Brejza: w aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24
Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski
Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski TVN24
wideo 2/9
Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski TVN24

Struktury państwa i jego instytucje były degenerowane przez grupki ludzi na różnych szczeblach aparatu władzy, którzy swoją niemoralność przenosili na państwo - powiedział na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Wcześniej były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernest Bejda po raz drugi nie stawił się przed komisją, która złoży do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o ukaranie go i doprowadzenie na kolejne posiedzenie.

W poniedziałek przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa stanął europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza (w 2019 r. poseł, a po jesiennych wyborach senator).

Według ogłoszonych na przełomie 2021/2022 r. informacji przez kanadyjską grupę Citizen Lab miał on być inwigilowany Pegasusem. Do telefonu Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r., gdy był on szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi. W kwietniu br. Prokuratura Krajowa potwierdziła, że Brejza był inwigilowany Pegasusem.

- To, co się stało w 2019 roku, było przeprowadzeniem wyborów przez służby specjalne opanowane przez ludzi PiS, ale było trochę szerszym kontekstem działalności układu zamkniętego i zamieniania Polski w państwo paraautorytarne - mówił Brejza podczas swobodnej wypowiedzi. - Struktury państwa, instytucje były degenerowane przez grupki ludzi na różnych szczeblach aparatu władzy, którzy swoją nikczemność, swoją niemoralność przenosili na państwo - dodał.

Brejza: to, co się stało w 2019 roku, było przeprowadzeniem wyborów przez służby specjalne
Brejza: to, co się stało w 2019 roku, było przeprowadzeniem wyborów przez służby specjalne TVN24

Brejza wskazuje "trzy wektory"

Polityk zastanawiał się, jakie były przyczyny wymierzenia tej cyberbroni wobec niego. - Byłem osobą, która ujawniała w tym okresie szereg afer władzy PiS, chociażby z głośną aferą lewych nagród w rządzie PiS, które doprowadziły w ciągu miesiąca do spadku sondażowego 10-12 punktów procentowych tego ugrupowania - komentował.

- Drugim wektorem była osobista niechęć do mnie ze strony Jarosława Kaczyńskiego, ponieważ z jednej strony podważałem jego rzekomy antykomunizm w postaci ujawnienia informacji o bliskich współpracownikach powiązanych z aparatem władzy w PRL (...), z drugiej strony ujawniałem, jak jego środowisko, jego decyzjami wzbogaciło się na majątku narodowym poprzez uwłaszczenie na majątku dawnej RSW "Prasa" - mówił.

- Trzeci wektor to jest na pewno to, że byłem autorem w 2011 roku raportu komisji śledczej do spraw nacisków, która zajmowała się śledzeniem błędów, delikatnie powiedziawszy, tak naprawdę śledzeniem polowania na Andrzeja Leppera. I to moja wersja raportu, w przeciwieństwie do wersji wcześniej przedstawionej przez przewodniczącego, została przyjęta przez Sejm i ona pokrywała się z wyrokiem z 2015 roku sądu i z tym wyrokiem, który potwierdził nielegalne działania Macieja Wąsika, Mariusza Kamińskiego i dwóch ich współsprawców tego strasznego polowania wobec swojego koalicjanta - dodał.

Europoseł w swobodnej wypowiedzi zauważył, że zasiadał w komisji śledczej ds. Amber Gold. Mówił też o grupie hejterskiej założonej na WhatsAppie przez "znajomych" Zbigniewa Ziobry. Jak dodał, to oni "inspirowali ataki".

Świadek mówił też o nielegalnych przeciekach zmanipulowanych materiałów do mediów w trakcie kampanii wyborczej, z "żądaniem, żebym zniknął ze sceny politycznej". Wskazał, że szkalowano jego rodzinę: ojca, żonę oraz matkę. - To jest dowód na to, że garstka złych ludzi rozsianych w różnych instytucjach potrafi zdegenerować państwo - podkreślił Brejza. - Czyli mieliśmy do czynienia z działalnością układu zamkniętego - podsumował.

Polityk podkreślił jednocześnie konieczność ścisłego nadzoru nad kontrolą operacyjną. - Potrzebna jest ścisła sądowa kontrola - mówił Brejza. 

