- Gdzie jest Bóg, jeśli na świecie istnieje zło, są bezdomni, wygnańcy, uchodźcy? - pytał papież Franciszek. Z jego udziałem na krakowskich Błoniach odbyła się w piątek po godz. 18 Droga Krzyżowa. Każda stacja dotyczyła jednego z problemów, z którymi zmaga się współczesny świat – m.in. biedy, głodu i cierpienia.
W zamyśle autorów oprawy, Droga Krzyżowa miała zwracać uwagę nie tylko na męczeństwo Jezusa, ale - nawiązując do przesłania Światowych Dni Młodzieży – przedstawiać drogę miłosierdzia. Nabożeństwo było wzorowane na Drodze Krzyżowej odprawianej w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum.
Artystyczna Droga Krzyżowa
Papież Franciszek przez całą Drogę Krzyżową był przy ołtarzu, do którego zmierzała procesja niosąca krzyż – symbol Światowych Dni Młodzieży. Każda stacja dotyczyła problemów współczesnego świata. Stacje przedstawiano w sposób artystyczny. Tworząc oprawę wykorzystano rozmaite formy – taniec nowoczesny, murale, powietrzne akrobacje, animacje komputerowe i nowoczesny performance. Wszystko po to, by przekaz był czytelny dla młodych ludzi z całego świata. Wstępem do Drogi Krzyżowej było malowanie piaskiem. Przy akompaniamencie muzyków i chóru artystka przedstawiła historię Jezusa od spotkania z uczniami w Wieczerniku do momentu uwięzienia, początku Drogi Krzyżowej.
Animacja i taniec
Stacja I "Jezus skazany na śmierć". Tematem rozważania i towarzyszącej mu etiudy artystycznej było hasło "Podróżnych w dom przyjąć". Krzyż nieśli członkowie Wspólnoty Sant'Egidio pomagającej biednym w ponad 70 krajach. - Odmawiamy gościny ludziom, którzy szukając lepszego życia, a czasami po prostu życia, pukają do naszych krajów, kościołów i domów. Są obcy, widzimy w nich wrogów, boimy się ich religii i ich biedy. Zamiast gościny znajdują śmierć w wodach Lampedusy, u wybrzeży Grecji, w obozach dla uchodźców - padło w rozważaniu odczytanym przez młodych ludzi. - W ostatnich latach zostałeś skazany na śmierć w osobach 30 tysięcy uchodźców. Skazany przez kogo? Kto się podpisze pod tym wyrokiem? - brzmiała dalsza część rozważania. Etiuda artystyczna - treść animacji połączonej z tańcem współczesnym - obrazowała symboliczny sąd nad Jezusem. Tancerz z Białorusi Maksim Woitiul (w 1996 - pierwszy solista w Teatrze Wielkim w Mińsku - PAP) animował symboliczną grafikę wyświetlaną na telebimie w jego tle.
Stacja II "Jezus przyjmuje krzyż"
Tematem etiudy artystycznej było "Głodnych nakarmić". Krzyż nieśli członkowie Towarzystwa Pomocy dla Bezdomnych im. Brata Alberta. - Skąd bierze się w świecie głód? Nie z braku chleba, lecz z braku solidarności. W naszym świecie nie brakuje chleba. Jedna trzecia produkowanej żywności jest marnowana, a co 6 sekund umiera z głodu dziecko. Dziś, tego wieczoru, blisko miliard ludzi na świecie nie wie, co jutro będzie jeść - padło w rozważaniu przy tej stacji. Grupa wolontariuszy z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży oraz OAZA utworzyła z własnych ciał kształt krzyża. Młodzi ludzie mieli ze sobą kolorowe karty w kolorach żółtym, czerwonym i niebieskim. Gdy podnieśli je do góry, zgromadzeni mogli zobaczyć wpisane w kształt krzyża logo Światowych Dni Młodzieży.
Ludzki krzyż
Przy stacji III "Pierwszy upadek Pana Jezusa" tematem przewodnim było "Grzeszących upominać". Krzyż nieśli członkowie organizacji Kirche in Not. Trójka gimnastyków z własnych ciał stworzyła postać Jezusa i kształt "ludzkiego krzyża". Etiudę zaprezentowali artyści grupy Flycube.
Spotkanie matki i syna
Stacja IV to "Jezus spotyka swoja Matkę". Tematem rozważania i towarzyszącej mu etiudy artystycznej było wezwanie "Strapionych pocieszać". Krzyż niosły osoby z Domu Samotnej Matki z Gdańska.
Oprawa artystyczna zawierała scenę symbolizującą spotkania matki i syna. Przygotowała ją artystka Julita Gumulak.
