabca (posła, rzecznika PO - red.) - zaznaczył europoseł.

Wyjaśnił, że wiadomości, które otrzymywał, zawierały linki do analiz dotyczących spraw programowych oraz spraw aktywności sztabu, "które dawały dobrą energię w początkowej fazie kampanii".

- Byłem autorem wspólnie z Adamem Szłapką, Barbarą Nowacką, Bartkiem Arłukowiczem i Jackiem Karnowskim akcji "Twój sztab". Ona miała zorganizować centralny duży open space w Warszawie wspólnie z regionalnymi sztabami, z aplikacją, która dawałaby możliwość pozyskiwania programu, materiałów wyborczych. Ta akcja aktywizowała bardzo mocno internautów, była dobrze oceniana przez publicystów niekoniecznie przychylnych Koalicji Obywatelskiej - mówił Brejza.

Krzysztof BrejzaPAP/Paweł Supernak

- Przypominam sobie, i to zostało potwierdzone, że dostałem w sprawie między innymi tej akcji analizę. (...) Byłem zdziwiony, że ta akcja nie cieszy się popularnością, nie jest dobrym rozwiązaniem - dodał świadek.

"To wyglądało tak, jakby od dołu do góry wszyscy się nakręcali"

Wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela zapytał, czy od 2018 roku doświadczył ze strony polityków PiS lub Suwerennej Polski wypowiedzi w kuluarach, które sugerowałyby, co może go czekać.

- Przypominam sobie sytuację w komisji śledczej Amber Gold, gdzie jedna z posłanek, przechodząc koło mnie, po serii pytań chyba do prokuratora gdańskiego, rzuciła coś takiego: "zobaczysz jeszcze, zobaczysz, jak ta dziewczyna z Inowrocławia się stawi, zacznie mówić, to zobaczysz". To jest bardzo ciekawe, pan mi przypomniał o tym - powiedział Brejza.

Trela dopytał, czy świadek może ujawnić nazwisko tej posłanki. - Tak, to była pani Iwona Arent (posłanka PiS - red.) - przekazał. - To jest bardzo ciekawa osoba. Potrafiła się obracać w kręgu, że tak powiem, byłych agentów. Miała też znajomego, który obecnie, według mojej wiedzy, przebywa niekoniecznie w sanatorium, w zakładzie odosobnienia w sprawie bardzo poważnej działalności przestępczej - mówił.

- Oni zdobyli 85 tysięcy wiadomości z mojego telefonu na bazie kłamstw i preparowania. To wyglądało tak, jakby od dołu do góry wszyscy się nakręcali. Mówiono o tym, że będę wyprowadzony w kajdankach, wtedy w 2019 roku podobno takie obietnice składano panu prezesowi (PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu - red.) - mówił polityk. 

Brejza o inwigilacji: pierwszą agentkę operacyjną wymieniono na bardziej "posłuszną"

Patryk Jaskulski (KO) wskazał, że kryptonim akcji w sprawie Brejzy to "Jaszczurka". Pytał, czy mówi mu coś nazwa "Grzechotnik". - Tak, taki kryptonim agenci bydgoskiej delegatury CBA przydzielili mi, jako figurantowi sprawy. Podobno wynikało to z tego, że ma to związek z cechami symbolicznymi tego zwierzęcia. Podobno grzechotnik bywa głośny i trochę niebezpieczny - zeznał Brejza.

Jaskulski pytał europosła o pierwszego agenta operacyjnego, który prowadził jego sprawę. - Według mojej wiedzy pierwsza agentka operacyjna prowadziła to postępowanie chyba przez dwa miesiące i po przejrzeniu mojego telefonu odmówiła udostępnienia materiałów, uznając, że nie popełniłem żadnego czynu zabronionego - zeznał świadek.

- Została wymieniona na bardziej posłuszną agentkę operacyjną, która - jak ujawnili dziennikarze - niejako w zamian za korzyść materialną udostępniła i kontynuowała te nielegalne działania Pegasusem przez pięć miesięcy - dodał Brejza. Według niego, ta agentka w nagrodę została zastępcą naczelnika w delegaturze bydgoskiej CBA. - Można powiedzieć, że to była korzyść osobista oraz majątkowa - ocenił. Brejza mówił też, że rotacja agentów w jego sprawie była niespotykana.

Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski

Pytany, jakie siły były zaangażowane w operację "Jaszczurka", Brejza odparł, że "były to co najmniej nadmierne zasoby, przeogromne siły struktury państwa".

Polityk opowiedział o jednej z "absurdalnych czynności". - Wjechali człowiekowi niezwiązanemu z aferą do domu. To jakiś człowiek, który przygotowywał surówki dla jakiegoś festynu miejskiego. I w aktach tej wielkiej operacji są na przykład przepisy na surówki z kiszonej czy z czerwonej kapusty - mówił.

Jak dodał, "to osiągało wymiar groteski". - Tragedii, jeżeli weźmiemy pod uwagę to, co działo się w Polsce - rozkradanie przez różnego rodzaju mafie, działalność mafii śmieciowych - zaangażowanie służby w tak absurdalne rzeczy - podkreślił Brejza.

Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski
Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski TVN24

Bejda nie stawił się na przesłuchaniu

Poniedziałkowe posiedzenie komisji śledczej rozpoczęło się o godzinie 10. Jako pierwszy miał być przesłuchany szef CBA w latach 2016-2020 Ernest Bejda, który jednak ponownie nie stawił się na przesłuchaniu.

Komisja przegłosowała wniosek o skierowanie do Sądu Okręgowego w Warszawie prośby o ukaranie świadka za niestawiennictwo oraz doprowadzenie na kolejne posiedzenie komisji.

Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa PAP/Paweł Supernak

- Wszyscy mamy pełną świadomość tego, że jest to nieuczciwa gra. Panowie nie chcą stawać przed komisją, ponieważ obawiają się odpowiedzi na pytania, zderzenia z opinią publiczną. Wszelka dokumentacja, która dociera do komisji, świadczy o tym, że zarówno pan Ernest Bejda, jak i pan (Piotr - red.) Pogonowski (były szef ABW - red.) nie dopełnili swoich obowiązków i to jest ten najlżejszy zarzut, który można byłoby im postawić - powiedziała przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD).

Bejda po raz pierwszy miał być przesłuchany przez komisję 8 października. Swoją nieobecność uzasadniał wrześniowym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności komisji. Takie usprawiedliwienie komisja uznała za nieskuteczne ze względu na "kwestię wadliwości obsadzenia składu TK wydającego wyrok" oraz "braku prawidłowego ogłoszenia orzeczenia, które powoduje, że orzeczenie nie ma mocy prawnej". W związku z tym, komisja zwróciła się do sądu o ukaranie grzywną b. szefa CBA.

Ernest BejdaJacek Turczyk/PAP

W 2005 r. były szef MSWiA Mariusz Kamiński, który pełnił wówczas funkcję pełnomocnika rządu ds. opracowania programu zwalczania nadużyć w instytucjach publicznych, powierzył Bejdzie stanowisko eksperta prawnego. Rok później, kiedy Kamińskiego powołano na szefa CBA, Bejda został jego zastępcą. Odwołano go z tej funkcji w październiku 2009 r.

Po tym jak z funkcji szefa CBA w 2015 r. zrezygnował Paweł Wojtunik, Bejda najpierw pełnił obowiązki, a następnie został szefem CBA. W tym samym roku Kamińskiego powołano na ministra w rządzie Beaty Szydło z uprawnieniami w zakresie koordynacji działalności służb specjalnych.

Komisja śledcza ds. Pegasusa

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

10 września TK orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Sędzia Stanisław Piotrowicz, uzasadniając decyzję Trybunału mówił, że uchwała o powołaniu komisji śledczej ws. Pegasusa została "dotknięta wadą prawną". Według TK Sejm podejmował uchwałę, obradując "w niewłaściwym składzie" poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi (którzy zostali skazani prawomocny wyrokiem).

Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa PAP/Piotr Nowak

Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: byłego wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego wiceszefa MS, polityka Suwerennej Polski Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości.

Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Autorka/Autor:pp/ft

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak

Pozostałe wiadomości

W czwartek ogłoszono alarm powietrzny na terytorium całej Ukrainy. Jak ustalił bloger wojskowy Nikołajewskij Waniok, Rosja w ataku na obwód dniepropietrowski użyła sześciu bombowców strategicznych. Szef wojskowych władz regionu Serhij Łysak informował o masowym ataku Rosjan i dwóch pożarach w Dnieprze.