Krzysztof Brejza przed komisją śledczą PAP/Paweł Supernak

Brejza: podstawą wszczęcia kontroli operacyjnej były pomówienia byłej działaczki PiS

Podczas przesłuchania Brejza został zapytany, co było podstawą wszczęcia wobec niego kontroli operacyjnej. Powiedział, że były to "niewiarygodne pomówienia byłej działaczki PiS Agnieszki Ch., uzupełnione meldunkiem informacyjnym osobowego źródła informacji", które z kolei czerpało - według niego - informację od bardzo bliskiej współpracownicy wojewody z PiS działającej w tym samym czasie w "grupie hejterskiej PiS", atakując go anonimowo w sieci.

Dodał, że według jego źródeł osobami, które "parły do tej operacji", byli dyrektor bydgoskiej delegatury Jarosław Szmyt oraz jego zastępczyni Zuzanna Mrozowska, o której - jak dodał - "mówi się, że lubiła wysługiwać się młodszymi i mniej doświadczonymi agentami".

Zdaniem Brejzy, został on "podczepiony" do śledztwa w sprawie tzw. pluszowych wiewiórek.

W październiku 2017 r. wybuchła tzw. inowrocławska afera fakturowa, gdy wyszło na jaw, że w magistracie wystawiano fałszywe faktury, które rzekomo pochodziły od firm mających w większości siedzibę w innych województwach. Nieprawidłowości wykryto w wydziale kultury, promocji i komunikacji społecznej, a po ich ujawnieniu Agnieszka Ch., która była naczelniczką tego wydziału, straciła pracę. Fałszywe faktury wystawiane były m.in. przy zamówieniach promocyjnych gadżetów, w tym np. pluszowych wiewiórek. O fałszywych fakturach zawiadomił prokuraturę ówczesny prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza (ojciec Krzysztofa Brejzy). Łączna kwota szkody wyrządzonej Urzędowi Miasta Inowrocław oraz Centrum Kultury i Sportu Ziemowit w Kruszwicy przekroczyła 300 tys. zł. Agnieszka Ch. winą obarczała przede wszystkim Krzysztofa i Ryszarda Brejzów.

- W obrębie tej sprawy, zamiast ścigać złodziejstwo, zrobiono z tego największą operację służb specjalnych - powiedział Brejza przed komisją śledczą. Przekazał, że Agnieszka Ch. ostatecznie trafiła na ławę oskarżonych, ponieważ "prokuratura PiS zweryfikowała po wielu latach", że on nie miał ze sprawą nic wspólnego.

- Ostatecznie skierowany został akt oskarżenia półtora roku temu do sądu. Ja w tej sprawie nie jestem oskarżonym. Prokurator (Michał - red.) Kierski, który tworzył ten akt oskarżenia nie wzywa mnie jako świadka, mimo że wzywa 40 osób, a ja w aktach tej sprawy pojawiam się na co drugim protokole w pytaniach agentów politycznych CBA - powiedział Brejza.

Brejza: Inwigilacja rodziny skończyła się kilka dni po wyborach

Brejza został zapytany, kiedy dowiedział o tym, że wobec niego jest stosowany Pegasus. - Domyśliłem się, kiedy zobaczyłem na ekranie Telewizji Polskiej publikowane moje wiadomości. I to był szok dla mnie, ponieważ trwała kampania wyborcza i przez wiele dni TVPiS publikowała materiały pana Pereiry pochodzące z mojego telefonu, ale przedstawiając je w formie zmiksowanej do kontekstu aferalnego - mówił.

- Wtedy miałem przebłysk, że coś się stało złego, ale dowiedziałem się ostatecznie, kiedy razem z żoną w 2021 odtworzyliśmy telefon, który początkowo był uszkodzony i udało się otworzyć oryginalne wiadomości. Dzięki temu mogliśmy skierować pozew przeciwko TVPiS w sierpniu 2021 roku. W grudniu 2023 roku wygraliśmy prawomocnie sprawę o publikację wykradzionych SMS-ów z telefonu - podał Brejza.