Teatr uliczny
Przy stacji V "Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi" zaprezentowano scenę pantomimiczną. Jej tematem było "Chorych nawiedzać". Krzyż nieśli członkowie Wspólnoty L’Arche. Scenę utrzymano w estetyce teatru ulicznego - przedstawiającą Szymona z Cyreny pomagającego nieść krzyż Jezusowi - zaprezentowali Artyści Teatru Akt.
Celem Wspólnoty L’Arche jest m.in. prowadzenie domów dla osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Ocieranie twarzy Jezusa
Przy stacja VI "Weronika ociera twarz Jezusowi" tematem było "Więźniów pocieszać". Krzyż nieśli m.in. przedstawiciele Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej "Barka". - Prosimy Cię, byśmy jak Weronika chcieli i umieli więźniów pocieszać. Poprowadź nas do ludzi cierpiących jakiekolwiek zniewolenie czy nałóg. Naucz nas myśleć z szacunkiem o każdym uwięzionym w więzieniach, aresztach czy obozach pracy - padło w rozważaniu. Baletową etiudę taneczną - w sposób symboliczny ilustrującą moment ocierania twarzy Jezusa - przedstawili tancerze Art Project Ballet: Agata Kuczyńska i Arkadiusz Hezler.
Wspinaczka po sztucznej ściance
Etiuda artystyczna przy stacji VII ("Drugi upadek Pana Jezusa") oparta była o "Urazy chętnie darować". Krzyż niosły siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Jednym z elementów oprawy była wspinaczka artystów w rytm muzyki po sztucznej ściance. Została ona wykonana przez instruktorów wspinaczki wysokogórskiej: Mateusza Szmajdę i Pawła Grocholskiego. W momencie kulminacyjnym wspinacze w taki sposób trzymali się ścianki, że ich ciała utworzyły znak krzyża.
Niezwykły mural
Stacja VIII "Jezus spotyka płaczące niewiasty". Jej tematem było "Nieumiejętnych pouczać". Krzyż nieśli przedstawiciele inicjatywy ewangelizacyjnej Przystanek Jezus. Etiudą artystyczną przypisaną do tej stacji był malowany podczas nabożeństwa mural przedstawiający Jezusa i niewiasty. Wykonał go ukraiński artysta i malarz, specjalizujący się w malarstwie ulicznym i renowacji malowideł sakralnych, Alexey Talko.
"Współczesne grzechy młodych ludzi"
"Wątpiącym dobrze radzić" - to temat rozważania IX Stacji Drogi Krzyżowej na krakowskich Błoniach "Trzeci upadek Pana Jezusa". Modlono się za bliskich osób uzależnionych, ich rodziny, przyjaciół, terapeutów i kierowników duchowych, za wszystkich, którzy nie tracą wiary w ludzi. Bohaterem etiudy artystycznej był "współczesny bohater", dźwigający "współczesne grzechy młodych ludzi". Grał go aktor stołecznego teatru "Akt" Tomasz Dusiewicz. Bohater wspina się po wysokich schodach, na jego barkach ciążył metalowy krzyż. Finalnie "Jezus" dociera na szczyt schodów, które mają symbolizować górę, na której został ukrzyżowany.
Artysta unosił się nad publicznością
X Stacja Drogi Krzyżowej to "Jezus z szat obnażony". Na krakowskich Błoniach krzyż nieśli członkowie fundacji "Dzieło Fundacji Ojca Pio". Tematem rozważania było "Nagich przyodziać".
W czasie tej stacji bohaterem był Jezus grany przez Rafała Rajkowskiego, głównego solisty zespołu akrobatycznego Ocelot. Artysta unosił się nad zebraną na Błoniach publicznością; w pewnym momencie, szata owinięta wokół niego odwinęła się i opadła na ziemię, jako symbol obdarcia Jezusa z szat.
Przybicie Jezusa do krzyża
"Krzywdy, cierpienie znosić" - to temat rozważania XI Stacji Drogi Krzyżowej "Jezus przybity do krzyża". Krzyż niosły m.in. siostry ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości. Jak można było usłyszeć w rozważaniu, cierpliwość wobec prześladowców "nie jest tylko zaciśnięciem zębów, nie jest też bezczynną apatią, ani stoickim spokojem w poczuciu chłodnej wyższości nad czyniącymi zło". Etiuda artystyczna przedstawiała scenę przybicia Jezusa do krzyża. Krzyż podnieśli wolontariusze i kaskaderzy. Postać Jezusa odegrał Michał Derlicki, absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, instruktor wushu sportowego, gimnastyki i akrobatyki sportowej, wielokrotny złoty medalista Międzynarodowych Mistrzostw Polski.