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

Źródło:
PAP

Dwie osoby zginęły w wypadku w okolicy Mrowina w Wielkopolsce. Kolejne trzy są ranne, droga wojewódzka 184 jest zablokowana.

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Źródło:
PAP, TVN24

Takie sieci, jak Biedronka, Lidl czy Aldi, zdobyły już blisko połowę polskiego rynku spożywczego. Teraz będą zmniejszać ofertę na półkach, by zaoszczędzić. To problem dla klientów i producentów - czytamy w czwartkowej "Rzeczpospolitej".

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Źródło:
PAP

Dowódca Operacyjny Rodzaju Sił Zbrojnych "uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji" w związku z atakiem Rosji na obiekty na zachodzie Ukrainy. Poderwano dyżurne pary myśliwskie, systemy obrony powietrznej są w najwyższej gotowości.

Rosja atakuje w Ukrainie, Polska poderwała myśliwce

Rosja atakuje w Ukrainie, Polska poderwała myśliwce

Źródło:
tvn24.pl

Luka płacowa pozostaje bez zmian, czyli przewaga zarobków mężczyzn nad tym, ile zarabiają kobiety - pisze w czwartek "Gazeta Wyborcza". - Tylko w 26 z 380 powiatów w Polsce to kobiety zarabiają więcej niż mężczyźni - zauważa ekspert cytowany przez dziennik.

Tak wygląda rzeczywista luka płacowa w Polsce

Tak wygląda rzeczywista luka płacowa w Polsce

Źródło:
"Gazeta Wyborcza"

Policjanci z Częstochowy poszukują 16-letniej Mileny Nowak, która wyszła z miejsca zamieszkania 14 października i do dzisiaj nie wróciła. Policjanci opublikowali zdjęcie nastolatki i proszą o kontakt, każdego, kto mógł ją widzieć.

Wyszła w połowie października i do dziś nie wróciła. Trwają poszukiwania 16-latki

Wyszła w połowie października i do dziś nie wróciła. Trwają poszukiwania 16-latki

Źródło:
tvn24.pl

Uważany za jednego z najbogatszych ludzi na świecie Gautam Adani, prezes korporacji Adani Group, której spółki notowane są między innymi na nowojorskiej giełdzie, został oskarżony przez sąd w USA o korupcję. Zarzuca mu się proponowanie indyjskim urzędnikom łapówek na kwotę 265 milionów dolarów.

Jeden z najbogatszych ludzi na świecie oskarżony o korupcję

Jeden z najbogatszych ludzi na świecie oskarżony o korupcję

Źródło:
PAP, BBC

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

"Komediant", czyli dzieło sztuki w postaci banana przyklejonego taśmą do ściany, został sprzedany za ponad sześć milionów dolarów. Kontrowersyjne dzieło tym samym zyskuje na wartości niczym najlepsza inwestycja - odkąd pięć lat temu sprzedano je po raz pierwszy, podrożało już ponad pięćdziesięciokrotnie.

Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony. Banan niczym najlepsza inwestycja

Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony. Banan niczym najlepsza inwestycja

Źródło:
CNN, PAP

Brazylijska policja federalna opublikowała w środę kolejny komunikat o planach zamachu na prezydenta Brazylii Luiza Inacio Lulę da Silvę. Zamachowcy mieli przygotować dokument "Sztylet zielony i żółty", w którym znajdują się szczegółowe plany ataku. Czterech wojskowych zostało zatrzymanych.

"Sztylet zielony i żółty". Mieli plan zamachu na prezydenta

"Sztylet zielony i żółty". Mieli plan zamachu na prezydenta

Źródło:
PAP

Mieszkańcy północno-zachodnich regionów USA oraz części Kanady od wtorku zmagają się z niebezpiecznymi warunkami związanymi z uderzeniem potężnej bomby cyklonowej. Żywioł niesie za sobą wichury oraz ekstremalne ulewy i jest oceniany jako jeden z najsilniejszych od lat. Najnowsze informacje mówią o dwóch ofiarach śmiertelnych.

"Bałem się, że zostanę uderzony latającymi odłamkami"

"Bałem się, że zostanę uderzony latającymi odłamkami"

Źródło:
Reuters, CNN, NBC News, PAP

Ostateczne badania dotyczyły czterech kandydatów. To cztery dobre kandydatury, ale musimy się zdecydować na jedną - powiedział w TVN24 Jacek Sasin z PiS. Poinformował, że decyzja w sprawie kandydata PiS na prezydenta zapadnie "w najbliższych dniach" i zostanie ogłoszona "wkrótce".

