- Stanę i przez 10 minut będę milczał, żeby ten absurd wybrzmiał do końca - powiedział w "Kropce nad i" Janusz Palikot, odnosząc się do wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska, który złożyło PiS.
Szef Twojego Ruchu zapowiedział, że zabierze głos w imieniu klubu podczas głosowania nad tym wnioskiem w Sejmie. - Spodziewam się oczywiście, że PiS opuści salę - mówił. Stało się tak w trakcie debaty nad wnioskiem o wotum zaufania dla rządu złożonym przez premiera Donalda Tuska.
Zdaniem Palikota, taka reakcja pokaże "kabaretowość" PiS i Kaczyńskiego, który - jak stwierdził Palikot - złamał wszelkie reguły tworzenia konstruktywnego wotum nieufności. - Składają wniosek o konstruktywne wotum nieufności, proponują profesora Glińskiego, po czym wchodzi przedstawiciel trzeciej siły parlamentarnej w imieniu 36 posłów, a oni wychodzą z sali sejmowej. Ta groteska, że oni zostawią premiera bez siebie na sali sejmowej - niech opinia publiczna to zobaczy, niech zobaczy ten kabaret do końca - mówił.
- Nie wiem nawet, czy będę zabierał głos, po prostu stanę i przez 10 minut będę milczał, żeby ten absurd wybrzmiał do końca - dodał Palikot.
Szef TR stwierdził, że kandydat PiS na premiera, prof. Gliński, powinien mieć możliwość zabrania głosu w trakcie sejmowej debaty.
"Sienkiewicz nie ma honoru"
Palikot zapowiedział także, że Twój Ruch poprze wniosek PiS o odwołanie Bartłomieja Sienkiewicza z funkcji ministra spraw wewnętrznych. - Dziwię się, że on nie ma honoru, żeby podać się samemu do dymisji - mówił.
W ocenie Palikota, Sienkiewicz po ujawnieniu podsłuchanych rozmów polityków, nie może być człowiekiem wiarygodnym dla opinii publicznej. Palikot poinformował także, że klub SLD (we wtorek TR i Sojusz zawarły porozumienie o współpracy) złoży wniosek ws. odwołania ze stanowiska szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Radosława Sikorskiego. Jak mówił, znajdą się pod nim podpisy posłów Twojego Ruchu.
Palikot uważa, że po ujawnieniu przez tygodnik "Wprost" podsłuchanych rozmów, premier powinien podać się do dymisji. Zarzucił mu" niedbalstwo" ws. rozliczenia ministrów jego rządu. Ponadto, zdaniem Palikota, premier powinien także przedstawić opinii publicznej listę osób, które zostały nagrane. - Chcielibyśmy wiedzieć czy podsłuchiwany był Tusk, wicepremier Bieńkowska, szef CBA czy szef ABW - wyliczał. Jego zdaniem wejście ABW do redakcji "Wprost" pokazało "standardy białoruskie".
"Trzeba to pałowanie odłożyć"
Palikot mówił także o współpracy z SLD. - Okładaliśmy się pałami nie raz. Ja Millera, Miller mnie. Trzeba to pałowanie odłożyć, bo to nie służy w tym momencie wyjaśnieniu afery podsłuchowej.
Dodał, że partie przygotowały wspólnie trzy wnioski o komisje śledcze: jeden dotyczy ministra Parafianowicza - nielegalnego wywierania wpływu i płatnej protekcji. Drugi dotyczy Gazoportu, a trzeci przestrzegania procedur bezpieczeństwa.
Podkreślił także, że jego partia nigdy nie zbuduje rządu z Jarosławem Kaczyńskim.
Autor: db/tr/zp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24