Prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą oraz metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz pożegnali papieża Franciszka podczas niedzielnej uroczystości na wojskowej części lotniska w Balicach. Pożegnaniu towarzyszyła Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego.
Kończymy relację na żywo z ostatniego dnia pobytu papieża Franciszka na Światowych Dniach Młodzieży w Polsce. Dziękujemy Państwu za uwagę.
Papież Franciszek, który zakończył w niedzielę wizytę w Polsce, w telegramie wystosowanym do prezydenta Andrzeja Dudy w chwili odlotu z Krakowa podziękował za przyjęcie i gościnność. Zapewnił, że modli się o pokój i dobrobyt dla narodu polskiego. "W chwili, gdy wyruszam z Polski w drogę powrotną do Rzymu pragnę wyrazić moją głęboką wdzięczność Jego Ekscelencji i całemu narodowi polskiemu za hojne przyjęcie i gościnność" - napisał papież w depeszy adresowanej do prezydenta i rozpowszechnionej przez watykańskie biuro prasowe. "Ponownie zapewniam o mych modlitwach o pokój i dobrobyt narodu i proszę o obfite Boże błogosławieństwo dla was wszystkich" - dodał Franciszek. Zgodnie ze zwyczajem telegramy z pozdrowieniami papież wystosował też do przywódców kraju, nad którymi przelatywał papieski samolot, czyli do prezydenta Słowacji Andreja Kiski, przewodniczącej Rady Narodowej Austrii Doris Bures, prezydenta Słowenii Boruta Pahora, prezydent Chorwacji Kolindy Grabar-Kitarovic i prezydenta Włoch Sergio Mattarelli. W depeszy do szefa państwa włoskiego Franciszek podkreślił, że wraca z podróży apostolskiej do Polski, gdzie spotkał się z "młodymi ludźmi gotowymi zaangażować się na rzecz budowy przyszłości, mającej korzenie w odwiecznych wartościach chrześcijańskich, które tworzą duchowe dziedzictwo Europy, jak to wspaniale widać także w historii narodu polskiego".
Papież Franciszek powrócił w niedzielę wieczorem do Rzymu z pięciodniowej podróży do Polski z okazji Światowych Dni Młodzieży. Papieski samolot wylądował na rzymskim lotnisku Fiumicino. Samolot, Boeing 787 LOT-u, odleciał z Krakowa z prawie godzinnym opóźnieniem z powodu złych warunków pogodowych. Na pokładzie samolotu oprócz papieża Franciszka i jego orszaku byli m.in. przedstawiciele mediów akredytowanych przy Watykanie.
Młodzież podczas Światowych Dni Młodzieży była przejęta słowami o wojnie, prześladowaniu chrześcijan, wypadkach we Francji czy Niemczech - podkreślił metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Wprowadziła innego ducha: pokoju i solidarności - dodał.
Coraz większy tłok panuje na Dworcu Głównym, skąd wielu uczestników ŚDM wraca do domów. W Krakowie padał ulewny deszcz, co utrudniało dotarcie na dworzec, część pielgrzymów spóźniła się na pociąg. Na dworcu są informatorzy, którzy pomagają podróżnym.
Przejście podziemne prowadzące do dworca jest pełne pielgrzymów, wielu schroniło się tam przed deszczem; siedzą na ziemi, rozmawiają, wysyłają SMS-y. Część szybkim krokiem omija siedzących, spiesząc się na dworzec. Tworzą się zatory, trzeba się przeciskać. W związku z powrotem pielgrzymów przewoźnicy kolejowi zwiększyli liczbę pociągów.
Na placu przed budynkiem starego dworca gromadzi się coraz więcej pielgrzymów, prawie wszyscy w kolorowych pelerynach przeciwdeszczowych. Ustawiono tam barierki, przy których podróżni kierowani są dalej. Działają telebimy, na których wyświetlane są informacje o pociągach.
Również przy wejściu koło Galerii Krakowskiej przy barierkach jest tłum pielgrzymów. Ludzie pytają, jak wejść na dworzec. Co jakiś czas ogłaszane są komunikaty, że perony są przepełnione i nie można na nie wchodzić.
Każde spotkanie papieża Franciszka z młodymi ludźmi w Krakowie było wielkim wydarzeniem, każde było świętem naszej wiary - powiedział proboszcz archikatedry warszawskiej ks. Bogdan Bartołd. Przypomniał, że Franciszek zachęcał młodych, aby nie zatracili wrażliwości na miłość Boga i aby tę miłość zanieśli tym, którzy cierpią niedostatek, są zagubieni.
Papież Franciszek zakończył wizytę w Polsce. Samolot, którym papież wraca do Rzymu, odleciał o godz. 19.30 z lotniska Kraków-Balice.