Sasin: Mamy cztery dobre kandydatury. Żadnemu nazwisku nie zaprzeczę

Sasin: Mamy cztery dobre kandydatury. Żadnemu nazwisku nie zaprzeczę

Źródło:
TVN24

Prokuratura Krajowa planuje skierować pierwszy akt oskarżenia wobec dziewięciu osób w sprawie tzw. afery Funduszu Sprawiedliwości na przełomie grudnia i stycznia. Szef zespołu śledczego prokurator Piotr Woźniak przekazał, że postawionych ma zostać 21 zarzutów. Wśród oskarżonych mają się znaleźć ksiądz Michał O. i byłe urzędniczki resortu sprawiedliwości. - To dopiero wierzchołek góry lodowej - podkreślił prokurator.

21 zarzutów, dziewięciu oskarżonych. Wkrótce pierwszy akt oskarżenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

21 zarzutów, dziewięciu oskarżonych. Wkrótce pierwszy akt oskarżenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

W nocy ze środy na czwartek w Kuźni Raciborskiej na Śląsku zderzyły się dwa pociągi towarowe. Maszynista jednego ze składów trafił do szpitala. Nawet 24 godziny mogą potrwać utrudnienia – podały służby kryzysowe wojewody śląskiego. Pociągi pasażerskie będą kierowane drogą okrężną, dla relacji Kędzierzyn - Racibórz wprowadzono komunikację zastępczą.

Zderzenie pociągów towarowych w Kuźni Raciborskiej

Zderzenie pociągów towarowych w Kuźni Raciborskiej

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

W Polsce nie brakuje miejsc, w których obficie padał śnieg. Biało zrobiło się między innymi w Warszawie, ale także w wielu innych miastach. Na Kontakt24 otrzymujemy zdjęcia z zaśnieżonych miejscowości. Prognozy wskazują, że dziś również w kilku regionach może pojawić się biały puch.

Zimowa aura dała o sobie znać w wielu miejscach. Gdzie dzisiaj pada śnieg

Zimowa aura dała o sobie znać w wielu miejscach. Gdzie dzisiaj pada śnieg

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W czwartek nad ranem w kilku województwach kierowcy i piesi muszą zmagać się z trudnymi warunkami. Synoptycy IMGW ostrzegają przed oblodzeniem na południu kraju oraz intensywnymi opadami śniegu w północnych regionach.

Niebezpieczne warunki na drogach. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne warunki na drogach. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Źródło:
IMGW

Miliarder Elon Musk i były kandydat na prezydenta Vivek Ramaswamy zapowiedzieli w tekście na łamach "Wall Street Journal", że kierowany przez nich zespół DOGE zamierza przedstawić Donaldowi Trumpowi listę tysięcy bezprawnych, ich zdaniem, regulacji i zaproponować masowe zwolnienia urzędników federalnych.

Chcą masowych zwolnień i zmiany "tysięcy bezprawnych regulacji". Plan doradców Trumpa

Chcą masowych zwolnień i zmiany "tysięcy bezprawnych regulacji". Plan doradców Trumpa

Źródło:
PAP

Główny doradca prezydenta Litwy Gitanasa Nausedy ds. bezpieczeństwa ocenił, że uszkodzenie kabli telekomunikacyjnych na Morzu Bałtyckim pokazuje konieczność wzmocnienia patroli morskich. Kestutis Budrys zwrócił uwagę, że rosyjskie statki, pod pretekstem prowadzenia badań naukowych, prowadzą podwodne działania mające na celu zakłócenie zachodniej komunikacji.

"Działania mające na celu zakłócenie komunikacji" na Bałtyku. "Musimy zwiększyć zdolności obserwacyjne"

"Działania mające na celu zakłócenie komunikacji" na Bałtyku. "Musimy zwiększyć zdolności obserwacyjne"

Źródło:
PAP

Polacy powinni skupić się na tym, co najważniejsze – zwracał uwagę w "Faktach po Faktach" w TVN24 przebywający w Kijowie były ambasador RP w Ukrainie Bartosz Cichocki. Zdaniem dyplomaty, nasz kraj "już teraz musi podejmować decyzje o częściowej militaryzacji gospodarki i społeczeństwa".