Zapytany, czy na telefonie pozostały jakiekolwiek ślady włamania, europoseł KO podał, że "na szczęście" je zachował. - Zapewne gdybym nie miał tych telefonów, ci ludzie twierdziliby, że to wszystko inaczej wyglądało. Zachowały się ślady, zostały przebadane telefony przez analityków kryminalnych Citizen Lab i Amnesty International. Stwierdzili, że obydwa telefony w sumie były poddane chyba 40 atakom Pegasusem - mówił.

Jak kontynuował, "te ataki to tak naprawdę były restarty wgrywania tego oprogramowania". - Pegasus cały czas był zainstalowany na telefonie tak, żeby monitorować życie przez 24 godziny na dobę - podkreślał.

Brejza zwracał uwagę, że to był czas, kiedy kandydował w wyborach do Parlamentu Europejskiego i działał w komisji ds. Amber Gold. - Cały czas miałem dostęp do certyfikatu "ściśle tajne" i certyfikatu tajności NATO - powiedział.

- Inwigilacja rodziny, od wejścia do domu po sypialnię, trwała sześć miesięcy non stop. I skończyła się kilka dni po wyborach parlamentarnych w październiku 2019 roku - dodał Brejza.

Brejza: Inwigilacja rodziny, od wejścia do domu po sypialnię, trwała sześć miesięcy. Skończyła się kilka dni po wyborach
Brejza: Inwigilacja rodziny, od wejścia do domu po sypialnię, trwała sześć miesięcy. Skończyła się kilka dni po wyborachTVN24

Brejza: podsyłano mi wiadomości z linkami, które zawierały rzekome analizy wyborcze

Brejza przekazał na posiedzeniu, że podsyłano mu, korzystając z programu Pegasus, wiadomości z linkami. - Bardzo sprecyzowanymi personalnie i bardzo sprecyzowanymi pod kątem momentu wysłania i dostarczenia, które zawierały rzekome analizy wyborcze wpływając na to, co robiliśmy w początkowej fazie kampanii wyborczej - podkreślił.

Jak dodał, otrzymywał wiadomości z analizami, w których podszywano się pod współpracownicę sztabu wyborczego. - Ten SMS wyświetlał się w drzewie wiadomości tak, jakby była to wiadomość od tej osoby, a w części wysyłany był też i do niej, i do Jana Grabca (posła, rzecznika PO - red.) - zaznaczył europoseł.

Wyjaśnił, że wiadomości, które otrzymywał, zawierały linki do analiz dotyczących spraw programowych oraz spraw aktywności sztabu, "które dawały dobrą energię w początkowej fazie kampanii".

- Byłem autorem wspólnie z Adamem Szłapką, Barbarą Nowacką, Bartkiem Arłukowiczem i Jackiem Karnowskim akcji "Twój sztab". Ona miała zorganizować centralny duży open space w Warszawie wspólnie z regionalnymi sztabami, z aplikacją, która dawałaby możliwość pozyskiwania programu, materiałów wyborczych. Ta akcja aktywizowała bardzo mocno internautów, była dobrze oceniana przez publicystów niekoniecznie przychylnych Koalicji Obywatelskiej - mówił Brejza.

Krzysztof BrejzaPAP/Paweł Supernak

- Przypominam sobie, i to zostało potwierdzone, że dostałem w sprawie między innymi tej akcji analizę. (...) Byłem zdziwiony, że ta akcja nie cieszy się popularnością, nie jest dobrym rozwiązaniem - dodał świadek.

"To wyglądało tak, jakby od dołu do góry wszyscy się nakręcali"

Wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela zapytał, czy od 2018 roku doświadczył ze strony polityków PiS lub Suwerennej Polski wypowiedzi w kuluarach, które sugerowałyby, co może go czekać.

- Przypominam sobie sytuację w komisji śledczej Amber Gold, gdzie jedna z posłanek, przechodząc koło mnie, po serii pytań chyba do prokuratora gdańskiego, rzuciła coś takiego: "zobaczysz jeszcze, zobaczysz, jak ta dziewczyna z Inowrocławia się stawi, zacznie mówić, to zobaczysz". To jest bardzo ciekawe, pan mi przypomniał o tym - powiedział Brejza.