Samolot z papieżem Franciszkiem przygotowuje się już do startu z krakowskiego lotniska w Balicach.
Prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą oraz metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz pożegnali papieża Franciszka podczas niedzielnej uroczystości na wojskowej części lotniska w Balicach.
Wcześniej, w obecności kilku ministrów, papieża Franciszka żegnała także premier Beata Szydło.
Premier @BeataSzydlo żegna Ojca Świętego @Pontifex #ŚDM #Krakow2016 pic.twitter.com/cpiBwGfWGs
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 31 lipca 2016
Na wojskowej części lotniska w Balicach odbywa się pożegnanie papieża Franciszka. Obecni są m.in. prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło. Pożegnaniu towarzyszy Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego.
Przed wylotem do Rzymu papież Franciszek spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. Z powodu pogody opóźnia się wylot Franciszka. Zgodnie z planem samolot miał wystartować o godz. 18.30.
Marek Magierowski z Kancelarii Prezydenta poinformował, że ceremonia pożegnania jednak się odbędzie, natomiast zostanie przeniesiona do wnętrza budynku lotniska.
Ceremonia pożegnania Ojca Świętego na Balicach - przeniesiona do wnętrza budynku.
— Marek Magierowski (@mmagierowski) 31 lipca 2016
Ok. godz. 18.20 w niedzielę jeden z księży poinformował za sceny ustawionej za sektorem dla wiernych, że przed chwilą otrzymał informacje, że nie będzie ceremonii pożegnania papieża na lotnisku. - Samochód z Franciszkiem podjedzie bezpośrednio pod schody samolotu - podał.
Na terenie wojskowej bazy lotniczej w podkrakowskich Balicach od kilku godzin w sektorze dla wiernych czeka na papieża kilkaset osób, ktore miały wziąć udział w pożegnaniu Franciszka.
Nie będzie ceremonii pożegnania Franciszka na Balicach - poinformowano ze sceny ustawionej na lotnisku.
Nad lotniskiem w Balicach pada ulewny deszcz, służby zwinęły przygotowane wcześniej dywany, samochody techniczne próbowały - bezskutecznie - usuwać wodę z płyty lotniska. Większość wiernych oczekujących na papieża schroniła się w pobliskim hangarze.
Na terenie wojskowej bazy lotniczej w podkrakowskich Balicach od kilku godzin w sektorze dla wiernych czeka na papieża kilkaset osób. W niedzielę po południu miały miejsce trzy ulewy, ostania z nich, ok. godz. 18, była zdecydowanie najsilniejsza.
Wielu wiernych uciekło ze swojego sektora, schowali się w pobliskim hangarze, tylko nieliczni zostali przy barierkach obok samolotu czekającego na Franciszka. Również wielu dziennikarzy opuściło sektor dla mediów.
Służby zwinęły dywany, które wcześniej były rozłożone obok podwyższenia z godłami Polski i Watykanu; wcześniej samochody techniczne próbowały usuwać wodę z płyty lotniska, jednak wysiłki te były niweczone przez kolejne fale deszczu.
Zgodnie ze zwyczajem, papież odleci do Rzymu samolotem kraju goszczącego go. Będzie to najnowocześniejszy dreamliner LOT-u boeing 787. Na pokładzie samolotu oprócz papieża Franciszka i jego orszaku znajdzie się m.in. kilkudziesięciu przedstawicieli międzynarodowych mediów akredytowanych przy Watykanie.
Papież Franciszek po spotkaniu w Tauron Arenie Kraków z wolontariuszami, Komitetem Organizacyjnym i dobroczyńcami wyjechał w niedzielę po godz. 18. na lotnisko w Balicach, gdzie odbędzie się ceremonia jego pożegnania z udziałem pary prezydenckiej.
Papież jedzie zamkniętym samochodem, trasa jego przejazdu wynosi ok. 20 km. Wzdłuż trasy stoją pielgrzymi, którzy pragną pożegnać ojca świętego.
Papież Franciszek podczas spotkania z wolontariuszami zrezygnował z odczytania swojego przygotowanego wcześniej wystąpienia i zdecydował się na spontaniczną wypowiedź. - Przygotowanie Światowych Dni Młodzieży to przygoda, prawdziwa przygoda - podkreślił.
Papież Franciszek o kolejnych ŚDM: nie wiem, czy będę w Panamie, ale Piotr tam będzie.
Jesteście chcecie być nadzieją na przyszłość to są dwa warunki - powiedział w niedzielę papież Franciszek na spotkaniu z wolontariuszami, darczyńcami i organizatorami ŚDM.
- Pierwszy warunek to pamięć. Zawsze zadawajmy sobie pytanie, skąd przychodzę, pamiętajmy o miejscu, z którego pochodzimy, o rodzinie, o całej historii - zwrócił się Franciszek do wolontariuszy. - Młody człowiek pozbawiony pamięci nie jest nadzieją na przyszłość - podkreślił.