Cichocki: Polska już teraz musi podejmować decyzje o częściowej militaryzacji gospodarki i społeczeństwa

Cichocki: Polska już teraz musi podejmować decyzje o częściowej militaryzacji gospodarki i społeczeństwa

Źródło:
TVN24

Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do wniosku komisji ds. Pegasusa o przymusowe doprowadzenie na posiedzenie byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Piotra Pogonowskiego - poinformowała przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD). Przesłuchanie zaplanowano na 2 grudnia - dodała.

Sroka: komisja ds. Pegasusa przesłucha Piotra Pogonowskiego, decyzją sądu zostanie doprowadzony

Sroka: komisja ds. Pegasusa przesłucha Piotra Pogonowskiego, decyzją sądu zostanie doprowadzony

Źródło:
PAP

Samolot z Warszawy do Nowego Jorku chwilę przed startem został cofnięty z pasa startowego z powodu awanturującego się pasażera. - Gdy na pokład weszła ochrona, dostał jakiegoś szału - opisał pasażer feralnego lotu. Agresywny mężczyzna nigdzie nie poleciał, został wyprowadzony i zatrzymany.

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Po 10 latach odbywania kary Anders Breivik wystąpił o przedterminowe zwolnienie. Biegli uznają jednak, że sprawca ataku terrorystycznego z 2011 roku nadal stanowi on zagrożenie dla społeczeństwa.

Oceniali, czy Breivik wciąż stanowi zagrożenie dla społeczeństwa

Oceniali, czy Breivik wciąż stanowi zagrożenie dla społeczeństwa

Źródło:
PAP

Prezydent Brazylii i przywódca Chin Luiz - Inacio Lula da Silva i Xi Jinping - ogłosili podniesienie dwustronnych relacji do poziomu "złotego partnerstwa". Podczas wizyty w Brazylii Xi i Lula podpisali prawie 40 porozumień o współpracy między innymi w energetyce i rolnictwie.

Podpisali kilkadziesiąt porozumień, ogłosili "złote partnerstwo"

Podpisali kilkadziesiąt porozumień, ogłosili "złote partnerstwo"

Źródło:
PAP

Wysoki Komisarz ONZ do spraw Praw Człowieka Volker Turk informuje, że w ciągu tygodnia w stolicy Haiti Port-au-Prince zginęło co najmniej 150 osób. Komisarz obarczył winą za eskalację przemocy miejscowe gangi.

"Zapowiedź najgorszego, co ma nadejść". W ciągu tygodnia zginęło co najmniej 150 osób

"Zapowiedź najgorszego, co ma nadejść". W ciągu tygodnia zginęło co najmniej 150 osób

Źródło:
PAP

Łazienki przeznaczone dla kobiet i mężczyzn na Kapitolu mogą być używane tylko przez osoby tej płci biologicznej – zdecydował spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson. To reakcja na wybór Sary McBride, która w styczniu zostanie pierwszą transpłciową osobą zasiadającą w Kongresie. "Powinniśmy skupić się na obniżeniu kosztów mieszkań, opieki zdrowotnej i opieki nad dziećmi, a nie na tworzeniu wojen kulturowych" – apeluje McBride.

Pierwsza transpłciowa kongresmenka w historii. Republikanie ruszyli na wojnę o łazienki

Pierwsza transpłciowa kongresmenka w historii. Republikanie ruszyli na wojnę o łazienki

Źródło:
PAP

Prezydent elekt Donald Trump ogłosił w środę, że nominuje Matthew Whitakera, byłego p.o. prokuratora generalnego, na ambasadora USA przy NATO. Zapowiedział, że Whitaker wzmocnieni relacje z sojusznikami, lecz będzie stawiał Amerykę na pierwszym miejscu.

"Jest silnym wojownikiem i lojalnym patriotą". Trump ujawnił kolejną nominację

"Jest silnym wojownikiem i lojalnym patriotą". Trump ujawnił kolejną nominację

Źródło:
PAP

- Władimir Putin straszy bronią atomową. Uważam, że jej nie użyje. Ma znacznie słabsze karty, niż udaje - ocenił w środę Radosław Sikorski, który spotkał się z mieszkańcami Łodzi. Według niego, w przyszłym roku rosyjska gospodarka "zacznie się rozpadać". W trakcie wystąpienia szefa MSZ i kandydata w prawyborach prezydenckich doszło do incydentu z propalestyńskimi aktywistami.