Trela dopytał, czy świadek może ujawnić nazwisko tej posłanki. - Tak, to była pani Iwona Arent (posłanka PiS - red.) - przekazał. - To jest bardzo ciekawa osoba. Potrafiła się obracać w kręgu, że tak powiem, byłych agentów. Miała też znajomego, który obecnie, według mojej wiedzy, przebywa niekoniecznie w sanatorium, w zakładzie odosobnienia w sprawie bardzo poważnej działalności przestępczej - mówił.

- Oni zdobyli 85 tysięcy wiadomości z mojego telefonu na bazie kłamstw i preparowania. To wyglądało tak, jakby od dołu do góry wszyscy się nakręcali. Mówiono o tym, że będę wyprowadzony w kajdankach, wtedy w 2019 roku podobno takie obietnice składano panu prezesowi (PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu - red.) - mówił polityk. 

Brejza o inwigilacji: pierwszą agentkę operacyjną wymieniono na bardziej "posłuszną"

Patryk Jaskulski (KO) wskazał, że kryptonim akcji w sprawie Brejzy to "Jaszczurka". Pytał, czy mówi mu coś nazwa "Grzechotnik". - Tak, taki kryptonim agenci bydgoskiej delegatury CBA przydzielili mi, jako figurantowi sprawy. Podobno wynikało to z tego, że ma to związek z cechami symbolicznymi tego zwierzęcia. Podobno grzechotnik bywa głośny i trochę niebezpieczny - zeznał Brejza.

Jaskulski pytał europosła o pierwszego agenta operacyjnego, który prowadził jego sprawę. - Według mojej wiedzy pierwsza agentka operacyjna prowadziła to postępowanie chyba przez dwa miesiące i po przejrzeniu mojego telefonu odmówiła udostępnienia materiałów, uznając, że nie popełniłem żadnego czynu zabronionego - zeznał świadek.

- Została wymieniona na bardziej posłuszną agentkę operacyjną, która - jak ujawnili dziennikarze - niejako w zamian za korzyść materialną udostępniła i kontynuowała te nielegalne działania Pegasusem przez pięć miesięcy - dodał Brejza. Według niego, ta agentka w nagrodę została zastępcą naczelnika w delegaturze bydgoskiej CBA. - Można powiedzieć, że to była korzyść osobista oraz majątkowa - ocenił. Brejza mówił też, że rotacja agentów w jego sprawie była niespotykana.

Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski

Pytany, jakie siły były zaangażowane w operację "Jaszczurka", Brejza odparł, że "były to co najmniej nadmierne zasoby, przeogromne siły struktury państwa".

Polityk opowiedział o jednej z "absurdalnych czynności". - Wjechali człowiekowi niezwiązanemu z aferą do domu. To jakiś człowiek, który przygotowywał surówki dla jakiegoś festynu miejskiego. I w aktach tej wielkiej operacji są na przykład przepisy na surówki z kiszonej czy z czerwonej kapusty - mówił.

Jak dodał, "to osiągało wymiar groteski". - Tragedii, jeżeli weźmiemy pod uwagę to, co działo się w Polsce - rozkradanie przez różnego rodzaju mafie, działalność mafii śmieciowych - zaangażowanie służby w tak absurdalne rzeczy - podkreślił Brejza.

Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski
Brejza: W aktach tej wielkiej operacji są przepisy na surówki z kiszonej kapusty. To osiągało wymiar groteski TVN24

Bejda nie stawił się na przesłuchaniu

Poniedziałkowe posiedzenie komisji śledczej rozpoczęło się o godzinie 10. Jako pierwszy miał być przesłuchany szef CBA w latach 2016-2020 Ernest Bejda, który jednak ponownie nie stawił się na przesłuchaniu.

Komisja przegłosowała wniosek o skierowanie do Sądu Okręgowego w Warszawie prośby o ukaranie świadka za niestawiennictwo oraz doprowadzenie na kolejne posiedzenie komisji.

Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa PAP/Paweł Supernak

- Wszyscy mamy pełną świadomość tego, że jest to nieuczciwa gra. Panowie nie chcą stawać przed komisją, ponieważ obawiają się odpowiedzi na pytania, zderzenia z opinią publiczną. Wszelka dokumentacja, która dociera do komisji, świadczy o tym, że zarówno pan Ernest Bejda, jak i pan (Piotr - red.) Pogonowski (były szef ABW - red.) nie dopełnili swoich obowiązków i to jest ten najlżejszy zarzut, który można byłoby im postawić - powiedziała przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD).

Bejda po raz pierwszy miał być przesłuchany przez komisję 8 października. Swoją nieobecność uzasadniał wrześniowym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności komisji. Takie usprawiedliwienie komisja uznała za nieskuteczne ze względu na "kwestię wadliwości obsadzenia składu TK wydającego wyrok" oraz "braku prawidłowego ogłoszenia orzeczenia, które powoduje, że orzeczenie nie ma mocy prawnej". W związku z tym, komisja zwróciła się do sądu o ukaranie grzywną b. szefa CBA.

Ernest BejdaJacek Turczyk/PAP

W 2005 r. były szef MSWiA Mariusz Kamiński, który pełnił wówczas funkcję pełnomocnika rządu ds. opracowania programu zwalczania nadużyć w instytucjach publicznych, powierzył Bejdzie stanowisko eksperta prawnego. Rok później, kiedy Kamińskiego powołano na szefa CBA, Bejda został jego zastępcą. Odwołano go z tej funkcji w październiku 2009 r.

Po tym jak z funkcji szefa CBA w 2015 r. zrezygnował Paweł Wojtunik, Bejda najpierw pełnił obowiązki, a następnie został szefem CBA. W tym samym roku Kamińskiego powołano na ministra w rządzie Beaty Szydło z uprawnieniami w zakresie koordynacji działalności służb specjalnych.

Komisja śledcza ds. Pegasusa

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

10 września TK orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Sędzia Stanisław Piotrowicz, uzasadniając decyzję Trybunału mówił, że uchwała o powołaniu komisji śledczej ws. Pegasusa została "dotknięta wadą prawną". Według TK Sejm podejmował uchwałę, obradując "w niewłaściwym składzie" poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi (którzy zostali skazani prawomocny wyrokiem).

Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa PAP/Piotr Nowak

Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: byłego wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego wiceszefa MS, polityka Suwerennej Polski Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości.

Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Autorka/Autor:pp/ft

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak

Pozostałe wiadomości

Papież jest w gorszym stanie niż wczoraj i miał "kryzys oddechowy". Przeszedł też hemotransfuzję - podał Watykan. Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc. Watykan podał również, że jego stan "nadal jest krytyczny".

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Źródło:
Reuters, PAP

Prezydent Andrzej Duda jest już w Waszyngtonie, gdzie przyleciał na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Według zapowiedzi, rozmowa prezydentów ma potrwać godzinę. Później na konferencji amerykańskiej prawicy przemówi Donald Trump. Wydarzenia w USA relacjonujemy w tvn24.pl. Od 19.20 w TVN24 i TVN24 GO program specjalny.

Prezydent Andrzej Duda w Waszyngtonie. Spotkanie z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda w Waszyngtonie. Spotkanie z Donaldem Trumpem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

37-letni mężczyzna zaatakował nożem w Miluza na wschodzie Francji. Jedna osoba nie żyje, a pięć jest rannych. Poszkodowani to policjanci. Jak podały francuskie media, sprawca ataku został zatrzymany.

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Źródło:
PAP

Jeszcze w sobotę wieczorem odbędzie się spotkanie prezydenta Polski z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Andrzej Duda udał się do Waszyngtonu z niezapowiadaną wcześniej wizytą. Z Donaldem Trumpem poruszy najpewniej kwestie związane z Ukrainą i tego, jak Amerykanie widzą przywracanie pokoju w napadniętym przez Rosję kraju. Na forum ONZ odbędzie się specjalne posiedzenie w sprawie wojny w Ukrainie. Polskę i całą Unię Europejską będzie reprezentował szef naszej dyplomacji. W piątek Radosław Sikorski spotkał się z amerykańskim sekretarzem stanu, Marco Rubio. - To była mocna rozmowa sojuszników - mówił po spotkaniu Radosław Sikorski.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Dyplomację prezydenta pochwalają nawet Tusk i Trzaskowski

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Dyplomację prezydenta pochwalają nawet Tusk i Trzaskowski

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Decyzją jury Konkursu Głównego Berlinale 2025 nagroda dla najlepszego filmu - Złoty Niedźwiedź - trafiła do filmu "Drømmer" w reżyserii Daga Johana Haugeruda. Srebrnymi Niedźwiedziami nagrodzone zostały także między innymi filmy "O último azul" oraz "El mensaje".