Rozświetlone ciało Jezusa
Tematem rozważania stacji XII "Jezus umiera na krzyżu" było "Spragnionych napoić". Krzyż nieśli członkowie Wspólnoty "Chleb Życia" s. Małgorzaty Chmielewskiej. - Przeraża mnie myśl, że to może się powtórzyć, że mogę zobojętnieć, że mogę chcieć uciec przed pragnieniem samotnych, nieraz bliskich mi umierających ludzi. Albo próbować zbyć je byle czym - drogimi gadżetami mającymi zastąpić obecność - brzmiał tekst odczytany przez lektorkę. Towarzysząca stacji etiuda artystyczna przedstawiała śmierć Jezusa na krzyżu. Ciało aktora odgrywającego jego rolę zostało rozświetlone pomarańczowo-czerwonym światłem.
Współczesność z historyczną wizją
Stacja XIII to "Jezus zdjęty z Krzyża w ramiona Matki". Temat oprawy to "Modlić się za żywych i umarłych". Modlitwę poprowadzili przedstawiciele krakowskiej inicjatywy "Szpital Domowy". W rozważaniu odczytanym przez młodych ludzi podkreślono, że "jest taki rodzaj zła, jest taki rodzaj demonów i pokus, które można wyrzucić jedynie modlitwą,; każde inne narzędzie jest nieskuteczne". W oprawie połączono współczesność z historyczną wizją, przedstawiającą zdjęcie Jezusa z krzyża przez alpinistów i złożenie na ręce płaczącej matki.
Scena namalowana piaskiem
Tematem rozważania stacji XIV "Jezus złożony do grobu” było "Umarłych grzebać". Krzyż nieśli wolontariusze Hospicjum św. Łazarza. Stacja XIV to finalna scena Drogi Krzyżowej. Przy akompaniamencie orkiestry i chóru cała procesja młodych ludzi, wraz z Krzyżem Światowych Dni Młodzieży, przeszła do ołtarza głównego. Na ołtarzu artystka Magdalena Bąk namalowała piaskiem ostatnią scenę złożenia Jezusa do grobu. Do ołtarza przeszli młodzi oraz artyści biorący udział w etiudach artystycznych na poszczególnych stacjach.
"Obejmujemy miłością naszych syryjskich braci"
- Przemierzając Drogę Krzyżową Jezusa, odkryliśmy na nowo znaczenie upodobnienia się do Niego, przez 14 uczynków miłosierdzia - przemówił papież na zakończenie Drogi Krzyżowej.
Jak stwierdził, "Droga Krzyżowa jest drogą szczęścia pójścia za Chrystusem aż do końca, w często dramatycznych okolicznościach życia codziennego; jest to droga, która nie boi się niepowodzeń, marginalizacji lub samotności, ponieważ wypełnia serce człowieka pełnią Jezusa".
- Droga Krzyżowa jest drogą życia i stylu Boga, którą Jezus prowadzi także pośród ścieżek społeczeństwa czasami podzielonego, niesprawiedliwego i skorumpowanego - powiedział papież Franciszek.
Podkreślił, że "Droga Krzyżowa nie jest sadomasochistycznym nawykiem". Mówił, że "doprowadza do promiennego światła zmartwychwstania Chrystusa, otwierając horyzonty życia nowego i pełnego". Dodał, że jest to droga nadziei i przyszłości, a kto nią podąża z hojnością i wiarą, daje ludzkości nadzieję i przyszłość. Ojciec Święty podkreślił, że "dziś ludzkość potrzebuje mężczyzn i kobiet, a szczególnie ludzi młodych". - Takich jak wy, którzy nie chcą przeżywać swojego życia połowicznie, młodych gotowych poświęcić swoje życie w bezinteresownej służbie braciom najuboższym i najsłabszym - powiedział.
Jak stwierdził papież Franciszek "obliczu zła, cierpienia, grzechu, dla ucznia Jezusa jedyną możliwą odpowiedzią jest dar z siebie, a nawet dar własnego życia, na wzór Chrystusa; to jest postawa służby". - Jeśli ktoś, kto nazywa siebie chrześcijaninem, nie żyje, aby służyć, służy tylko, aby żyć, swoim życiem zapiera się Jezusa Chrystusa - podkreślił.
W swoim przemówieniu zwrócił również uwagę na sytuację uchodźców. - Jezus i my wraz z nim, obejmujemy ze szczególną miłością naszych syryjskich braci, którzy uciekli przed wojną. Witamy ich i z braterską miłością i sympatią - powiedział papież.
Papież Franciszek po zakończeniu Drogi Krzyżowej wrócił samochodem do rezydencji Arcybiskupów Krakowskich.
Autor: jaz/kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Zdjęcia dzięki uprzejmości TVP SA