"Opór przez jeden rok". Sikorski o tym, co potem stanie się w Rosji

"Opór przez jeden rok". Sikorski o tym, co potem stanie się w Rosji

Źródło:
TVN24

- Czuję się kandydatem od 2020 roku. Ta odpowiedzialność w pewnym sensie jest ze mną od 2020 roku. Mamy rachunek krzywd do wyrównania z PiS-em - mówił na spotkaniu w Białymstoku Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, który ubiega się o bycie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Rywalizację z Radosławem Sikorskim w prawyborach nazwał "przyjacielską".

Trzaskowski o Sikorskim. "Emocje mam zarezerwowane na starcie z PiS-em"

Trzaskowski o Sikorskim. "Emocje mam zarezerwowane na starcie z PiS-em"

Źródło:
TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

"Gazeta Wyborcza" napisała, że w czasie kampanii do europarlamentu sztab PiS wieszał na terenie Wielkopolski banery wyborcze Ryszarda Carneckiego "gdzie popadnie", często bez wymaganej zgody. Dziennik poinformował, że w związku z tym Zarząd Dróg Powiatowych w Ostrowie Wielkopolskim zażądał prawie stu tysięcy złotych kary, a z pomocą komornika ściągnięto te pieniądze od partii Jarosława Kaczyńskiego.

Banery Czarneckiego "wieszano gdzie popadnie". Komornik ściągnął środki z konta PiS

Banery Czarneckiego "wieszano gdzie popadnie". Komornik ściągnął środki z konta PiS

Źródło:
Gazeta Wyborcza

- Nie mogę uwierzyć, że to nieodwracalne - mówi ojciec dziewczynki, której w akcie urodzenia błędnie wpisano płeć męską. Sprawę opisał brytyjski "Guardian", który skontaktował się z władzami. Te potwierdziły, że błędu w akcie urodzenia nie można cofnąć. - Gdzie tu zdrowy rozsądek? - zastanawia się parlamentarzysta zaangażowany w sprawę.

Płeć męska w akcie urodzenia dziewczynki. Rodzice załamani

Płeć męska w akcie urodzenia dziewczynki. Rodzice załamani

Źródło:
The Guardian

Pentagon ogłosił kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości co najmniej 275 milionów dolarów. W jego skład wchodzą między innymi rakiety do wyrzutni HIMARS i sprzęt chroniący przed zagrożeniami nuklearnymi. Szef Departamentu Obrony Lloyd Austin potwierdził, że Ukraina otrzymała zgodę na korzystanie z min przeciwpiechotnych.

Sprzęt chroniący przed zagrożeniami nuklearnymi w kolejnym pakiecie od USA

Sprzęt chroniący przed zagrożeniami nuklearnymi w kolejnym pakiecie od USA

Źródło:
PAP

Zatrzymano dwóch obywateli Hiszpanii, którzy mieli planować atak terrorystyczny na Litwie - poinformowała w środę Prokuratura Generalna Litwy.

Hiszpanie mieli przeprowadzić atak terrorystyczny na Litwie. Zostali złapani

Hiszpanie mieli przeprowadzić atak terrorystyczny na Litwie. Zostali złapani

Źródło:
PAP

Kolonia, Budapeszt, Praga, Strasburg - to tam zdaniem dziennika "The Times" można znaleźć jedne z najpiękniejszych jarmarków świątecznych w Europie. W zestawieniu nie zabrakło też polskich miast. Gdzie warto wybrać się w tym roku na bożonarodzeniowy jarmark?  

Najpiękniejsze jarmarki bożonarodzeniowe 2024. Na liście dwa z polskich miast  

Najpiękniejsze jarmarki bożonarodzeniowe 2024. Na liście dwa z polskich miast  

Źródło:
The Times

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24
Maks mieszkał w obszarze niezabudowanym. Przeżył 12 lat

Maks mieszkał w obszarze niezabudowanym. Przeżył 12 lat

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ruszył nabór zgłoszeń do przyszłorocznej, czternastej już, edycji konkursu nagród Polskiej Rady Biznesu. Potrwa on do 10 stycznia 2025 roku, a zdobywców statuetek poznamy 26 maja. - My przyznajemy nagrodę nie firmom, ale ludziom - podkreśla w rozmowie z TVN24 BiS Krzysztof Kulig, przewodniczący kapituły Nagrody Polskiej Rady Biznesu.

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl