Prezydent nie miał styczności z dalszymi wyborami i krokami Małgorzaty Sadurskiej - powiedział w "Jeden na jeden" wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Skomentował w ten sposób transfer byłej szefowej kancelarii do zarządu PZU.
Sadurska została w poniedziałek oficjalnie odwołana z funkcji szefowej Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Tego samego dnia rada nadzorcza PZU SA powołała ją do zarządu spółki.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha zaznaczył w "Jeden na jeden", że Kancelaria Prezydenta RP nie ma żadnego wpływu na dalsze losy jej byłych ministrów.
- Pani minister sprawowała swoją funkcję i misję w kancelarii. Podziękował za to pan prezydent. Wykonywała swoje obowiązki rzetelnie i sumiennie - dodał.
Pytany, podkreślił, że prezydent "absolutnie nie" załatwił Sadurskiej posady w PZU. - Prezydent nie miał styczności z dalszymi wyborami i krokami (Sadurskiej - red.) - dodał.
Mucha zaznaczył, że prezydent nie ma żadnych kompetencji w tej sprawie.
- Jak rozumiem rada nadzorcza PZU dokonała oceny dorobku pani minister Sadurskiej i uznała, że jest ona osobą uprawnioną, żeby tę funkcję sprawować - powiedział wiceszef Kancelarii Prezydenta.
Prezydent nie chce łączyć kwestii imigrantów z referendum konstytucyjnym
Odniósł się także do planowanego przeprowadzania referendum ws. konstytucji. We wtorek Komisja Europejska zdecydowała o wszczęciu procedury przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom w związku z odmową realizacji przez te kraje decyzji o relokacji uchodźców.
Mucha pytany, czy ta decyzja może spowodować, że w referendum konstytucyjnym pojawi się pytanie o kwestię dotyczącą uchodźców, powiedział, że "decyzja Brukseli nie ma się do tego w żaden sposób".
Powiedział, że "prezydent konsekwentnie wskazuje na to, że dzisiaj nie ma wątpliwości, iż stanowisko polskiego rządu i prezydenta Polski jest tożsame". Dodał, że nie wyraża zgody na przymusową relokację migrantów, którzy w Polsce znaleźć się nie chcą.
Mucha podkreślił, że Duda nie chciałby łączyć kwestii referendum ws. migrantów z referendum dotyczącym konstytucji.
Prezydent powiedział, że referendum dotyczące kwestii emigrantów mogłoby zostać przeprowadzone kolei w dniu wyborów parlamentarnych w 2019 r.
Przesunięcie wyborów samorządowych?
Mucha pytany, czy referendum konstytucyjne odbędzie się 11 listopada przyszłego roku razem z wyborami samorządowymi, czy istnieje możliwość ich przesunięcia, powiedział: dzisiaj kontekst prawny wskazuje, że data, która jest zdeterminowana przepisami kodeksu wyborczego wyborów samorządowych to 11 listopada.
- Natomiast pojawiają się głosy, także w toku konsultacji, które pan prezydent prowadzi, że zasadne byłoby rozdzielenie tych dat. Prezydent konsekwentnie wskazuje na 11 listopada, ewentualnie 10-11 listopada, jeśli chodzi o konsultacyjne referendum konstytucyjne. Co do daty wyborów samorządowych, można sobie wyobrazić zmianę prawa, która skutkować będzie zmianą terminu wyborów samorządowych - tłumaczył.
Podkreślił, że prezydent nie upiera się, aby wybory odbyły się razem z referendum.
"Prawdopodobne publiczne spotkanie Trumpa"
Wiceszef Kancelarii Prezydenta odniósł się także do planowanej wizyty prezydenta USA Donalda Trumpa w Polsce.
Zaznaczył, że trwają ustalenia ze stroną amerykańską dotyczące szczegółów. Dodał, że jak tylko plan zostanie uzgodniony kancelaria poinformuje o tym opinię publiczną.
Powiedział, że publiczne spotkanie prezydenta Trumpa jest rozważane i wysoce prawdopodobne.
Przekazał, że będzie ważne wystąpienie amerykańskiego prezydenta, które będzie się odnosiło do kwestii, które "są dla nas także fundamentalne".
ZOBACZ CAŁY PROGRAM "JEDEN NA JEDEN":
Autor: js/sk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24