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Źródło:
tvn24.pl

"Jeden z najbardziej zagadkowych polityków", który "każdemu opowiada inną historię o sobie i pokazuje inną twarz" - tak Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza opisywana jest przez niemieckie media. Weidel deklaruje między innymi, że jest przeciwna udzielaniu pomocy wojskowej Ukrainie, chce w kraju zburzyć wszystkie wiatraki, zapowiada też masowe deportacje migrantów z Niemiec.

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

Źródło:
Financial Times, Politico, Reuters, DW, Guardian, PAP, tvn24.pl

W sobotę Andrzej Duda spotka się w USA z Donaldem Trumpem. Zapowiedź spotkania i rozmowy komentowali w sobotę kandydaci na prezydenta. - Wiecie, że nie chwalę prezydenta Dudy zbyt często, ale jedzie tam przekonywać Trumpa do naszych racji. I to ja rozumiem - mówił Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska). Zdaniem Karola Nawrockiego (Prawo i Sprawiedliwość) tylko w Dudzie jest "moc i szansa na to, że interes Polski będzie w tych negocjacjach uwzględniany". Szymon Hołownia (Polska 2050) "czeka na informacje o planowanych działaniach administracji amerykańskiej". Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat mówiła, że "powinniśmy walczyć o miejsce przy stole dla Polski i całej Unii Europejskiej".

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

Źródło:
TVN24, PAP

Niezidentyfikowany obiekt przebił lód i wpadł do wody na terenie zalanej żwirowni we wsi Osieczek (woj. kujawsko-pomorskie). Wcześniej świadkowie słyszeli huk i widzieli łunę.

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Źródło:
Kontakt 24

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

Premier Donald Tusk opublikował w sobotę wpis w mediach społecznościowych, w którym zaapelował "o docenienie i uszanowanie wysiłków każdego, kto podejmuje je na rzecz bezpieczeństwa Polski". W sobotę prezydent Andrzej Duda spotka się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.

Premier Tusk z apelem. "Rząd i Prezydent muszą w tej sprawie działać razem"

Premier Tusk z apelem. "Rząd i Prezydent muszą w tej sprawie działać razem"

Źródło:
PAP

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Niebezpieczna sytuacja na Jeziorku Czerniakowskim. Na zamarzniętą taflę weszła osoba dorosła z trójką dzieci. Nie zniechęciło jej to, że lód w wielu miejscach stopniał już na tyle, że obok kąpała się grupa morsów.

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Źródło:
Kontakt24

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

"Papież Franiczek dobrze odpoczął" - głosi sobotni komunikat Watykanu przekazany dziennikarzom. To najkrótsza informacja o stanie zdrowia papieża podana od początku jego hospitalizacji 14 lutego. Papież ma obustronne zapalenie płuc.

Najkrótszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Najkrótszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Źródło:
PAP

Wśród znanych osobistości USA, w tym celebrytów, nasila się krytyka rządów administracji Donalda Trumpa, w której pracownikiem został Elon Musk. Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Oprah Winfrey miała w związku z tym ogłosić, że przeprowadza się do Włoch.

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Źródło:
Konkret24

Najbliższe dni przyniosą pogodną aurę w wielu regionach kraju. Później na niebie pojawi się jednak więcej chmur, może z nich padać deszcz. Będzie jednak dość ciepło - miejscami temperatura przekroczy 10 stopni Celsjusza.

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Źródło:
tvnmeteo.pl

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

13-latek, który w Krynicy-Zdroju wjechał na nartach w armatkę śnieżną, nie żyje - poinformowała tvn24.pl rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Chłopiec był tam leczony na oddziale intensywnej terapii. Oświadczenie w sprawie wypadku wydały Polskie Koleje Linowe.

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na osiedlu Wichrowe Wzgórze w Poznaniu otwarto nową halę sportową. Niestety - jak zauważył na sesji rady miasta radny Przemysław Plewiński - z trybun nie widać części boiska. "Z podobnymi rozwiązaniami można spotkać się na wielu innych obiektach" - przekonują Poznańskie Inwestycje Miejskie.

