Czas jest trudny i chciałbym kiedyś po latach móc powiedzieć, że ze swojej strony zrobiłem wszystko, co możliwe, próbowałem wziąć za to odpowiedzialność - powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu Paweł Kowal. Były wiceminister spraw zagranicznych będzie "jedynką" w Krakowie.
We wtorek podczas konferencji prasowej Koalicji Obywatelskiej poświęconej listom wyborczym Grzegorz Schetyna ogłosił, że Paweł Kowal będzie krakowską "jedynką".
Kowal tłumaczy, czemu zdecydował się kandydować
W oświadczeniu wideo, zamieszczonym na Facebooku, Paweł Kowal zaznaczył, że kandyduje z Krakowa, z którym wiąże go wiele wspomnień i z którym nigdy nie przestał być związany.
- Zdecydowałem się, bo mam poczucie, że czas jest trudny i że chciałbym kiedyś po latach móc powiedzieć, że ze swojej strony zrobiłem wszystko, co możliwe, czego może ode mnie ktoś oczekiwał. Nie stałem z boku, nie patrzyłem się, tylko próbowałem wziąć za to odpowiedzialność - powiedział polityk na nagraniu.
"Oddzielić człowieka od poglądów"
Kowal tłumaczył, że z Krakowem związany był od pierwszych dni studiów. - Kraków jest miastem moich przyjaźni, miłości, (...) nigdy nie przestałem być z nim związany - zapewnił. - Dzisiaj chciałem powiedzieć tylko jedno: najważniejsze w tej kampanii, która będzie zapewne bardzo brutalna, jest to, by zmierzyć się z poglądami, z którymi zgodnie ze swoim sumieniem się po prostu nie zgadzamy, ale zawsze oszczędzić człowieka - kontynuował. Podkreślił, że najważniejszym elementem polskiej polityki powinno być to, by "oddzielić człowieka od poglądów". - Wobec poglądów być bezwzględnym, polemizować. Ale człowieka zostawić, żebyśmy gdzieś tam na końcu mogli usiąść ze sobą wspólnie czy jako rodzina, czy jako przyjaciele - mówił.
- Będzie dobrze! - podsumował.
W przeszłości związany z PiS
Paweł Kowal był bliskim współpracownikiem zmarłego w 2010 roku prezydenta Lecha Kaczyńskiego, współtworzył między innymi Muzeum Powstania Warszawskiego. Pełnił funkcję wiceministra spraw zagranicznych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego w latach 2006-2007. Od 2005 roku był posłem Prawa i Sprawiedliwości, a od 2009 europosłem tego ugrupowania.
Wraz z delegacją PiS był 10 kwietnia 2010 roku na miejscu katastrofy smoleńskiej, pośredniczył w rozmowach z ówczesnym premierem Rosji Władimirem Putinem w sprawie natychmiastowego powrotu trumny z ciałem prezydenta Kaczyńskiego do Polski. Według relacji medialnych był też pomysłodawcą pochowania pary prezydenckiej na Wawelu. Po wyborach prezydenckich w 2010 wraz z kilkoma innymi osobami zaangażowanymi w kampanię Jarosława Kaczyńskiego wystąpił z PiS, by współtworzyć ugrupowanie Polska Jest Najważniejsza.
W 2011 roku został szefem tego ugrupowania w miejsce Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Potem związał się ugrupowaniem Polska Razem Jarosława Gowina, a po 2015 roku, gdy nie uzyskał miejsca na listach wyborczych Zjednoczonej Prawicy, wycofał się z życia politycznego.
Autor: akw//rzw / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Facebook / Paweł Kowal