Zaapelował, by młodzi, przygotowując się do następnych ŚDM w Panamie, rozmawiali z rodzicami, ze starszymi, a "przede wszystkim z dziadkami", a jeśli ci już nie żyją, to z innymi starszymi ludźmi. - Jeżeli chcesz być nadzieją przyszłości, to musisz dostać tę pochodnię, którą przekażą ci dziadek i babcia - powiedział Franciszek. Jako drugi warunek, by młodzi byli nadzieją, wskazał odwagę.
- Przed powrotem do Rzymu pragnę się z wami spotkać, a przede wszystkim podziękować każdemu z was za zaangażowanie, ofiarność i poświęcenie, z jakimi towarzyszyliście, pomagaliście i służyliście tysiącom młodych pielgrzymów - powiedział papież Franciszek na spotkaniu z wolontariuszami w krakowskiej Tauron Arenie.
Podziękował też za ich świadectwo wiary, która - jak mówił - "połączona z wiarą bardzo wielu ludzi młodych z całego świata, jest wielkim znakiem nadziei dla Kościoła i dla świata".
Papież Franciszek podziękował wolontariuszom Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 za ich zaangażowani, ofiarność i poświęcenie, z jakim pomagali młodym pielgrzymom oraz za dane przez nich świadectwo wiary.
Po godz. 17 w niedzielę papież Franciszek przybył do Tauron Areny Kraków na spotkanie z wolontariuszami, Komitetem Organizacyjnym Światowych dni Młodzieży Kraków 2016 i dobroczyńcami.
Wzdłuż przejazdu papieskiego samochodu stoją pielgrzymi, którzy okrzykami i machaniem rękami pozdrawiają papieża.
W trakcie uroczystości w Tauron Arenie papież przejedzie papamobile po arenie, wysłucha pozdrowień dwóch wolontariuszy z Polski i z Panamy - kraju, który będzie gospodarzem kolejnych ŚDM - oraz wygłosi przemówienie.
Około godziny 17 papież Franciszek spotka się z wolontariuszami, Komitetem Organizacyjnym Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 i dobroczyńcami imprezy w Tauron Arenie Kraków. Na spotkaniu ma być obecnych kilkanaście tysięcy osób, występują dla nich Gospel Rain oraz Łukasz i Paweł Golcowie.
Nad sektorami powiewają flagi, młodzi ludzie wymyślają przeróżne układy choreograficzne, tańczą, śpiewają i prowadzą dialog z artystami na scenie. Oglądają też filmy i słuchają relacji o ŚDM-owej "kuchni" czyli przygotowaniach do tego wydarzenia i o wolontariuszach "w akcji".
Franciszek udzielił błogosławieństwa zgromadzonym pod oknem papieskim. Pożegnał się, mówiąc po polsku "do widzenia", a wierni zaczęli opuszczać plac przed Franciszkańską 3.
- Bardzo wam dziękuję, że tak gorąco przyjęliście mnie w tych dniach. Zanim wyjadę, chcę zostawić wam błogosławieństwo, ale też pragnę was prosić, byście nie zapominali modlić się za mnie - powiedział.
Papież Franciszek pojawił się w oknie Domu Arcybiskupów Krakowskich przy ul. Franciszkańskiej.
Tymczasem pierwsze grupy uczestników Światowych Dni Młodzieży opuszczają już Kraków. Na Rynku Głównym oraz Plantach, gdzie przez tydzień gromadziły się tysiące wesołych i roześmianych ludzi, w niedzielę nie było wielu osób. Coraz więcej pielgrzymów jest na dworcu kolejowym Kraków Główny.
Wyjście papieża do wiernych przed "oknem papieskim" nie było planowane, jednak pojawił się już przy oknie podest oraz specjalne nagłośnienie.
Plac przed przed siedzibą arcybiskupów krakowskich przy ul. Franciszkańskiej 3 jest zapełniony. Tłumy wiernych czekają, aż papież Franciszek pojawi się w "oknie papieskim".
TAK RELACJONOWALIŚMY PIERWSZĄ CZĘŚĆ DNIA Wcześniej w niedzielę Franciszek odprawił w Brzegach pod Wieliczką kulminacyjną mszę św. posłania.
Nabożeństwo odprawione na Campusie Misericordiae oficjalnie zakończyło Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Papież ogłosił wówczas, że gospodarzem kolejnych ŚDM będzie Panama.
Po powrocie do Krakowa w siedzibie kurii Franciszek zjadł obiad z orszakiem papieskim w towarzystwie kard. Stanisława Dziwisza i pożegnał się z personelem jego rezydencji na czas pobytu w Polsce.
Autor: ts,mm/kk / Źródło: tvn24