Powstała nowa hala sportowa. Z trybun nie widać części boiska

Powstała nowa hala sportowa. Z trybun nie widać części boiska

Źródło:
tvn24.pl

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

Na placu Konstytucji doszło w piątek w nocy do bójki. Policja podaje, że jedna osoba nie żyje. To 31-letni mężczyzna, raniony w klatkę piersiową. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, został ugodzony nożem.

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Podejrzany o próbę zgwałcenia nastolatki w Rabce-Zdroju mógł zaatakować już wcześniej - dowiedzieli się dziennikarze "Uwagi!" TVN. Prokuratura włączyła do śledztwa sprawę z listopada, kiedy do napaści na inną dziewczynkę doszło w tym samym miejscu, co w lutym. Ofiary podały podobny rysopis sprawcy. Śledztwo monitoruje Prokuratura Krajowa.

To samo miejsce, podobny rysopis. Po próbie gwałtu w Rabce prokuratura łączy śledztwa

To samo miejsce, podobny rysopis. Po próbie gwałtu w Rabce prokuratura łączy śledztwa

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl

"Szkodliwe", "nieefektywne" - tak internauci komentują nagranie pokazujące rzekomo, jak w trakcie gwałtownej burzy rozpada się turbina wiatrowa, łamie na pół i jej kawałki spadają na ziemię. Film robi wrażenie, lecz nie jest prawdziwy.

"Eksplozja" wiatraka robi wrażenie. I tylko to jest prawdziwe

"Eksplozja" wiatraka robi wrażenie. I tylko to jest prawdziwe

Źródło:
Konkret24

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotkał się z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Po nim wystąpił na konferencji prasowej. Jak przekazał, tematami rozmów były "bieżące sprawy wojny i pokoju w Europie, ale także współpraca w tak odległych krajach jak Korea Północna, Wenezuela, Kuba, Iran". Przekazał, że Rubio przyjął jego zaproszenie do Polski. W sobotę do Waszyngtonu ma przylecieć prezydent Andrzej Duda i spotkać się z Donaldem Trumpem.

Sikorski po spotkaniu z Rubio. "To była mocna rozmowa bliskich sojuszników"

Sikorski po spotkaniu z Rubio. "To była mocna rozmowa bliskich sojuszników"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ciała dwóch młodych mężczyzn w wieku 27 i 29 lat znaleziono w garażu we Włodawie (województwo lubelskie). Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności zgonów.

Ciała dwóch młodych mężczyzn w garażu

Ciała dwóch młodych mężczyzn w garażu

Źródło:
tvn24.pl

Jeden z dziesięciu największych producentów akumulatorów na świecie, chińska spółka China Aviation Lithium Battery (CALB), wybuduje na zachodzie Portugalii swoją fabrykę. Kierownictwo spółki wyjaśnia, że to przedsięwzięcie, które służy "długoterminowemu planowi działań na rynku europejskim".

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w piątek, że zaakceptuje, jeżeli premier Izraela Benjamin Netanjahu zdecyduje się na wznowienie wojny z Hamasem w Strefie Gazy. Obecnie obowiązuje tam czasowy rozejm, jego przedłużenie jest niepewne.

Trump zaakceptuje każdą decyzję. "Zwłaszcza z powodu tego, co wydarzyło się wczoraj"

Trump zaakceptuje każdą decyzję. "Zwłaszcza z powodu tego, co wydarzyło się wczoraj"

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Według przedwyborczych sondaży to blok partii chadeckich CDU/CSU ma największe szanse na zwycięstwo w wyborach do Bundestagu, a lider CDU Friedrich Merz - na stanowisko kanclerza Niemiec. Polityk z wieloletnim doświadczeniem postrzegany jest jako przedstawiciel konserwatywnego społecznie i liberalnego gospodarczo skrzydła CDU. Ma też sprecyzowane poglądy na kwestie migracji, wsparcia dla Ukrainy i współpracy z Polską.

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Źródło:
PAP, Der Spiegel, Der Tagesspiegel, Deutsche Welle, tvn24.pl
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl